Tak się składa, że jesteśmy jedynymi stworzeniami na Ziemi, które mają wielorakie hobby. Jedni łowią ryby. Inni namiętnie czytają książki. Jeszcze inni z upodobaniem kolekcjonują kapsle od butelek albo całymi nocami wpatrują się w niebo, podziwiając wszechświat.
W Nowym Jorku pod koniec zeszłego miesiąca, przy okazji otwarcia jednej z ekspozycji różnego rodzaju ziemskich osobliwości, zaprezentowali się również ludzie, których cechują specyficzne (oględnie mówiąc) pasje. Bez wątpienia homo sapiens jest jedyny w swoim rodzaju. Niektórzy jednak przedstawiciele tego gatunku chcą go nieco ulepszyć. Otóż za Wielką Wodą wśród różnej maści dziwolągów prym wiedli człowiek jaszczurka oraz człowiek kot.
Ten pierwszy za pomocą tatuaży i operacji plastycznych (m.in. kazał sobie rozciąć język, bo przecież prawdziwe jaszczurki mają język rozdwojony...) niebawem będzie mógł spokojnie grać w filmach grozy bez charakteryzacji. Jaszczur z niego, że aż hej! Drugi zaś (znów te operacje, szczególnie twarzy) stał się ludzkim kocurem, ale prawdziwe koty jakoś nie traktują go na serio. Nawiasem mówiąc, raczej na pewno będzie miał problemy ze skakaniem po dachach drapaczy chmur na Manhattanie.
Po prostu pewnym ludziom z dobrobytu chyba poprzewracało się w głowach! Rozumiem, że można mieć różne hobby. Jednak świadome zajmowanie się upodabnianiem do innych istot zamieszkujących naszą planetę jest raczej… nienormalne. Niestety, w dzisiejszym świecie normą często staje się to, co dotyczy zaledwie kilku osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



