Reklama

Dzieło Biblijne Jana Pawła II

Wielka podróż do Indii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem w Indiach niedługo po tym, jak w paryskim tunelu tragicznie zginęła księżniczka Diana. Skojarzenie nasuwa się samo. Skrupulatny urzędnik Watykanu zagadnął pewnego razu Matkę Teresę: „Media kościelne niezbyt przychylnie patrzą na to, że Matka tak często spotyka się z księżniczką Dianą”. Siostra wychyliła głowę zza białego sari z charakterystycznym błękitnym paskiem: „Nigdy nie spotkałam się z księżniczką Dianą”. Biedny watykańczyk pomyślał, że starsza już zakonnica ma pierwsze objawy zaników pamięci. Matka Teresa uśmiechnęła się skromnie i rzekła: „Naprawdę, nigdy nie rozmawiałam z księżniczką Dianą. Wiele razy natomiast pocieszałam nieszczęśliwą Dianę”. Z tą myślą chowam przewodnik w plecaku. Jestem już na miejscu.
O budowli postawionej na planie kwadratu, z którego narożników wystrzeliwują czterdziestometrowe minarety, powiedziano, że poczęta została z myśli tytanów, a wykonana przez jubilerów. I nie ma w tym przesady. Wewnątrz ogromnego kompleksu człowiek porusza się niczym ziarnko piasku w przepastnym klejnocie. Na same fryzy, kasetony i inkrustacje wykorzystano sześćdziesiąt rodzajów kamieni półszlachetnych. Ornamenty kwiatowe, zwłaszcza z łagodnie wijących się irysów o regularnych kształtach, wprowadzają w klimat błogiego uspokojenia. Biały marmur prześwietlany jasnym blaskiem słonecznym zaprowadza uporządkowaną czystość w duszach tych, którzy mieli to szczęście, by znaleźć się w Agrze.
Nic dziwnego, że inskrypcja w Sikandrze głosi: „Oto ogrody raju - wejdź tu i zamieszkaj na wieczność”. Jeszcze wtedy nie spodziewałem się, że piekło ludzkiej nędzy jest tak blisko.
Uliczne życie w Old Delhi nie zamiera nigdy. Poświata nocy sprawia jedynie, że przybiera ono nieco przygaszoną formę: ludzie poruszają się wolniej, mniej krzyczą, o szóstej rano jednak, wraz z pierwszymi promieniami słońca, odgłosy przybierają na sile, a śpiący na ulicach człowiek, przebudziwszy się, niemrawym krokiem zmierza, by ustawić się w kolejce do hydrantu. Odgłosy skrzypiących rowerów oznajmiają pojawienie się pierwszych riksz. Pchający rdzewiejące wózki, które służą za ruchome restauracje, zachwalają walory mdławych napojów za dwie rupie. Większość z tych mężczyzn w białych, przybrudzonych drelichach nie ma stałej pracy, a zarobki pozostałych nie przekraczają zazwyczaj 4 dolarów miesięcznie. Ich żony wraz z dziećmi, zatrudnianymi w fabrykach ręcznie tkanych dywanów (małe, zgrabne palce najlepiej nadają się do tej pracy) w wieku sześciu lat, jeśli tylko istnieje taka możliwość, mieszkają w walących się barakach, domach bez drzwi i okien.
Gdy słyszę, że ludzie ci niejednokrotnie odrzucali wyciągniętą dłoń Matki Teresy, szczerze się dziwię. - Dlaczego? - pytam Nilindrę, z którym wędruję po Starej Delhi. - To kwestia religii. Hindusi wierzą, że jeśli w tym wcieleniu odcierpią swoje, ból zostanie im zaoszczędzony w przyszłym życiu - odpowiada. W takim właśnie duchowym klimacie błogosławiona Albanka - Matka Teresa zachęcała: „Człowiek jest nieracjonalny, nielogiczny i egocentryczny: to nieważne, kochaj go. Jeśli czynisz dobro, powiedzą, że czynisz je dla własnych egoistycznych celów: to nieważne, czyń dobro. Jeśli czynisz dobro, może jutro będzie zapomniane: to nieważne, czyń dobro. To, co zbudowałeś, może jutro zostanie zniszczone: to nieważne, buduj. Ludzie, którym pomagasz, może wcale nie będą ci wdzięczni: to nieważne, pomagaj ludziom. Daj światu najlepszą cząstkę siebie. Może zostaniesz za to zdeptany, ale to nieważne: dawaj zawsze najlepszą cząstkę”.

Fragment książki ks. Mariusza Rosika, pt. „Trzeci kubek kawy. Podróże z Biblią”, wydanej przez Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej TUM we Wrocławiu w 2007 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka mówiła o Jezusie?

2025-12-29 19:10
Brigitte Bardot

PAP

Brigitte Bardot

Biskup diecezji Fréjus-Toulon François Touvet pożegnał zmarłą 28 grudnia wieku 91 lat aktorkę Brigitte Bardot. Od końca lat 50. XX wieku mieszkała ona na terenie tej diecezji, w Saint-Tropez. Na tamtejszym cmentarzu ma też zostać pochowana, u boku innych gwiazd francuskiego kina, w tym swego pierwszego męża, reżysera Rogera Vadima.

Więcej ...

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten, którego realnie spotykasz i z którym trudno się dogadać

2025-12-26 16:00

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Więcej ...

Komunikat Przewodniczącego Komisji KEP ds. Misji na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom - 6 stycznia

2025-12-29 17:47
S. M. Catherine przy studni

Archiwum Zgromadzenia

S. M. Catherine przy studni

O wyjątkowej i trudnej pracy polskich misjonarzy, którzy oprócz głoszenia Ewangelii pomagają najbardziej potrzebującym - przypomniał w specjalnym komunikacie bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji KEP ds. Misji. Pod hasłem „Bądźmy uczniami-misjonarzami” 6 stycznia, w Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzony będzie kolejny Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kościół

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Wiara

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Wiara

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus