Reklama

Terapia miłością, czyli jak zerwać z nałogiem

Paweł Wysocki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ofiarom alkoholizmu, rodzinom i środowiskom, które muszą tak wiele wycierpieć z powodu ułomności ich członków, Kościół w imieniu Chrystusa proponuje rozwiązanie i alternatywę: terapię miłości; Bóg jest miłością i ktokolwiek żyje w miłości, osiąga wspólnotę duchową z innymi i z Bogiem. Ci, którzy nie kochają, pozostają martwi, a ktokolwiek kocha, poznaje smak życia i żyje.
Jan Paweł II

Jan Paweł II napisał, że ludzi uzależnionych od alkoholu można porównać do ludzi z przypowieści o dobrym Samarytaninie. Osoby uzależnione - pisze Ojciec Święty - są również w drodze w poszukiwaniu wiary i sensu życia. Są też ludzie, których można porównać do dobrego Samarytanina, którzy gotowi są do poświęceń wobec tych, którzy są w potrzebie. Do takich osób można zaliczyć s. dr Lidię Krystynę Czurak, która od wielu lat pomaga osobom chcącym żyć w trzeźwości. Od 2000 r. prowadzi w podlubelskich Sieprawicach Terapeutyczny Ośrodek Miłości. Z pomocy ośrodka skorzystało już ponad 300 osób, które dzięki „terapii miłością” zerwały z alkoholem.

Spieszyć z pomocą

- Już jako dziecko zastanawiałam się nad losem alkoholików - mówi s. Lidia. - Widok tych ludzi był dla mnie bolesny i prowokował do szukania odpowiedzi na pytanie, co się z nimi stanie po śmierci. Wiele lat później podczas pracy katechetycznej ciągle spotykałam się z dziećmi z rodzin dotkniętych alkoholizmem. To sprawiło, że mieszkając w Warszawie, zaczęłam szukać ludzi zajmujących się pomocą alkoholikom. Odnalazłam wspólnotę AA działającą przy klasztorze Ojców Kapucynów. Dzięki temu w parafii, gdzie uczyłam religii, powstała wspólnota AA i Al-Anon. Następnie, także w Warszawie, s. Lidia przez kilka lat ofiarnie pełniła funkcję pełnomocnika burmistrza ds. rozwiązywania problemów alkoholowych.
Lata pracy, doświadczeń, podnoszenia kwalifikacji, a także szukania nowych dróg wychodzenia z alkoholizmu zaowocowały przygotowaniem przez siostrę autorskiego programu terapii osób uzależnionych od alkoholu. W ten sposób pod auspicjami powołanej przez siebie Fundacji „Pomoc Samarytańska” siostra dyrektor rozpoczęła poszukiwania odpowiedniego miejsca na rozpoczęcie działalności antyalkoholowej.
W lipcu 1999 r. Fundacja „Pomoc Samarytańska” pozyskała na 20 lat budynek w Sieprawicach, gmina Jastków, z przeznaczeniem na prowadzenie działalności statutowej. Zniszczony dom wymagał generalnego remontu. Siłą wiary i mozolną pracą, gdy zebranie potrzebnych na remont środków wydawało się wręcz niemożliwe, s. Lidia doprowadziła budynek do takiego stanu, że od 3 lipca 2000 r. mogli w nim zamieszkać pierwsi podopieczni. Zanim jednak rozpoczęła się działalność ośrodka, dzięki dobroci i trosce abp. Józefa Życińskiego w Domu Pomocy Samarytańskiej przygotowano kaplicę i umieszczono w niej Najświętszy Sakrament.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wyrwani z nałogu

Pierwszym alkoholikiem był człowiek, którego w krytycznym stanie przywiózł z okolic Rzeszowa ksiądz proboszcz. Powiedział wówczas: - Jeśli siostra nie pomoże, to nie ma już dla niego ratunku. Mężczyzna ten od ośmiu lat, od czasu ukończenia terapii w Sieprawicach, nie pije alkoholu. Swoim życiem świadczy, że odnajdując Bożą moc, można prowadzić trzeźwe i twórcze życie. Ożenił się, ma kochającą żonę i dwoje dzieci oraz dobrą pracę. Siłę do trwania w trzeźwości czerpie z modlitwy i codziennej Eucharystii.
Inny mężczyzna - Adam, inżynier z Poznania, trafił do ośrodka na drugim końcu Polski dzięki przyjaciołom. Zagubiony, opuszczony przez najbliższych, którzy nie mieli już sił do walki z wszechogarniającym go nałogiem, poddał się terapii miłością mądrą, wymagającą i kształtującą osobowość człowieka. Pod powrocie do domu pogodził się z żoną i rodziną oraz wrócił do pracy. Teraz nie wyobraża sobie, że mógłby przeżyć choć jeden dzień bez przyjęcia Pana Jezusa w Komunii św. i bez modlitwy.
Kolejny podopieczny dzięki inspiracji i wsparciu materialnemu otrzymanemu od s. Lidii ukończył studia, napisał pracę licencjacką o Terapeutycznym Ośrodku Miłości w Sieprawicach, a magisterską - o katolickich ośrodkach pomocy osobom uzależnionym.

Prawda o człowieku uzależnionym

S. Lidia za Janem Pawłem II powtarza, że w człowieku zranionym przez alkohol, często zdegenerowanym, należy najpierw odbudować wartości moralne i religijne: wiarę, miłość, sens życia i dopiero na tym fundamencie można rozpocząć walkę z alkoholizmem i innymi nałogami. Oparty na takiej filozofii życia jej autorski program przynosi wymierne efekty. Zdaniem s. Lidii, sukces tkwi w integralnym procesie wyzwalania człowieka z nałogu i zakotwiczenia go w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa. Dlatego ten rodzaj leczenia można nazwać Chrystoterapią. Jej ostatecznym celem jest zbawienie człowieka, a trwała trzeźwość jest koniecznym środkiem.
Pulsującym miłością miejscem w ośrodku jest kaplica, w której ukryty w Hostii Jezus leczy chore dusze mieszkańców i nieustannie obdarza ich miłością. Tu podczas modlitw, czytania Pisma Świętego, Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu czy Koronki do Miłosierdzia Bożego dokonuje się najważniejszy proces leczenia ran duszy człowieka. Duże znaczenie w „Chrystoterapii” ma spowiedź z całego życia, którą poprzedza gruntowne przygotowanie. Celem jej jest rozpoczęcie nowego życia.
Ważnym zadaniem osoby uzależnionej jest więc wiara w skuteczność nadprzyrodzonych środków zdrowienia i autentyczne korzystanie z nich podczas terapii i w dalszym życiu. - Kiedyś przyjechał do mnie inżynier z Warszawy - mówi s. Lidia - który po kilku dniach terapii stwierdził, że gdy pił alkohol, czuł się jak ryba wyrzucona przez morze na plażę, tymczasem pobyt w naszym ośrodku, modlitwa oraz życie sakramentalne sprawiły, że poczuł się jak ryba wrzucona z plaży do wody.

Reklama

Modlitwa i praca

Warunkiem uwierzenia i oddania życia Bogu jest przede wszystkim Jego poznanie. Alkoholicy - najczęściej po raz pierwszy - w ośrodku zaczynają czytać Pismo Święte. Dzięki temu poznają prawdę, która może ich wyzwolić. Podczas terapii omawiane są problemy alkoholowe i teologiczne, ze szczególnym uwzględnieniem sakramentologii, liturgii i moralności. Podejmowane są także zagadnienia z zakresu mariologii, a w razie aktualnych potrzeb porusza się tematy psychologiczne.
Znaczną część dnia podopiecznych Terapeutycznego Ośrodka Miłości wypełnia praca fizyczna. - Nasz dom jest duży, zawsze jest przy nim coś do zrobienia - mówi s. Lidia. - Poza tym przebywający tu alkoholicy uprawiają ogród, sprzątają, piorą, przygotowują posiłki i przeprowadzają remonty. Wśród nich bywają osoby obdarzone szczególnymi talentami. Jeden z nich namalował obraz miłosiernego Samarytanina. Inny wyrzeźbił wiele figur, m.in. Chrystusa Zmartwychwstałego do kaplicy. Byli też tacy, którzy pisali wiersze, a niektórzy grali na różnych instrumentach. Rozwijanie talentów jest także formą pracy nad kształtowaniem dojrzałej postawy religijnej i moralnej alkoholika. - Niezależnie od charakteru każda praca w naszym ośrodku ma służyć urzeczywistnianiu człowieczeństwa podopiecznych i spełnianiu ich osobowego powołania - mówi s. Lidia.
W pracy nad wyrobieniem samoobiektywizmu osoby uzależnionej służy ćwiczenie zwane rewizją życia. Innym ćwiczeniem wspólnotowym jest tzw. świadectwo życia, podczas którego człowiek próbuje - dzięki samoocenie i wierze - uświadomić sobie, co Pan Bóg w nim dokonuje w czasie terapii. Śpiew pieśni religijnych, patriotycznych i innych służy budowaniu jedności wspólnoty. - Specjalnie dobrane utwory muzyczne także mogą przyczyniać się do pogłębienia refleksji i wyciszania negatywnych emocji - uważa siostra dyrektor.
W ośrodku prowadzona jest resocjalizacja zachowań, polegająca na budowaniu dojrzałej osobowości alkoholika w odniesieniu do innych ludzi. W celu lepszego poznania pacjenta prowadzone są badania psychologiczne oraz rozmowy indywidualne. Odbywają się także regularne mityngi z udziałem przyjezdnych alkoholików, których celem jest dzielenie się doświadczeniem, siłą i nadzieją, służące rozwiązaniu problemów. Z poradni terapeutyczno-psychologicznej korzystają nie tylko rodziny alkoholików, ale też osoby z różnymi problemami osobistymi, małżeńskimi czy rodzinnymi.

Współpraca z rodziną

W trudnym i długim procesie powrotu do trzeźwości ważna jest współpraca ośrodka z rodzinami przebywających w nim alkoholików. Przed przyjęciem do ośrodka alkoholik i jego rodzina nie tylko są zapoznawani z autorską metodą s. Lidii, ale także zachęcani do włączenia się w modlitwę w intencji skuteczności terapii. Profesjonalne zalecenia postępowania wobec alkoholika, którym zostaje się do końca życia, mają na celu ożywienie życia religijnego, moralnego oraz uzdrawianie chorych relacji w rodzinie. W czasie pobytu alkoholika w ośrodku podejmowane są starania godzenia rodzin rozbitych i jednoczenia skłóconych. Wracający po terapii do domu alkoholik powinien żyć nadal wartościami, które zdobył w czasie terapii. - Jeśli jego najbliżsi również żyją tymi wartościami, to utrwalenie odzyskanej trzeźwości jest dużo bardziej prawdopodobne - podsumowuje s. Lidia.

Potrzebujemy do pomocy ludzi gotowych do poświęcenia swego życia Bogu i w służbie osobom poranionym i zagubionym.
Jeśli nosisz w sobie Boże pragnienie ratowania ludzi w miłości przez modlitwę i pracę, zadzwoń do nas lub napisz:
S. dr Lidia Krystyna Czurak
Terapeutyczny Ośrodek Miłości
Fundacja „Pomoc Samarytańska”
Sieprawice 24
21-002 Jastków
tel. (0-81) 502-04-84

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57
bp Krzysztof Józef Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Więcej ...

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Więcej ...

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania