Pierwsze z zaplanowanych czterech wielkich spotkań chrześcijańsko-muzułmańskich mamy już za sobą. W Stanach Zjednoczonych, dokładnie na uniwersytecie Yale, spotkali się muzułmańscy intelektualiści, sygnatariusze
słynnego listu 134 autorytetów świata islamu, z duchowymi liderami protestanckimi. Czas na kolejne spotkanie przyjdzie w październiku. Na uniwersytecie Cambridge muzułmanie będą dyskutowali z anglikanami.
Miesiąc później dojdzie do konferencji w Watykanie, a wiosną przyszłego roku odbędzie się dyskusja na Georgetown University w Waszyngtonie. Znaczenie dyskusji muzułmańsko-chrześcijańskiej opisał „Christian
Science Monitor”.
U korzeni listu muzułmańskich intelektualistów - który spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno liderów chrześcijańskich, jak i światowej opinii publicznej - leżało przekonanie, że od
dialogu chrześcijaństwa z islamem zależy przyszłość świata. W przekonaniu inicjatorów posłania dyskusja pozwoli na lepsze wzajemne zrozumienie, wzmocni głos religii w światowej debacie oraz da nadzieję
na przezwyciężenie ekstremizmu.
Komentator z „Christian Science Monitor” zauważył, że konferencja w USA następuje po niedawnym interreligijnym spotkaniu, zwołanym przez saudyjskiego króla Abdullaha. To o tyle ważne,
że jest on jednym z największych autorytetów w świecie islamu i jego placet na dialog jest wiążący i zachęcający także dla innych kręgów muzułmańskich.
Konferencja w Yale rozpoczęła intensywną konwersację świata chrześcijaństwa i islamu - podsumowuje „Christian Science Monitor”.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu