Reklama

Beatyfikacja - wymarzona, wymodlona…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jolanta Marszałek: - Wiele pokoleń sióstr zmartwychwstanek czekało i modliło się o wyniesienie na ołtarze swojej Założycielki. Jak długo trwał proces beatyfikacyjny Matki Celiny Borzęckiej?

S. Anna Helena Skalik: - Proces ten trwał prawie 63 lata. Otwarcie etapu informacyjnego nastąpiło 31 października 1944 r. w Rzymie, następnie proces toczył się w Krakowie i w Chicago. W 1950 r. rozpoczął się proces m. Jadwigi Borzęckiej, współzałożycielki Zgromadzenia. Miałyśmy nadzieję, że obie nasze Matki będą beatyfikowane razem, tym bardziej że decyzją papieża Pawła VI z 10 kwietnia 1964 r. wprowadzono sprawy procesów Matek Założycielek na forum Stolicy Apostolskiej. Ważny punkt w procesie Matki Celiny to dekret o heroiczności cnót, ogłoszony przez Ojca Świętego Jana Pawła II 11 lutego 1982 r. W grudniu 2006 r. Ojciec Święty Benedykt XVI podjął decyzję o zatwierdzeniu dekretu dotyczącego uzdrowienia za przyczyną Matki Celiny. Data beatyfikacji została wyznaczona na 27 października br. Przez te wszystkie lata trwały modlitwy za przyczyną obu Matek w różnych intencjach. Otrzymywałyśmy zapewnienia ustne i na piśmie o wielu łaskach duchowych, a także uzdrowieniach fizycznych, ale nie były one w pełni udokumentowane, by można rozpocząć proces o domniemanym uzdrowieniu.

- Do ogłoszenia beatyfikacji potrzebny jest cud. Jaki cud dokonał się za wstawiennictwem Matki Założycielki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Na początku szczątki Założycielek spoczywały na cmentarzu w Kętach, od 1937 r. w krypcie pod prezbiterium kaplicy klasztoru w Kętach. 3 kwietnia 2001 r. przeniosłyśmy po ekshumacji szczątki Założycielek z krypty na terenie klasztoru do kościoła parafialnego św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach. Odbył się ich powtórny pogrzeb. Zawsze zachęcałyśmy mieszkańców Kęt do modlitwy w krypcie przy sarkofagach Matek, ale wiadomo, że ten kontakt był utrudniony - klasztor, klauzura. I właśnie w tym dniu, kiedy w pewien sposób „podzieliłyśmy się” Założycielkami Zgromadzenia z innymi ludźmi, rozpoczął się kolejny etap procesu beatyfikacyjnego. Na rozpoczęcie ekshumacji była Msza św. w kaplicy klasztoru, której przewodniczył ks. prał. Stanisław Dadak, kanclerz Kurii Bielsko-Żywieckiej. Członkiem komisji ustanowionej przez bp. Tadeusza Rakoczego był także ks. prof. Stefan Ryłko z Krakowa, kapłan doświadczony w prowadzeniu procesów beatyfikacyjnych. Ksiądz Profesor interesował się księgami łask otrzymanych za wstawiennictwem Matek. Wspomniałyśmy dwa przypadki: szczęśliwe przyjście na świat wnuczki państwa Studnickich, której życie i życie jej matki było zagrożone, oraz uzdrowienie Andrzeja Mecherzyńskiego-Wiktora, młodego człowieka z rodziny Matki Celiny w piątym pokoleniu. Rodzina z Krakowa, z którą Zgromadzenie utrzymywało kontakt, również została zaproszona na Mszę św. do Kęt i uczestniczyła w powtórnym pogrzebie Matek. Była to więc dla ks. prof. Ryłki okazja do rozmowy z Andrzejem i jego najbliższymi, oraz do osobistego zapoznania się ze sprawą. Przypomnę przełomowe wydarzenie, które miało miejsce w życiu Andrzeja Mecherzyńskiego-Wiktora. Latem 1999 r. spadł on z wysokości podczas treningu wspinaczkowego. Z poważnymi obrażeniami - złamaniem podstawy czaszki, obrzękiem mózgu trafił do szpitala. Po sześciu dniach nowenny odmawianej przez siostry zmartwychwstanki o uzdrowienie Andrzeja za wstawiennictwem Matki Celiny, chłopiec wybudził się ze śpiączki, a w dziewiątym wyszedł ze szpitala, bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu. Po badaniach i wstępnych rozmowach z lekarzami ks. prof. Ryłko polecił, by Zgromadzenie zwróciło się do kard. Franciszka Macharskiego o otwarcie procesu na terenie archidiecezji krakowskiej. Był to etap najkrótszy. Trwał od 25 stycznia do 10 kwietnia 2002 r. Gromadzono zeznania świadków uzdrowienia Andrzeja i świadectwa lekarzy. Z wielkim zaangażowaniem pracowali ks. prof. Ryłko i s. Maria Władysława Doskocz, która pierwsza dowiedziała się o wypadku i zainicjowała wśród zmartwychwstanek na całym świecie wspomnianą nowennę. Potem dokumentacja została złożona do Rzymu. Tam wypowiedziały się komisja medyczna, teologiczna oraz komisja kardynałów i biskupów. Teraz oczekujemy na samą uroczystość beatyfikacyjną, która odbędzie się w Rzymie, w Bazylice św. Jana na Lateranie.

- Jakie znaczenie będzie miało to wydarzenie dla Zgromadzenia?

- Jest to wielka łaska dla nas, obecnie żyjących, gdyż wiele pokoleń sióstr czekało na ten moment, a nam dane jest go doświadczyć. Można powiedzieć, jak to wyraził jeden z kapłanów, że jest to beatyfikacja wyśniona, wymarzona, wycierpiana i wymodlona przez liczne pokolenia sióstr. Jest ona zachętą do przybliżenia osoby Matki Założycielki innym ludziom. Matka Celina jest przykładem dzielnej kobiety i może być wzorem dla współcześnie żyjących, ponieważ przeszła różne etapy życia. Miała doświadczenie tworzenia własnej rodziny. W młodym wieku wyszła za mąż. 20 lat przeżyła w małżeństwie, urodziła czworo dzieci, z których dwoje zmarło w niemowlęctwie. Doświadczyła cierpienia. W młodości utraciła wszystkie najbliższe osoby, zarówno z rodziny własnej, jak i męża. Owdowiała w młodym wieku. Wcześniej przez 5 lat opiekowała się chorym mężem, wychowywała córki, zajmowała się majątkiem i borykała z kłopotami finansowymi. W wieku 58 lat rozpoczęła nowe życie - życie zakonne - w przekonaniu, że Pan Bóg pozwoli jej teraz zrealizować marzenie z młodości. Przez własne doświadczenie życia nasza Założycielka, wkrótce błogosławiona, może bardziej rozumieć i wspomagać proszących w różnych intencjach.
Beatyfikacja jest to potwierdzenie dla każdej z nas, że idąc tą drogą, realizując ten charyzmat, można dojść do świętości.

Reklama

- Jak Zgromadzenie przygotowuje się do beatyfikacji?

- Całe Zgromadzenie przygotowuje się do tej wielkiej uroczystości. Bliższe szczegóły mogę powiedzieć o prowincji warszawskiej, którą reprezentuję. Rok 2007 ogłosiłyśmy Rokiem Matki Celiny Borzęckiej. Staramy się rozszerzyć w naszym społeczeństwie znajomość tej postaci, zgłębiamy jej życie i w tym kontekście analizujemy własne. Staramy się żyć z Matką Celiną w kolejnych etapach roku liturgicznego. W lutym, kiedy przypada Dzień Życia Konsekrowanego, analizowałyśmy, jak wyglądało życie ślubami w życiu Matki Celiny, a jak wygląda w moim. W maju - miesiącu maryjnym rozważałyśmy zawierzenie Matki Celiny Maryi i nasze zawierzenie - i tak kolejno. Beatyfikacja jest okazją do „dzielenia się” Matką z innymi ludźmi. Siostry udają się do różnych parafii i tam opowiadają o jej życiu. Wydajemy też foldery, różne obrazki, plakaty, banery informacyjne. Przygotowujemy się też do celebracji dziękczynnych, chcemy w ten sposób umożliwić udział w uroczystościach tym osobom, które nie będą mogły pojechać do Rzymu. W prowincji warszawskiej będzie pięć centralnych nabożeństw: w Warszawie, Częstochowie, Kętach, Radomiu i w Krakowie. 24 listopada w archikatedrze warszawskiej Mszę św. dziękczynną za beatyfikację Matki Celiny oraz z okazji 70-lecia istnienia prowincji poznańskiej i warszawskiej zmartwychwstanek będzie sprawował abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
W roku dziękczynienia za beatyfikację Matki Celiny planujemy pielgrzymkę śladami Matek Założycielek na Białoruś i Litwę. Matka Celina urodziła się w Antowilu k. Orszy. Te ziemie już po I rozbiorze znalazły się w granicach rosyjskich i nigdy do Polski nie powróciły. Po zamążpójściu Matka Celina zamieszkała w majątku męża w Obrembszczyźnie (obecnie na Białorusi, ale niedaleko polskiej granicy). Tu pamięć o naszej Założycielce jest wciąż żywa. Na uroczystość beatyfikacji z Białorusi wybiera się 3 biskupów, 18 kapłanów i 5 autokarów wiernych. Niedawno odwiedził mnie w Warszawie ks. Jerzy Steckiewicz z Kaliningradu. Wraz z bratem bliźniakiem Andrzejem - również kapłanem, posługującym w Moskwie - pochodzą z okolic Obrembszczyzny. Z racji beatyfikacji postanowili w miejscu, gdzie stał dwór Borzęckich, wznieść kaplicę ku czci Matki Celiny. Będzie to skromna kaplica zbudowana z symbolicznym wykorzystaniem kamieni pozostałych po rozbiórce dworu.
Nie mamy jeszcze dokładnych danych, ile osób wybiera się z Polski na uroczystość beatyfikacji do Rzymu, ale prawie w każdym naszym domu i dziełach apostolskich trwają zapisy i zgłaszają się chętni. W Rzymie zaplanowana jest Msza św. przygotowująca do beatyfikacji w kościele św. Joachima, który jest położony najbliżej naszego domu generalnego, gdzie Matka Celina najczęściej się modliła, a także Msza św. dziękczynna w Bazylice Matki Bożej Większej.

- W tym tak ważnym dla zmartwychwstanek roku beatyfikacji ich Założycielki obchodzi Siostra też srebrny jubileusz życia zakonnego…

- Tak istotnie. Jest to dla mnie wielka łaska. Przez posługę w prowincji, w której są i Kęty, jestem bardzo blisko spraw Matki Celiny. Czuję jej duchową opiekę i jestem bardzo wdzięczna Bogu, że doczekałyśmy tej chwili.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji.

Więcej ...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Więcej ...

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Kościół

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Wiara

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...