Jezus, którego zwiastował Ci Anioł Pański
Radość i nadzieja, ale także obawy związane z chwilą, w której kobieta mówi: "będziemy mieć dziecko", są znane każdej rodzinie. Nowe życie ma szansę zaistnieć, gdy mężczyzna i kobieta, których łączy miłość, są zdecydowani wyznać: "Biorę sobie ciebie za małżonkę", "Biorę sobie ciebie za męża". Budują wówczas podstawę do powiedzenia "tak" na przyjęcie nowego życia i potraktowania go jako dar. Ono zakorzeni się w ciele matki i będzie w nim rosło. Oboje, każdego dnia na nowo, będą musieli zgadzać się na nie. "Tak" wypowiedziane na przyjęcie nowego człowieka pociąga za sobą konsekwencje: wprowadza bowiem na trwałe zmianę w sposobie życia. Łączy się z niepewnością, troskami i radościami.
Czas między poczęciem i narodzeniem naznaczony jest ciążą. Być brzemienną znaczy "dźwigać, nieść, znosić, być podwójnie obarczoną: swoim życiem i życiem poczętym". Więcej jednak i głębiej, zdaje się mówić na ten temat dawne sformułowanie: "być przy nadziei". Nadzieja, na której spełnienie się czeka, zawiera w sobie nutę radości. Czekanie jest wtedy łatwiejsze. Nierzadko jednak pojawiają się również pytania. Mogą one przynieść poczucie samotności. Przeżyli ją na początku małżeństwa Maryja i Józef.
Podczas dziewięciu miesięcy, dzień po dniu, matka nosi w sobie tajemnicę życia. Czeka, aż ona dojrzeje i ukaże się światu. Wreszcie rodzi ją. Nowe życie jest bezbronne! Wymaga dwojga serc i dwóch par rąk ludzkich, które je bez zastrzeżeń przyjmą i zaakceptują.
Dziecko - dar - staje się zadaniem! Obowiązkiem! Trzeba mu zapewnić poczucie bezpieczeństwa, dać szczęśliwe dzieciństwo, przynależność do konkretnego środowiska... To wszystko zadecyduje o jego dalszym losie.
Wcześniej czy później nadejdzie czas rozstania. Dziecko musi znaleźć własną drogę życia i własne miejsce w świecie. Odejdzie z domu rodziców. Nierzadko będzie się to wiązało z ofiarą z ich strony. Nie będą mogli urzeczywistnić w dziecku swoich własnych planów. Muszą mu pozwolić zrealizować własne cele i stać się kimś jedynym i niepowtarzalnym w dziejach świata. Zaczną wówczas rozumieć, że dziecko przestało do nich należeć, co nie oznacza jednak, że je stracili.
Bez "do widzenia" nie ma żadnego "dzień dobry" - mówi ludowe porzekadło. I im więcej bólu sprawiło pożegnanie, tym więcej radości sprawia powitanie i bycie razem. Jednak poczucie utracenia i ból oddzielenia mogą trwać długo. Wtedy wszystkim potrzeba nadziei i cierpliwości, wiary i zawierzenia. A gdy otworzy się możliwość spotkania: zagubiony staje się znowu odnalezionym. To, co oddzielało, ogląda się już w nowym świetle.
Rozpocząć - być brzemiennym - urodzić - pozwolić na odejście - szukać i znajdować, to są szczególne i bardzo ważne doświadczenia w życiu. Dzięki nim przychodzi na świat nowe! Rośnie i dojrzewa tak długo, jak długo krew krąży w człowieku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu