Reklama

Kościół

Papież w Światowym Dniu Ubogich: zatroszczmy się o ubogich, w których obecny jest Jezus

Grzegorz Gałązka

Zatroszczmy się o ubogich, w których obecny jest Jezus – wezwał papież Franciszek w homilii, jaką wygłosił podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra w Światowym Dniu Ubogich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty wskazał, że „ważna jest umiejętność rozeznawania czasów, w których żyjemy”, aby być „uczniami Ewangelii także pośród wstrząsów historii”. – A żeby ukazać nam, jak rozróżniać, Pan daje nam dwa napomnienia: „nie dajcie się zwieść” i „dawajcie świadectwo” – zauważył papież.

Trzeba najpierw uwolnić się „od pokusy odczytywania wydarzeń najbardziej dramatycznych w sposób przesądny lub katastroficzny, tak jakbyśmy zbliżali się do końca świata i nie warto było już angażować się w nic dobrego”. Myśląc tak, pozwalamy, by kierował nami lęk, i „z chorobliwą ciekawością szukamy odpowiedzi w bredniach magów lub w horoskopach”, albo też „polegamy na wymyślnych teoriach głoszonych przez jakiegoś «mesjasza» z ostatniej chwili, zwykle zawsze defetystycznego i spiskowego”. Tymczasem mamy „odczytywać wydarzenia oczami wiary”, pewni, że gdy stoimy blisko Boga włos z głowy nam nie spadnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bo choć „historia ludzkości jest naznaczona dramatycznymi wydarzeniami, sytuacjami cierpienia, wojnami, rewolucjami i klęskami, to równie prawdziwe jest - mówi Jezus - że to wszystko nie jest końcem”. Nie można więc „dać się sparaliżować lękowi lub poddać się defetyzmowi tych osób, które uważają, że wszystko jest już stracone i nie ma sensu angażować się w życie”. Chrześcijanin bowiem „nie poddaje się zniechęceniu nawet w najtrudniejszych sytuacjach”, lecz „w obliczu próby zadaje sobie pytanie: «Co mówi do nas Pan przez ten moment kryzysu?»” i „Co, konkretnie, mogę uczynić dobrego?”.

Jest to dla nas „sposobność do składania świadectwa”, szansa „uczynienia czegoś dobrego wychodząc od sytuacji życiowych, nawet jeśli nie są one idealne”. – Jest to piękna sztuka, typowo chrześcijańska: nie być ofiarą tego, co się dzieje, ale wykorzystać szansę, która kryje się we wszystkim, co nas spotyka, dobro, które można zbudować także wychodząc z sytuacji negatywnych. Każdy kryzys jest sposobnością i stwarza szanse na rozwój – przekonywał Franciszek.

Reklama

- Również dzisiaj żyjemy w zranionych społeczeństwach i jesteśmy świadkami (…) scenariuszy przemocy, niesprawiedliwości i prześladowań. Co więcej musimy stawić czoła kryzysowi wywołanemu przez zmiany klimatyczne i pandemię, która pozostawiła po sobie ślad w postaci bolączek nie tylko fizycznych, ale także psychologicznych, ekonomicznych i społecznych. Również dzisiaj widzimy, jak ludzie powstają przeciwko ludziom, i z udręką patrzymy, jak bardzo poszerzyły się konflikty, jak wojny powodują śmierć tak wielu niewinnych ludzi i pomnażają truciznę nienawiści. Także dziś, o wiele bardziej niż wczoraj, jakże wiele braci i sióstr, ciężko doświadczonych i zrozpaczonych migruje w poszukiwaniu nadziei, a wiele osób żyje w niepewności z powodu braku zatrudnienia lub niesprawiedliwych i niegodnych warunków pracy. I także dzisiaj ubodzy są najbardziej dotknięci przez każdy kryzys. Ale jeśli nasze serce jest nieme i obojętne, to nie uda się nam usłyszeć ich słabego krzyku bólu, płakać z nimi i za nich, nie widzimy jak wiele samotności i udręki czai się także w zapomnianych zaułkach naszych miast – mówił papież.

Apelował, by nie słuchać „proroków zagłady”, nie dać się „oczarować syrenom populizmu, wykorzystującego ludzkie potrzeby proponując zbyt łatwe i pospieszne rozwiązania”, nie podążać „za fałszywymi «mesjaszami», którzy w imię zysku głoszą recepty przydatne jedynie do powiększania bogactwa nielicznych, skazując ubogich na marginalizację”.

- Przeciwnie, składajmy świadectwo: zapalajmy światła nadziei pośród ciemności; wykorzystujmy, w sytuacjach dramatycznych, okazje do dawania świadectwa Ewangelii radości i budowania świata bardziej braterskiego; angażujmy się odważnie na rzecz sprawiedliwości, praworządności i pokoju, stając u boku najsłabszych. Nie uciekajmy, by bronić się przed historią, ale walczmy, by nadać tej historii odmienne oblicze – prosił Franciszek.

Siłę do tego można znaleźć w „zaufaniu do Boga, który jest Ojcem i czuwa nad nami”. – Musimy sobie to zawsze powtarzać, zwłaszcza w najbardziej bolesnych chwilach: Bóg jest Ojcem i jest przy mnie, zna mnie i kocha mnie, czuwa nade mną, nie usypia, troszczy się o mnie i z Nim nie spadnie ani jeden włos z mojej głowy – podkreślił Ojciec Święty.

- Umiłowani przez Niego, poświęćmy się miłowaniu dzieci najbardziej odrzuconych, zatroszczmy się o ubogich, w których obecny jest Jezus, który dla nas stał się ubogim. Poczujmy się wezwani, aby nie spadł im nawet włos z głowy. Nie możemy trwać, jak ci, o których mówi Ewangelia, podziwiając piękne kamienie świątyni, bez rozpoznania prawdziwej świątyni Boga, człowieka, zwłaszcza ubogiego, w którego obliczu, w którego historii, w którego ranach obecny jest Jezus. On to powiedział. Nigdy o tym nie zapominajmy – zakończył swą homilię Franciszek.

Podziel się:

Oceń:

2022-11-13 11:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował o modlitwę za ofiary katastrofy górniczej w Turcji i uchodźców

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Na zakończenie audiencji Ojciec Święty zaapelował o modlitwę za ofiary tragicznego wybuchu gazu w tureckiej kopalni w Somie oraz uchodźców, którzy w minionych dniach zginęli na Morzu Śródziemnym.

Więcej ...

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

Więcej ...

Dlaczego krzyż nazywamy Drzewem Życia?

2025-04-11 10:31

Karol Porwich/Niedziela

Od kiedy krzyż zaczęto przedstawiać jako Drzewo Życia? Z czym jest to związane i jakie ma znaczenie? Jak słowa Pisma Świętego odnajdywać w formie przedstawianego krzyża? Wyjaśnia to w swojej najnowszej książce o. Eugeniusz Grzywacz, pijar, historyk sztuki.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

PILNE! Opat tyniecki podał się do dymisji

Kościół

PILNE! Opat tyniecki podał się do dymisji

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

Wiara

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

Czy należy oddawać cześć relikwiom?

Wiara

Czy należy oddawać cześć relikwiom?

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Felietony

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Wiara

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...