Reklama

Kościół

Caritas Donieck pomaga przesiedleńcom wewnętrznym

Karol Porwich/Niedziela

Ukraińcy toczą bój o przetrwanie. Jednym z zagłębi wewnętrznych przesiedleńców, których łącznie jest ponad 8 mln, jest Dniepr. „Serce pęka, gdy patrzy się na ludzi, którzy po trzydziestu dniach pobytu w schronach, po raz pierwszy jedzą chleb czy biorą gorący prysznic. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się w XXI wieku” – powiedziała Radiu Watykańskiemu Mila Leonowa, kierownik ds. komunikacji Caritas Donieck.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siedziba organizacji po wybuchu 8 lat temu wojny w Donbasie przeniosła się do stolicy obwodu dnietropietrowskiego, podobnie biura z Siewierodoniecka i Rubiżnego w obwodzie ługańskim. Po 24 lutego zespół rozpoczął niestrudzoną pracę zaspokojenia potrzeb tysięcy ludzi uciekających z regionów dotkniętych przez wojska rosyjskie, zwłaszcza z Charkowa, Ługańska i Doniecka.

Pochodząca z Dniepru Mila Leonowa wahała się czy nie uciec z kraju. Obawiała się o swoje dziecko, ponieważ miasto do dziś nie jest całkowicie bezpiecznym miejscem. Ciągle słychać alarmy i bombardowania. Zobaczyła jednak rzesze ludzi przybywających z jeszcze niebezpieczniejszych miejsc, dlatego postanowiła zostać i nieść pomoc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Dniepr stał się swego rodzaju zagłębiem do przyjmowania przesiedleńców” – stwierdza Mila. Oficjalnie do regionu przybyło 300 tys. uchodźców, jednak liczba jest prawdopodobnie dwa razy wyższa. 100 tys. przebywa w samym mieście. Ludzie przyjeżdżali w trzech falach: najpierw najzamożniejsi, potem ci, którzy ok. miesiąca spędzili w schronach w obawie przed bombardowaniem, wreszcie osoby starsze, które niechętnie opuszczały swoje domy.

Reklama

Z pomocy Caritas Donieck skorzystało ponad 60 tys. osób. Mają możliwość spędzić w ośrodku kilka dni, zaspokoić podstawowe potrzeby i odzyskać siły, by pojechać dalej. Członkowie organizacji starają się stworzyć środowisko, w którym każdy czuje się szanowany w swojej godności.

„Na początku wiele osób przychodziło do nas każdego dnia, niektórzy już o czwartej rano, aby ustawić się w kolejce, która była bardzo długa. A my nie byliśmy w stanie pomóc wszystkim. Dlatego zaprosiliśmy specjalistów od sytuacji kryzysowych, którzy pomogli nam rozwiązywać konflikty i zmniejszyć napięcie, tak aby każdy czuł się nie jak «wysiedlony», ale po prostu jak osoba, która przyszła prosić o pomoc i ją otrzymała. To jest dla nas bardzo ważne: nie tylko dać im coś materialnego, ale także pomóc odzyskać wiarę i nadzieję. Tutaj ważne jest, aby pomóc ludziom odzyskać wiarę we własne siły, a nie pozostawać przez długi czas w roli ofiary, co uniemożliwia im bycie proaktywnym i pójść do przodu“- powiedziała papieskiej rozgłośni Mila Leonowa.

O tym jak ważną rolę spełnia tego rodzaju wsparcie powiedziała także Oksana Akchebasz. Pochodzi z Rubiżnego, gdzie pracowała w tamtejszej Caritas. W maju musiała uciekać i trafiła do Dniepru. W oddziale w tym mieście koordynuje projekt „Godność człowieka”.

Podziel się cytatem

„Nie sądziłam, że będę musiała opuścić swój dom. Gdy w nocy z 22 na 23 lutego słyszeliśmy czołgi przejeżdżające pod naszym budynkiem, wciąż nie chciało mi się wierzyć, że skala wojny będzie tak wielka. Początkowo postanowiliśmy zostać. Do połowy lutego nie było gazu, prądu, wody. Spaliśmy w swoich ubraniach. Mój najmłodszy syn namawiał nas do wyjazdu. W pewnym momencie po usłyszeniu strzałów zrobił się blady jak ściana i nie chciał przestać płakać. Wzięliśmy kilka rzeczy i wyszliśmy z domu. Drogi, które prowadziły do miasta, były zaminowane, z synem i moim ojcem szliśmy małymi ścieżkami, a mąż w samochodzie musiał jechać przez cmentarz. Nawet nie pamiętam już dokładnie jak, ale dzięki Bogu, udało nam się stamtąd uciec. Mamy nadzieję, że wszystko szybko się skończy, że nadejdzie pokój, a my wrócimy do domu i odbudujemy nasze miasta“ - wyznała papieskiej rozgłośni Oksana Akchebasz.

Podziel się:

Oceń:

2022-08-17 18:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Marczuk: dzięki uchodźcom przybędzie nam dodatkowy rocznik urodzeń

Karol Porwich/Niedziela

To osoby w młodym wieku, mające i mogące mieć jeszcze więcej dzieci. Może się zdarzyć, że dzięki nim przybędzie nam nawet dodatkowy rocznik urodzeń – powiedział PAP Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, b. wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. I dodał, że uchodźcy mogą uzupełnić luki w naszym rynku pracy, w którym jest ok. 300 tys. wakatów.

Więcej ...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Więcej ...

Orędzie Leona XIV na Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych

2025-07-27 07:58

Vatican Media

„Błogosławiony, kto nie stracił nadziei” (por. Syr 14, 2) – tak brzmi temat V Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych i orędzia przygotowanego przez papieża Leona XIV na tę okazję. Dzień ten – ustanowiony przez papieża Franciszka – będzie obchodzony w Kościele katolickim w niedzielę, 27 lipca tego roku.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Kościół

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się...

Wiara

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia

Kościół

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia