W połowie kwietnia już po raz trzynasty odbyły się w Warszawie Targi Wydawców Katolickich. Wzięło udział ponad 80 polskich wydawców. Zaprezentowali bardzo bogatą ofertę. Tytuły są coraz bardziej różnorodne, książki pięknie i profesjonalnie wydane, wzrasta liczba polskich autorów, polepsza się promocja i marketing. Wszystko to sprawia, że zainteresowanie książką katolicką wzrasta. Można się było o tym przekonać na warszawskich targach, które odwiedziły tłumy czytelników.
A gdzie misja?
Reklama
Wydawnictwa katolickie ze swoją ofertą coraz skuteczniej przebijają się do głównego nurtu księgarskiego. Ich zyski wzrastają. Nie mogą jednak zapomnieć, że realizują konkretną misję ewangelizacyjną. Na ten problem zwraca uwagę ks. Marek Otolski MIC, prezes Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, pracujący w Wydawnictwie Księży Marianów: - Działania marketingowe wydawnictw katolickich nie mogą przysłonić misji, dla której zostały powołane. Nauczyliśmy się pięknie wydawać książki, promować je, docierać z nimi do hurtowni, księgarń i mediów. Ale za jaką cenę? Czy gdzieś w tym wszystkim nie zapomnieliśmy, co jest najważniejsze? Bo naszym podstawowym zadaniem jest głoszenie Ewangelii.
Z tą opinią nie do końca zgadza się ks. Krystian Kukowka, prezes Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Jego zdaniem, aby wydawać książki mniej dochodowe, trzeba wydawać książki, które się lepiej sprzedają, np. przepisy kulinarne. - Nie sadzę, żebyśmy odchodzili od realizowania misji - mówi ks. Kukowka.
Z kolei Jerzy Wolak, współautor najnowszego „Raportu o książce katolickiej”, opublikowanego przez Bibliotekę Analiz, zwraca uwagę, że dziś bardzo łatwo jest wydać książkę. Bardzo trudno natomiast ją sprzedać. - Dlatego cieszę się, że zapanowały w miarę zdrowe układy wolnorynkowe. I tu nie ma żadnych sprzeczności z misją. Bo im lepsza metoda głoszenia Ewangelii, tym lepiej - podkreśla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dotrzeć do supermarketów
Większość katolickich wydawców ma problem z dotarciem z ofertą do wielkich sieci księgarskich typu „Empik”. Tam, nawet jeżeli są książki religijne, to mało wyeksponowane. W głównych księgarniach brak reprezentatywnej oferty książki religijnej. Zdaniem ks. Otolskiego, przyczyna tkwi w bierności samych oficyn, które nie są skłonne do założenia profesjonalnej firmy, która np. wprowadziłaby wydawnictwa religijne do supermarketów. - Rozmawialiśmy o tym w gronie wydawców wiele razy i zawsze rozmowy rozbijały się o to, kto ile ma wyłożyć na promocję - żali się ks. Otolski.
Ks. Kukowka przypomina, że wydawnictwa katolickie, aczkolwiek realizujące taką samą misję, są dla siebie konkurencją: - Moglibyśmy założyć spółkę czy stworzyć holding. Każdy wniósłby swoje udziały, razem planowalibyśmy strategię sprzedaży, a zyski dzielilibyśmy proporcjonalnie do wniesionych udziałów. Wtedy bylibyśmy partnerem do rozmów ze wszystkimi. Ale ceną za to byłaby np. redukcja etatów. A my przecież naszą misję realizujemy, m.in. dając ludziom pracę.
Innym problemem wydawnictw jest to, że książka katolicka potrzebuje bestsellerów. W 2005 r. doskonale sprzedawały się książki papieskie, zarówno poświęcone Janowi Pawłowi II, jak i Benedyktowi XVI. Niestety, zainteresowanie znacznie spadło. Przeglądając ofertę poszczególnych oficyn, widać, że wydają one tytuły bardzo różnorodne, szukając wciąż tematyki, która będzie budzić zainteresowanie.
WAM i inni
Spośród polskich wydawnictw katolickich w ubiegłym roku największy przychód ze sprzedaży książek - 18,9 mln zł - osiągnęło krakowskie Wydawnictwo WAM. Jest to cały czas największe katolickie wydawnictwo w Polsce, zarówno pod względem realizowanych obrotów, nakładów książek, jak i liczby wydanych tytułów. To jezuickie wydawnictwo wydaje katechizmy, modlitewniki, książki dotyczące duchowości, moralności, książki naukowe z zakresu teologii, filozofii, psychologii i pedagogiki. Ale w ofercie można znaleźć również literaturę piękną, poezję, prozę, a także podręczniki do nauczania religii. Świetną sprzedaż zanotowały także poradniki kulinarne s. Anastazji.
Doskonale radzi sobie również Biały Kruk - niekwestionowany lider w dziedzinie albumowych edycji poświęconych Janowi Pawłowi II, ale także wysokiej jakości albumów o tematyce religijnej. Z tym wydawnictwem współpracują najlepsi fotograficy papiescy - Arturo Mari i Adam Bujak. Biały Kruk w 2006 r. osiągnął przychód ze sprzedaży książek w wysokości 17,5 mln zł.
W czołówce utrzymuje się również poznańska Księgarnia św. Wojciecha. Ta oficyna jednak blisko 70% przychodów realizuje ze sprzedaży podręczników i pomocy edukacyjnych do nauki religii. Do najlepiej sprzedających się tytułów należą także modlitewniki i słowniki oraz czterotomowe wydanie Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu, tzw. Biblia Poznańska.
Duży przychód i dużą liczbę wydanych tytułów ma kielecka Jedność. W ubiegłym roku Jedność wydała 320 tytułów, w tym 250 nowości. Wydawnictwo to ma bogatą ofertę z zakresu teologii, katechetyki, biblistyki, homiletyki, filozofii, poezji, psychologii, a także dużo publikacji dla młodych czytelników. Jedność wydaje także albumy o tematyce religijnej.
Wśród najprężniejszych wydawnictw należy jeszcze wymienić: częstochowską Edycję Świętego Pawła, Wydawnictwo Diecezjalne Sandomierz, poznańskie Pallottinum, katowicką Księgarnię św. Jacka, poznańskie W drodze, krakowskie Wydawnictwo M, krakowskie eSPe, warszawskie Wydawnictwo Księży Marianów i krakowski Znak. Coraz prężniej, co było widoczne na warszawskich targach, rozwija się krakowski Salwator. To młode wydawnictwo Salwatorianów ma już na koncie imponujący dorobek książek z teologii, psychologii, filozofii, pedagogiki i poradnictwa. W ofercie wiele miejsca zajmuje literatura dotycząca duchowości oraz formacji kapłańskiej i zakonnej. Wydawnictwo to prowadzi także niezwykle skuteczny marketing.
Osobny akapit należy się prywatnej krakowskiej firmie Rafael. Jej wielkim sukcesem była dystrybucja filmu „Pasja” Mela Gibsona, dzięki czemu właściciele zdecydowali się o powołaniu internetowej księgarni katolickiej
Już pod koniec maja w Krakowie odbędą się I Krakowskie Targi Książki Katolickiej „Ad Verbum”, których patronem medialnym jest m.in. „Niedziela”. Może to być konkurencja dla warszawskich targów, tym bardziej, że te „duszą się” już w ciasnej sali gimnastycznej jednej ze szkół na dużym osiedlu mieszkaniowym. Ale zdrowa konkurencja może tylko wyjść obu inicjatywom na dobre. Tak naprawdę jednak, o czym pisze Jerzy Wolak we wspomnianym „Raporcie o książce katolickiej”, sytuacja dojrzała do zorganizowania w Polsce międzynarodowych targów książki katolickiej. „Nasz kraj, pokryty siecią aktywnie działających oficyn katolickich, cieszący się sprawnie zorganizowanym środowiskiem wydawców, jawi się miejscem wprost predestynowanym do takiego zadania. Gdziekolwiek indziej w Europie podobna impreza na kilometr trąciłaby fałszem, a poza tym, kto i po co by ją organizował. A zatem, wydawcy katoliccy - do dzieła!” - apeluje Jerzy Wolak.
Przy pisaniu tekstu korzystałem m.in. z „Raportu o książce katolickiej, edycja 2007” Kuby Frołowa i Jerzego Wolaka.