Reklama

„Mama, tata, chcę mieć brata”

Artur Stelmasiak

„Stop aborcji”, „Mama, tata, chcę mieć brata”, „Wszyscy kiedyś byliśmy płodami - ja też”, „Niższe podatki dla ojca i matki” - to tylko niektóre hasła, jakie można było zobaczyć na transparentach podczas III Marszu dla Życia i Rodziny, który 25 maja br. przeszedł ulicami Warszawy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było ich kilka tysięcy. Wszyscy dumni i szczęśliwi z tego, że mogą żyć w normalnych rodzinach. Szli, aby zamanifestować swoje szczęście, które - według nich - jest zagrożone. - Europa to „demograficzny Titanic”, przeżywa kryzys demograficzny, który rozpoczął się w latach 60., gdy zaczęto podkopywać fundamentalne wartości, na których zbudowana jest nasza cywilizacja. A teraz mamy tego rezultaty - powiedział Sławomir Olejniczak, jeden z organizatorów marszu. Jego zdaniem, Polska jest wciąż „zdrowym bastionem rodziny”, dlatego powinna manifestować przywiązanie do tych wartości.

„Nie zatrzymuj rytmu serca”

W barwnym i radosnym marszu wzięły udział rodziny z dziećmi, młodzież, jak również osoby starsze oraz goście z zagranicy, m.in. z organizacji prorodzinnych i broniących życia z USA, Chile, Brazylii, Niemiec, Francji i Ukrainy.
Wśród postulatów uczestników marszu była również pełna ochrona życia i wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. - Chciałem zaprotestować przeciwko zabijaniu niewinnych dzieci. W moim kraju bowiem wciąż aborcja jest dozwolona. Można zabijać nienarodzone dzieci w majestacie prawa. U nas kobiety chodzą do „klinik ginekologicznych” jak do fryzjera. Często na zabieg muszą stać w kolejkach. I nawet przez myśl im nie przechodzi, że zabijają swoje bezbronne dzieci - mówi Andrej Panasiuk, który przyjechał na marsz z Ukrainy. Podczas kilkukilometrowego marszu wzdłuż Nowego Światu, aż na Podzamcze, uczestnikom towarzyszyła orkiestra dęta, dudziarze i bębniarze z Akademii Niebiańskich Rytmów. To oni zwracali uwagę przechodniów rytmiczną grą na afrykańskich bębnach, na których wybijali rytm serca na znak solidarności z dziećmi zagrożonymi śmiercią przed urodzeniem. Ubranym w czerwone koszulki bębniarzom towarzyszył wymowny transparent z napisem: „Nie zatrzymuj rytmu serca”.
Tam, gdzie promuje się życie i rodzinę, nie mogło zabraknąć również środowiska związanego z Instytutem Studiów nad Rodziną oraz Ognisk Świętej Rodziny, które przyjechały do Warszawy z różnych stron kraju. - Przyszedłem tu, aby bronić normalności. Bo jak tak dalej pójdzie, to niedługo mężczyzna i kobieta będą musieli składać wniosek o to, by zawrzeć związek małżeński i w naturalny sposób rodzić dzieci - mówi Jacek Gas, ojciec pięciorga dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Afirmacja rodziny

Uczestnicy marszu przyszli, aby zamanifestować to, co dla każdego powinno być oczywiste. Powiedzieć, że dla nich najważniejszą wartością jest rodzina. - To jest takie święto rodzin - podkreśla Zofia Kabas, rzeczniczka marszu. - Chcemy pokazać, że to właśnie rodzina daje nam szczęście, a nie samotność czy bezdzietność na rzecz kariery zawodowej - dodaje.
Dla uczestników marszu dzieci są największą wartością, której by nie zamienili na żadne skarby. - Przyszedłem, aby podziękować swoim rodzicom za to, że żyję. Chcę również przekazać moim dzieciom wartości, które są dla mnie najważniejsze, takie jak miłość i szacunek dla każdego życia - mówi Dariusz Kempisty, który przyszedł na marsz z żoną i trójką dzieci. - Dla nas rodzina jest najważniejsza. Ona daje nam szczęście i chcemy to dziś pokazać - dodaje jego żona Ola.
Wśród osób, które manifestowały swe poparcie dla rodziny, znalazł się również o. Marek Grzelczak OP, przeor klasztoru dominikańskiego w Gidlach k. Częstochowy. - Przyjechałem, bo chcę dać świadectwo prawdzie o wartości życia, rodziny i małżeństwa. Jestem tu, by poprzeć wartości, które są mi bliskie - mówi o. Grzelczak.
Podczas marszu można się było przekonać, że rodzina jest również wartością dla młodego pokolenia Polaków. Znaczna część uczestników to właśnie młodzież. - Doświadczyłem, jak ważna jest rodzina. Mam trójkę rodzeństwa. Mój brat jest moim najlepszym przyjacielem, a gdybym nie miał siostry, to bym dziś w ogóle dziewczyn nie rozumiał - jednym tchem wymienia zalety rodziny Irek Wołochowicz z Warszawy. - Wychowałem się w superrodzinie. Dlatego też dla mnie jest ona wartością nie do przeszacowania - dodaje dwudziestolatek, który na marsz przyjechał na jednokołowym rowerze.

Pokazują szczęście

Jeden ze współorganizatorów marszu - Łukasz Wróbel mówi, że marsz ma być również zachętą dla polityków do podejmowania trudnych tematów. - Jest także naszą publiczną odpowiedzią na rezolucję Rady Europy w sprawie popierania aborcji - podkreśla.
Uczestnicy marszu sprzeciwiają się także legalizacji związków homoseksualnych oraz domagają się tego, by rodziny wielodzietne nie były dyskryminowane.
- Od lat obserwujemy ataki ideologów i biurokratów na rodzinę. Widzimy opłakane tego skutki. Tymczasem kondycja Europy zależy od kondycji rodzin ją tworzących. - Europa przyszłości będzie oparta na rodzinie albo w ogóle jej nie będzie - mówi Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro.
Rodzinne święto zakończyło się piknikiem na Podzamczu, podczas którego odbyły się m.in. koncerty zespołów: „Siostry Jeremiasza”, „Regau”, „Full Power Spirit”. Było też wiele atrakcji i zabaw dla najmłodszych, a starsi mogli posilić się i porozmawiać przy grillu.
Marsz miał pokazać radość i afirmację rodziny jako znakomitego miejsca samorealizacji dla kobiety i mężczyzny oraz najlepszego miejsca rozwoju dla dzieci. - Wszyscy szukamy szczęścia. Ale gdzie je znaleźć? Wielu z nas szczęście pamięta z dzieciństwa, które przeżyli w kochającej się rodzinie. To naturalne środowisko człowieka. A podczas marszu chcemy pokazać to szczęście - mówi Mariusz Dzierżawski.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Biskup zaprasza na piknik rodzinny — Spacer z Jezusem

2024-05-17 10:25
Bp Romuald Kamiński

YouTube

Bp Romuald Kamiński

Bp Romuald Kamiński zaprasza na wydarzenie, które już 19 maja odbędzie się w Parku nad Balatonem na warszawskiej Pradze.

Więcej ...

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się zmierzyć z naszym myśleniem o sobie

2024-05-17 09:42

Diecezja Sosnowiecka

Konferencja o. Józefa Augustyna SJ, adoracja Najświętszego Sakramentu, słowo bp. Artura Ważnego i informacje dotyczące tzw. „ustawy Kamilka” złożyły się na program tegorocznego Wiosennego Dnia Duszpasterskiego. W wydarzeniu formacyjnym, które odbyło się 16 maja w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu wzięło udział około 180 księży diecezji sosnowieckiej.

Więcej ...

Budowanie wspólnoty

2024-05-17 19:39

Mateusz Góra

– Idziemy na Skałkę Bulwarami Wiślanymi, wpisując się niejako w tę klasyczną drogę między Wawelem a Skałką, związaną z procesją św. Stanisława. To okazja, żeby uczyć się męstwa w dawaniu świadectwa wiary na co dzień - zauważa ks. Krzysztof Porosło.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

Kościół

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli