Duchowe wydarzenia rozpoczęły się o godz. 12:00 modlitwą Anioł Pański. Następnie prowadzona była modlitwa różańcowa. Po niej ks. Jarosław Olejnik, proboszcz parafii przybliżył historię kultu Matki Bożej w Głębowicach. Podczas Mszy św. homilię wygłosił ks. Leszek Woźny. Na samym początku zwrócił uwagę na oczy Matki Bożej. - Jakie miała oczy? Ewangelie nie piszą o zewnętrznym wyglądzie Maryi- mówił ks. Woźny, nawiązując do opowieści dla dzieci ks. Jana Twardowskiego.
Kapłan zwrócił uwagę, że człowiek potrafi dostrzec nawet najmniejszy błąd u drugiego człowieka, a nie zawsze chce zauważyć czegoś ważnego. - Czasami jest tak łatwiej, bo nie chce się komuś podjąć wysiłki. Potrzebujemy oczu, które pragną dostrzec, będą ulgą w cierpieniu, ale żeby mieć takie oczy to trzeba mieć bogate serce, przepełnione Bożą miłością - podkreślił kaznodzieja.
W dalszej części podkreślona została matczyna opieka Maryi. - Chrystus pragnie, aby to Maryja nas uczyła i wychowywała. Czyni to. dając nam szkaplerz i różaniec. Staropolskie przysłowie mówi: “Szkaplerz święty noś, na różańcu proś”. - mówił ks. Woźny, dodając: - Te nabożeństwa uczą nas miłości i wdzięczności do Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu