Reklama

Prawdziwi kibice

Polskie stadiony zaczynają budzić podziw na całym świecie. Jednak nie jest to zasługa wielkich konstrukcji budowlanych, lecz fantastycznych kibiców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponumerowane miejsca na stadionach, obiekty zapełnione całymi rodzinami, gdzieniegdzie konsumujący kiełbaski z grilla, młodzież z popcornem zamiast szalika. Brak zorganizowanych form kibicowania, kolorowych, efektownych opraw, kulturalny i stonowany doping oraz banery reklamowe zamiast flag klubowych. Dla prawdziwych kibiców taka wizja piłkarskich rozgrywek wydaje się koszmarem. Dla niektórych zaś działaczy PZPN-u byłoby to spełnienie marzeń o szarych stadionach, z ceną biletów nieproporcjonalną do poziomu rozgrywek rodzimej ligi.
Jednak to, co dla piłkarskiej centrali wydaje się oczywiste, dla zagorzałych kibiców jest absurdem. Oni bowiem tworzą niesamowite oprawy meczowe. Swoim dopingiem mobilizują piłkarzy do jak najlepszej postawy na boisku. Jeżeli jednak nie można poradzić sobie z problemami na własnym podwórku (PZPN), najlepiej (dla piłkarskich działaczy) zogniskować uwagę na kibicach, co przy nieprzychylnej opinii niektórych mediów i części społeczeństwa wydaje się strzałem w dziesiątkę.
Piłkarska liga, podobnie jak sympatycy futbolu, rozkręciła się na dobre. Absurdalne kary oraz represje nakładane na kibiców przez włodarzy PZPN-u nie słabną. Najlepszym przykładem są fani poznańskiego Lecha, którzy za odpalenie tzw. pirotechniki zostali ukarani m.in. zakazem brania udziału w meczach wyjazdowych. Na pewno reakcja kibiców Kolejorza (wystąpienie z konkursu Orange Fair Play) była dla wielu sporym zaskoczeniem. Za kibicami murem stanęli wielkopolscy piłkarze, którzy oficjalnie poparli ich protest. Dzięki takim działaniom formułują się kolejne wystąpienia prawdziwych sympatyków futbolu przeciwko absurdalnym zakazom. Nie ograniczają się one tylko do transparentów, lecz odwołują się też do środków prawnych, jakimi dysponują oficjalne stowarzyszenia zrzeszające kibiców.
Na każdym poważnym piłkarskim stadionie (no może prawie na każdym) bez problemu można dostrzec zorganizowany doping w tzw. młynach. W tych miejscach znajdują się najzagorzalsi kibice klubowi, którzy są z drużyną na dobre i złe (w przeciwieństwie do tzw. piknikowej części widowni, którą poza kiełbaskami niewiele interesuje, a gdy drużyna gra słabo, woli ona w telewizji obejrzeć FC Barcelonę albo AC Milan). Właśnie tam prezentowane są skomplikowane, kolorowe choreografie, które nie powstają przypadkiem. Często przygotowania do nich trwają tygodniami i wymagają wielkich nakładów finansowych, ale przede wszystkim wyrzeczeń, czasu oraz poświęcenia. Nie są one też tworzone przez przypadkowych ludzi, lecz przez utalentowane grono, dla którego rezygnacja z wolnego czasu na przygotowanie choreografii jest niczym w porównaniu z satysfakcją odczuwaną przez nie podczas meczowej prezentacji. Szkoda, że nie dla wszystkich praca tych ludzi jest czymś szczególnym.
Ciekawa rzecz, że od kilku lat możemy zaobserwować tendencję do tworzenia barwnych opraw w coraz mniejszych klubach (czasem z niewielkich miejscowości). Ich kibice, na miarę swoich możliwości, starają się uatrakcyjnić nimi mecze. Warto też sobie uświadomić, że w Polsce prócz kibiców Legii Warszawa, Lecha Poznań czy Wisły Kraków istnieje wiele dobrych ekip kibicowskich, takich jak np. Raków Częstochowa, Stal Stalowa Wola czy Jagiellonia Białystok.
Warto też zauważyć, że poza odosobnionymi przypadkami nie zanotowano już dawno na stadionach burd, co niszczy kolejne stereotypy o „łysych” chuliganach, którymi mają być piłkarscy kibice. Pewnym problemem pozostaje jeszcze frekwencja. Choć nie jest ona imponująca, polskie stadiony mają problemy z pomieszczeniem wszystkich chętnych. Można przypuszczać, że wraz z sukcesami naszej narodowej kadry poprawi się również atmosfera wokół kibiców i stosowanych przez nich form dopingu.

(jłm)

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Więcej ...

Bóg pragnie naszego zbawienia

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Więcej ...

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...