W pokojowym procesie integracji Europy - zainicjowanym po II wojnie światowej w oparciu o traktaty międzynarodowe - pod koniec 2007 r. nastąpiły dwa doniosłej wagi wydarzenia. Pierwszym z nich jest podpisanie 12 grudnia przez przywódców 27 państw członkowskich Karty Praw Podstawowych a drugą - podpisanie 13 grudnia Traktatu reformującego Unię Europejską. W zasadzie są to dwie części Traktatu Konstytucyjnego dla Europy (przyjętego w Rzymie 24 października 2004 r.), którego proces ratyfikacyjny został przerwany z powodu negatywnego wyniku referendum we Francji i Holandii. Kompromisowego wyjścia z impasu, jaki z tego powodu zaistniał, dokonano przez oddzielenie tych dwóch części od siebie i wprowadzenie pewnych zmian do części pierwszej, określającej strukturę i zasady funkcjonowania Unii Europejskiej. Kartę Praw Podstawowych natomiast przyjęto w wersji, jaka była wpisana do Traktatu Konstytucyjnego.
W obecnej wypowiedzi zwrócę uwagę na to, jakie będzie znaczenie Karty, jeśli zostanie ratyfikowana przez wszystkie państwa członkowskie. W tym celu należy w procesie integracji wyróżnić trzy warstwy: ekonomiczną, polityczną i kulturową. Jakkolwiek w pierwszej fazie integracji europejskiej zwrócono uwagę na warstwę ekonomiczną, to w drugiej fazie także na warstwy polityczną i kulturową. Znaczenie Karty Praw Podstawowych dotyczy warstw kulturowej i politycznej.
Integracja kulturowa ma polegać na poszanowaniu przez organy Unii Europejskiej podstawowych wartości etycznych i religijnych, zakorzenionych w dziedzictwie narodów europejskich. Istnieje bowiem ścisły związek między religią i kulturą. Istotny wymiar religii polega na osobistej więzi człowieka z Bogiem, będącym Źródłem wszelkich wartości duchowych. Jakkolwiek religii nie można utożsamiać z kulturą, to jednak potrzeby religijne człowieka są realizowane w różnych formach życia kulturalnego. Religia wyraża się przez kulturę, a jednocześnie inspiruje jej rozwój (por. Jan Paweł II, „Fides et ratio”). Religia jest więc integralną częścią tożsamości kulturowej narodów europejskich. Jakkolwiek kultura europejska jest pluralistyczna, to jej wspólnym elementem jest chrześcijaństwo. Mimo tragicznych podziałów, jakie dokonały się w dziejach chrześcijaństwa (Kościół katolicki, Kościoły prawosławne, Kościoły protestanckie), oraz nacisków ze strony ideologii ateistycznej w Europie Wschodniej oraz ideologii liberalnej i cywilizacji konsumpcyjnej w Europie Zachodniej, chrześcijaństwo nadal wykazuje silną żywotność. Z pewnym przybliżeniem szacuje się, że około 90% mieszkańców współczesnej Europy stanowią chrześcijanie. Pozostałe 10% to wyznawcy innych religii monoteistycznych (głównie islamu i judaizmu) oraz mniej liczni wyznawcy religii wschodnich (zwłaszcza buddyzmu) i bezwyznaniowcy (deiści i ateiści). Papież Jan Paweł II popierał integrację państw i narodów Europy, ale jednocześnie postulował poszanowanie dziedzictwa chrześcijańskiego i wpisanie do Karty odniesienia do Boga w wersji uniwersalnej. Czy Karta Praw Podstawowych respektuje te postulaty?
W odpowiedzi należy stwierdzić, że wstęp, w który jest opatrzona Karta Praw Podstawowych, stwierdza, iż Unia Europejska jest „związkiem narodów, które są zdecydowane dzielić ze sobą przyszłość opartą na wspólnych wartościach”. Autorzy wstępu wśród tych wspólnych wartości na pierwszym miejscu wymieniają godność ludzką, a następnie równość i solidarność. Przywołana we wstępie godność ludzka jest najwyższą wartością, a następnie przywołane w art. l prawo człowieka do jej ochrony sprawia, że jest ona zasadą ponadpaństwową. Takie stanowisko aksjologiczne Karty jest zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Natomiast w polityce legislacyjnej organów unijnych - w dyrektywach i decyzjach Komitetu Europejskiego, komisji Parlamentu Europejskiego i orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości - brak jest takiej zgodności co do zakresu poszanowania praw człowieka, a zwłaszcza podstawowego prawa człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci (uznawanie prawa do aborcji na życzenie, do eutanazji, do klonowania człowieka, do zapładniania in vitro), dotyczy to również popierania „związków małżeńskich” między osobami tej samej płci.
Integracja europejska w płaszczyźnie politycznej dokonuje się w kategoriach ochrony praw i wolności należnych każdemu człowiekowi. Doniosłym jej osiągnięciem jest system poszanowania praw człowieka, utworzony w reakcji na politykę zniewolenia człowieka w państwach totalitarnych. System ten funkcjonuje w oparciu o Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jego skuteczność zabezpieczona jest dzięki sądowej ochronie praw człowieka, sprawowanej za pośrednictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jednakże politycy postanowili sformułować własny katalog praw i wolności obywateli Unii Europejskiej w formie Karty Praw Podstawowych, która z trudem została przyjęta w Nicei w 2001 r. jako deklaracja polityczna. Zawartość tej Karty jest rezultatem kompromisu między politykami chrześcijańskiej demokracji i liberalnej lewicy. Sformułowania tych praw w niektórych miejscach są niejasne i mało precyzyjne, oparte na założeniach relatywizmu etycznego. Dlatego strona polska i brytyjska podpisały tę Kartę z zastrzeżeniami. Zastrzeżenia polskie dotyczą: art. 1, który w ogólnym sformułowaniu: „każdy ma prawo do życia” nie stwarza przeszkody do wprowadzenia aborcji na życzenie; art. 2, który stanowi zakaz klonowania człowieka tylko w celach reproduktywnych, a więc otwiera możliwość klonowania człowieka dla celów medycznych; art. l7, dotyczącego ochrony prawa własności - otwiera bowiem drogę do roszczeń do „stron ojczystych” ze strony Niemców; art. 21, który zabrania dyskryminacji „ze względu na orientację seksualną”, przez co otwiera drogę do zawierania „małżeństw lub związków partnerskich” między osobami tej samej płci, co jest sprzeczne z prawem naturalnym i art. 18 Konstytucji RP. Zastrzeżenia brytyjskie natomiast dotyczą włączenia do Karty rozdziału IV na temat praw socjalnych.
Należy zauważyć, że ratyfikacja Karty Praw Podstawowych nie będzie mieć takiego samego znaczenia dla przyszłości Europy jak ratyfikacja Traktatu reformującego Unię. Odrzucenie jednego z tych dwóch dokumentów nie pociągnie takiego samego losu drugiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu