XIV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym odbywa się pod hasłem „Uleczyć tęsknotę”. Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie zaprosiło wiernych, by w tym roku pochylili się nad cierpiącą Ukrainą. W parafiach odbywa się modlitwa o pokój, której towarzyszy zbiórka pieniędzy.
Do udziału w wydarzeniu PKWP zaprosiła ks. bp. Witalija Krywickiego. Ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej modlił się wczoraj na Jasnej Górze. W trakcie Mszy św. i Apelu Jasnogórskiego dziękował za wsparcie, jakie płynie na Ukrainę od całego narodu polskiego. Prosił o modlitwę. Przywoływał też świadectwa chrześcijan ze swojej diecezji. „W trakcie rosyjskiego ostrzału wierni z jednej z naszych parafii klęczeli z różańcem w ręku. Gdy w pobliżu wybuchła rakieta, odłamki wleciały przez okno, jednak samo to, że klęczeli uratowało im życie. W tym budynku zginęło wielu ludzi, ale nie oni” – podkreślał bp Krywicki. Nazwał to wydarzenie znakiem, jakie czyni Bóg w życiu potrzebujących.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ordynariusz kijowsko-żytomierski przypomniał o wyzwoleniu Chersonia. Mówił, że wojna się nie skończyła, a przed Mszą św. rozmawiał z księdzem, z którym długo nie miał kontaktu. „To ksiądz, który świadomie wyjechał na tereny okupowane, by posługiwać wiernym. Prosił o modlitwę. Powiedziałem, że sam się będę modlił, ale poproszę o modlitwę w jego intencji Polaków” – podkreślał.
Reklama
Bp Krywicki przypomniał, że nadchodząca zima dla Ukrainy będzie nadzwyczajnie trudna, bo są już miejsca, gdzie ludzie nie mają prądu i ogrzewania. „Oni wszystko oddają w ręce Boga. Mówią: Ty poprowadź!” – wskazywał. Ordynariusz kijowsko-żytomierski zaznaczył, że „każda modlitwa przynosi owoce”. „Kiedy 25 marca zawierzyliśmy Ukrainę i Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi, po tygodniu wojska rosyjskie odeszły z północy kraju” – wyjaśnił. Dodał, że każda złotówka przekazana na wschód również będzie owocować, a sam – na co zwrócił uwagę – często przypomina swoim wiernym na Ukrainie, by modlili się za tych, którzy im pomagają.
Na Jasnej Górze bp. Krywickiemu towarzyszył ks. prof. Waldemar Cisło. Zauważył, że u Matki Bożej rozpoczynamy XIV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. „Kto lepiej od Matki Bożej Bolesnej zrozumie kobiety z dziećmi, które w jedną małą walizkę musiały spakować całe swoje życie” – pytał. Podkreślił, że „Ukraińcy walczą o swoją wolność, ale i o naszą”. Przypomniał, że wsparcie humanitarne z Polski i Kościoła to 80 proc. całej pomocy, jaka trafia za wschodnią granicę.
W trakcie Apelu Jasnogórskiego ks. abp Wacław Depo mówił, że to, co Polacy robią dla Ukrainy to odpowiedź na nauczanie św. Jana Pawła II. „Co zostało w nas z dziedzictwa Ojca Świętego? Otwartość serc i domów na uchodźców z Ukrainy” – tłumaczył metropolita częstochowski.
Przy okazji XIV Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym PKWP zwraca uwagę, że w kraju wojny zostają najbiedniejsi, którzy albo przez chorobę, albo brak środków nie mogą uciec. Na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się walki, ludzie ukrywają się w piwnicach. Nie przetrwają bez pomocy z zewnątrz. Dla uchodźców wewnętrznych, chroniących się w zachodnich regionach, domem, szpitalem, kuchnią stał się Kościół. Do obu tych grup wsparcie może trafić tylko przez ręce pracujących z nimi sióstr zakonnych i księży. Taki model pozwala PKWP dotrzeć do najbardziej potrzebujących.
„W diecezji kijowsko-żytomierskiej w każdej parafii powstaje jedno większe pomieszczenie, gdzie ktoś, kto w czasie zimy zostanie bez prądu i ciepła, będzie mógł przyjść, ogrzać się i zjeść ciepły posiłek” – wyjaśnił ks. prof. Waldemar Cisło. Dodał, że posługujący na Ukrainie księża i siostry zakonne są gotowi podzielić się w potrzebującymi ostatnią kromką chleba.
Więcej o XIV Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym na pkwp.org/ukraina. Wpłaty można kierować na konto: 87 1020 1068 0000 1402 0096 8990 z dopiskiem „Ukraina”.