Pielgrzymów do Ligoty Książęcej prowadził ks. Marcin Bącela, wikariusz parafii pw. św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary. - W tym roku pielgrzymowaliśmy pod hasłem: „Królowo Pokoju módl się za nami”. Myślę, że trud naszego pielgrzymowania także został ofiarowany w intencji pokoju na świecie - zaznaczył ks. Marcin.
Po dotarciu na miejsce pątników przywitał ks. Stanisław Nowak, kustosz sanktuarium. Po wspólnej modlitwie kapłan opowiedział o świątyni. - Przychodzicie tutaj, aby przed obliczem Matki Bożej ofiarować trud waszego pielgrzymowania. Wraz z waszymi intencjami przynosicie waszą miłość do Bożej Matki i jej Syna Jezusa Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zakończenie ks. Nowak opowiedział ciekawostkę o znalezisku w ostatnim czasie. Podczas czyszczenia ołtarza okazało się, że w jego wnętrzu jest dużo słomy, a w niej znajdował się feretron zawierający z jednej strony obraz Trójcy Świętej i Niepokalanej z drugiej.
Reklama
Centrum świętowania była Eucharystia przy ołtarzu polowym, której przewodniczył ks. Zbigniew Dołhań.
Kapłan ten wygłosił homilię, którą rozpoczął od wyjaśnienia okoliczności wypowiedzenia przez Matkę Bożą słów: Wielbi dusza moja Pana. - Maryja nie miała życia usłanego różami. Wiemy, że miecz boleści zapowiedziany przez Symeona był nieodłączną częścią jej życia. Cierpienie nie przeszkadza, aby naszym życiem wielbić Pana Boga - zaznaczył kapłan.
W dalszej części ks. Dołhań mówił o potrzebie dawania świadectwa wiary w codzienności. Wskazał także, że egoizm towarzyszący współczesnemu człowiekowi powoduje zamknięcie się na drugiego człowieka.
Kapłan wspominał także o 102. rocznicy Bitwy Warszawskiej i okolicznościach zwycięstwa nad Armią Radziecką. Użyte zostało także porównanie do obecnej sytuacji na Ukrainie i tragicznych wydarzeniach tam się odbywających.
Nie zabrakło także odniesienia do zachowywania przez Polaków tradycji i trwania w wierze i wartościach chrześcijańskich, które budują tożsamość naszego narodu. Kaznodzieja wskazał, że to nie podoba się wielu środowiskom m.in. tym, którzy przyczynili się do niszczenia chrześcijaństwa na zachodzie. Przez to też atakują zaciekle naród Polski, tradycję i wartości.
Na zakończenie Eucharystii odbyła się procesja wokół kościoła.