Reklama

Duszpasterstwo w czwartym wymiarze

Adam Bujak/Biały Kruk/„Lednica, czyli w sieci Bożej miłości”

Tekst publikowany obok - to zapis wypowiedzi wygłoszonej przez studenta Kaliksta Nagela na rozpoczęcie roku akademickiego 2007/2008 w Ośrodku nad Lednicą. O. Jan Góra OP poleca ten studencki „wykład” wszystkim polskim akademikom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg funkcjonuje poza ramami czasu. Mgnienie oka jest jak tysiące lat, tysiące lat - jak mgnienie oka. Człowiek Bogiem nie jest - czegokolwiek by sobie butni głupcy nie roili. Zostaliśmy stworzeni i osadzeni w czasoprzestrzeni. Trzech przestrzennych wymiarów możemy dotknąć i poczuć, czwarty - czasowy jest bardziej abstrakcyjny i może nie bezpośrednio, ale także namacalny. Strzałka czasu stale siedzi nam w głowie i nieubłaganie kłuje świadomość. Dlatego każde działanie człowieka musi być rozpatrywane z uwzględnieniem tego cichego, czasem tak irytującego „tik-tak”.
Człowiek ma tendencję do nazywania, systematyzowania, układania w głowie otaczającej go rzeczywistości. Tak też zrobiliśmy z czasem. Wyróżniliśmy ery, epoki, okresy, stworzyliśmy kalendarze. A to przecież tylko umowa, o której kiedyś się zapomni. Uniwersalny jest jeden podział: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. To, co było. To, co jest. To, co będzie. Każde działanie człowieka musi być rozpatrywane z uwzględnieniem strzałki czasu. Także, a może szczególnie, duszpasterstwo. Bo duszpasterstwo to wzrastanie ludzi. To proces, który trwa. Nie staje się w jednej chwili - jego stawanie się wymaga upływu czasu.

Duszpasterstwo akademickie - dziedzictwo

Duszpasterstwo było. Ktoś może słusznie zauważy, że to, co było, było. Stało się. Minęło. Należy do przeszłości. Otrzymaliśmy jednak od Boga rozum, a z nim zdolność do przechowywania w głowie tego, co było. Otrzymaliśmy pamięć. Człowiek funkcjonuje w realiach upływu czasu. Byłby biedny i mały, gdyby żył tak, jakby tego upływu nie było. Żyłby w oderwaniu od rzeczywistości, a to już stan choroby. Pamięć stwarza nam możliwość mówienia „jest” o tym, co było, zachowania kontaktu z przeszłością - pierwszą z trzech perspektyw czasowych.
Duszpasterstwo to proces. Dzieje się, staje się ciągle - w każdym pokoleniu, każdego dnia. To dzieło tworzone przez konkretnych ludzi w konkretnych okolicznościach. Pamięć to nie tylko zdolność, to także całość utrwalonych w świadomości zdarzeń i procesów. Pamięć o duszpasterstwie to wszystko, co wynosimy z przeszłości. Duszpasterstwo to historie dojrzewania i działania dziesiątek tysięcy konkretnych ludzi. To budowanie przez każdego z nich swojej własnej, osobistej więzi z Bogiem. To historie ich znajomości, ich relacji. To historie ich osiągnięć. To w końcu historia ich wszystkich razem - ale nie masy, która zawsze pozostaje bezimienna, a środowiska, wspólnoty, w której każda jednostka jest ważnym podmiotem. Pamięć o tym, co było, to tylko jedna z dróg istnienia w naszym życiu przeszłości. Tysiące ludzi przez dziesiątki lat szły drogą duszpasterstwa akademickiego. Każdy z nich włożył swój wkład intelektualny, duchowy, fizyczny w tworzenie tego dzieła. To nasze dziedzictwo! To nasz fundament. Nie budujemy od zera. Nie musimy robić wykopu, kłaść podwalin. One już są. Ba! - stoi już wiele pięter! Pomijanie w swoich działaniach istnienia dorobku życia tysięcy ludzi to porzucanie w połowie zbudowanego gmachu i rozpoczynanie kopania fundamentów gdzieś obok. A może nawet cofnięcie się do poszukiwań metod wypalania cegły. Człowiek jest perspektywą działania duszpasterstwa akademickiego i jego bogactwem. Nie można mówić o dziedzictwie DA, pomijając tych ludzi, którzy kiedyś byli jego częścią. Bo oni są wśród nas. Ludzie, którzy swoją modlitwą, swoim wysiłkiem przyczyniali się do wzrastania tego dzieła. Ludzie, którzy przychodzili do duszpasterstwa wtedy, kiedy wszystko, co związane z religią, było wyśmiewane. Ludzie, dzięki którym DA jest dziś tym, czym jest. Oni są naszym dziedzictwem. Tworzyć duszpasterstwo dziś to kontynuować budowę przez nich zaczętą. Więcej! To kontynuować razem z nimi. Dziedzictwo to prezent dany nam nie przez przypadek, to talent, którego zakopać nie wolno.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Świadomy wybór

Duszpasterstwo jest. Ograniczyć się do patrzenia w przeszłość, do jej rozpamiętywania, zaprzestać kreatywności - to mieszkać w na wpół wybudowanym, niezadaszonym budynku. Owszem, nasze dziedzictwo, budynek na wpół wzniesiony wczoraj, to bardzo wiele, wczoraj - to jednak nie wszystko. Dzisiaj przecież jest dzisiaj, nie wczoraj. Życie to nie tylko przeszłość, to także teraźniejszość. Tu i teraz. A teraźniejszość to zadanie - dawać świadectwo. Budować to żyć tak, by ludzie pytali mnie, nas, o Chrystusa, to świadczyć o Jezusie całym życiem. Być gorącym, a nie letnim, nie rozmywać nikomu obrazu człowieka wierzącego nierozważnymi półcieniami postawy, żyć przejrzyście. Bo duszpasterstwo to świadectwo - każdego człowieka z osobna i nas wszystkich razem! W powszechnej świadomości Polaków funkcjonuje stwierdzenie, że „wiara jest osobistą sprawą każdego człowieka”, a skoro tak jest, to nie trzeba o niej świadczyć. Więcej! Wiara jest swego rodzaju tabu, o którym rozmawiać się nie powinno, bo to niegrzecznie, bo to nie przystoi. Bzdura! Czy mąż może nie przyznawać się do tego, że kocha swą żonę? O ileż bardziej chrześcijanin nie może nie przyznawać się do swej wiary, do bliskości relacji z Bogiem! Jeżeli relacja miłości jest autentyczna i głęboka, jeżeli ta relacja determinuje i wypełnia całe życie, jeżeli „dla mnie żyć - to Chrystus” (Flp 1, 21), to opowiadanie innym o Chrystusie jest jak najbardziej naturalne i oczywiste, bo jest mówieniem o swoim życiu. Ze społeczności akademickiej wyrośnie przyszła inteligencja, a środowiskiem inteligenta, wodą, w której pływa, jest kultura. A więc świadectwo środowiska akademickiego ma kreować kulturę chrześcijańskiego życia, kulturę chrześcijańską, ma stwarzać warunki dla świadomego wyboru Chrystusa przez każdego Polaka, a szczególnie Polaka młodego, który przecież jest w centrum uwagi duszpasterstwa akademickiego. Wiara to nie jest abstrakcyjne, nieokreślone doświadczenie. To nie jest ideologia zawierająca kodeks postępowania moralnego - to coś znacznie więcej niż ideologia! Wiara jest osobistą relacją z konkretną Osobą-Bogiem i jest łaską przez tę Osobę dawaną. Nie można pozostawać w osobistej relacji z kimś, kogo się nie zna i kogo się nie spotyka - bo niby jak? Człowiek na ziemi nie ma możliwości być bliżej Boga niż w sakramencie Eucharystii, dlatego duszpasterstwo nie może istnieć bez codziennej Mszy św. - apogeum bliskości Boga i człowieka. Spotykać się z Bogiem i poznawać Go można i trzeba również przez kontemplację, adorację i wszystkie formy modlitwy, przez lekturę, ale zawsze na pierwszym miejscu jest Eucharystia. Duszpasterstwo ma być świadectwem, a świadectwo nie bierze się znikąd - jest owocem wiary. Nie ma świadectwa bez osobistej, intymnej, bliskiej relacji z Bogiem.

Apostolstwo to dobre zawody

Duszpasterstwo będzie. Patrząc ciągle tylko pod nogi, nie zajdzie się daleko, gdy cel jest za horyzontem. Trzeba podnieść głowę, rozejrzeć się, wybrać drogę, zaplanować. Działając tylko w perspektywie teraz, „dziś”, nie tworzy się rzeczy wielkich. Wielkie dzieła to zadania na lata, na dziesiątki lat. Duszpasterstwo to dzieło wielkie, wymaga myślenia do przodu. Duszpasterstwo na „jutro” musi być projektem dalekowzrocznym. Projekt na jutro musi opierać się na tych samych zadaniach, które stawiamy sobie dziś. Nie ma innej drogi. Musi być ciągłe szukanie własnej więzi z Bogiem i ciągłe poznawanie Go - to jest baza! Opierając się na tej bazie, dajemy świadectwo. Nie znaczy to w żadnej mierze, że mamy działać tak jak dziś, że możemy stać w miejscu. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Paweł, potężne narzędzie apostołowania w rękach Boga, powiedział: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem...” (2 Tm 4, 7). Apostolstwo to zawody, to bieg - nigdy stanie w miejscu. Co to za sportowiec, który stoi i ani myśli startować? Projekt to szukanie coraz to nowych dróg docierania do ludzi ze świadectwem - docierania coraz skuteczniejszego, na coraz większą skalę. To nowe przedsięwzięcia, to ciągłe rozwijanie istniejących dzieł. Kultura nie jest rzeczywistością statyczną - ciągle się zmienia i rozwija. A skoro się zmienia - zmieniajmy ją! Niech duszpasterstwo w symfonii światowej kultury dodaje Boże, chrześcijańskie dźwięki, akordy, nowe zdania, motywy, nową jakość. Projekt to nic innego jak przygotowanie jutra. Chrystus wczoraj, dziś, jutro. Duszpasterstwo - droga do Chrystusa wczoraj, dziś, jutro. Duszpasterstwo jako pamięć o tym, co było. Jako dziedzictwo z tego wynoszone. Jako świadectwo dawane dziś. Jako projekt na jutro, lepsze jutro. Lepsze jutro z Chrystusem.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Więcej ...

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania