Reklama

Odebrać oprawcom, dać ofiarom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już pisałem w 38. numerze „Niedzieli”, że co jakiś czas pojawia się w Sejmie oraz w mediach temat odebrania funkcjonariuszom PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa przywilejów emerytalnych. Trudno zliczyć, ile już takich prób było w minionych 18 latach. Tym razem z inicjatywą odebrania przywilejów emerytalnych esbekom wyszła Platforma Obywatelska, a projekt ustawy jest już w Sejmie. Znajdujemy w nim zapisy, że mają zostać obniżone wysokie emerytury byłym funkcjonariuszom SB, a także wojskowym współpracującym z SB, w tym generałom z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, którzy wprowadzili stan wojenny.
Według projektu ustawy, najwięcej stracą ci, którzy biorą świadczenia najwyższe (generałowie Czesław Kiszczak i Wojciech Jaruzelski dostają dziś brutto ok. 9-10 tys. zł miesięcznie; po zmianach będą otrzymywać ok. 3 tys. zł brutto). Szacuje się, że emerytury ok. 10 tys. innych oficerów SB stopnieją do 900 zł miesięcznie. Obecnie na świadczenia dla byłych esbeków i PRL-owskich generałów budżet wydaje rocznie miliard złotych. Po wejściu w życie zmian oszczędności sięgną ok. 600 milionów zł. Od decyzji będzie można się odwołać do sądu. Ci, którzy udowodnią, że wspierali opozycję demokratyczną, zachowają swoje świadczenie. Tyle projekt ustawy.
Tu można wspomnieć, że hasło „odebrać oprawcom, dać ofiarom” pojawiło się już w ustach PO przed wyborami parlamentarnymi w 2005 r. Wówczas Donald Tusk jako lider tej partii w wywiadzie dla „Faktu” stwierdził, że nie może być tak, by były oficer SB miał znacznie większą emeryturę niż nauczyciel, który uczciwie przepracował życie w PRL. Dzisiaj, po trzech latach, premier Tusk mówi to samo, ale już jako premier, więc oczekujemy od niego już nie samych słów.
Inicjatywę PO trzeba przyjąć z zadowoleniem, choć w poprzedniej kadencji taki sam postulat zgłaszało Prawo i Sprawiedliwość, ale Platforma nie kwapiła się z jego poparciem. Gwoli prawdy przypomnę, że projekt ustawy autorstwa PiS szedł nieco dalej, to była tzw. ustawa dezubekizacyjna, zakładała m.in. ograniczenie na 10 lat pełnienia funkcji publicznych przez byłych funkcjonariuszy i żołnierzy organów bezpieczeństwa państwa, podanie informacji o nich do publicznej wiadomości i właśnie pozbawienie przywilejów emerytalnych.
Obecny projekt ustawy, autorstwa PO, choć nieco węższy, wpisuje się w oczekiwania społeczeństwa, krótko mówiąc - chodzi o to, by ci, którzy byli katami Polaków, nie korzystali z przywilejów nienależnych i nieprzysługujących im, zwłaszcza w sytuacji, gdy tak wielu naszych współobywateli, w tym ludzi, którzy walczyli o niepodległość kraju, nierzadko ledwo wiąże koniec z końcem.
Czy jednak można wierzyć w dobre intencje Platformy - czas pokaże. Być może ta ustawa ma pokazać społeczeństwu, jaką to sprawiedliwą partią jest PO, a scenariusz został już uzgodniony z politykami SLD, którzy z całą pewnością skierują ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Czyli odpowiedzialność spadnie na Trybunał, który ustawę zakwestionuje jako traktującą nierówno obywateli. Ponadto prawo nie może działać wstecz i odbierać przyznanych uprawnień, które zostały nabyte zgodnie z obowiązującym prawem (pozbawić czy zmniejszyć komuś emeryturę można by jedynie wyrokiem sądu w indywidualnym procesie, udowadniając każdemu dokonanie przestępstwa - tak orzeknie Trybunał).
Ponadto trudno mi uwierzyć w szanse powodzenia tej ustawy, skoro nie tak dawno szef klubu PO poseł Zbigniew Chlebowski mówił, że jego partia nie zamierza się już zajmować lustracją, a poseł Janusz Palikot z kolei często nawołuje, aby spalić archiwa IPN. Tymczasem bez „grzebania się” w archiwach IPN-u, ustawa pozostanie martwa.
Nie chciałbym jednak być zupełnym pesymistą, skoro 12 września br. rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Warszawie proces autorów stanu wojennego. Oskarżonymi są m.in. gen. Wojciech Jaruzelski, gen. Czesław Kiszczak oraz Stanisław Kania. Prokurator IPN zarzuca im kierowanie i udział w „związku przestępczym o charakterze zbrojnym”. Konkretnie zarzuca się oskarżonym, że w okresie od marca do 12 grudnia 1981 r. przygotowywali stan wojenny dla obrony swojej władzy i uprzywilejowanej pozycji. W imię przywilejów gotowi byli wydać rozkaz użycia broni i wtrącać do więzień niewinnych ludzi (dziś twierdzą, że uratowali Polskę przed sowieckim najazdem).
To pierwsza poważna próba osądzenia zbrodni i łamania prawa sprzed 27 lat, jaką podejmuje się w niepodległej Polsce. Zapewne przy okazji wyjdzie na jaw mafijny charakter komunizmu, zostanie osądzona cała ekipa Jaruzelskiego, która rządziła długo po formalnym zakończeniu stanu wojennego, zacierając ślady po zbrodniach, niszcząc stenogramy z posiedzeń Biura Politycznego PZPR. Ale czy i ten proces nie utknie przez lata w szczegółach nie do ustalenia?
Sygnałem zmian, że żyjemy w wolnym i demokratycznym państwie, że dążymy do wyrównania krzywd i społecznej niesprawiedliwości, będzie wejście w życie ustawy odbierającej wysokie przywileje emerytalne funkcjonariuszom SB. Oby to nie był kolejny fragment rozpoczętej niedawno kampanii prezydenckiej Donalda Tuska, kiedy to premier „podbił” sondaże, opowiadając się za chemiczną kastracją pedofilów. Wierzyć mi się nie chce, by PO opowiedziała się za takim rozwiązaniem, skoro zawsze w głosowaniach posłowie byłej UW liberalizowali kodeks karny, byli za „miękkimi” narkotykami, takąż pornografią itd. Dlatego, jak sądzę, także i w tej ustawie bardziej chodzi o zmobilizowanie wyborców wokół partii wychodzącej z podobną inicjatywą, aniżeli o wolę przeprowadzenia takiej ustawy i zadośćuczynienie społecznej sprawiedliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

2024-05-27 20:55

mat. prasowy

Czy niebo zrywa ludzkie relacje? Co mówi o niebie wniebowzięcie Maryi? Jaką rolę Matka Boża odgrywa w czyśćcu? Co mam zrobić, jeśli nie zdążyłem się z kimś pogodzić przed śmiercią? I co właściwie szkaplerz ma wspólnego z umieraniem? Zapraszamy na dwudziesty ósmy odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o maryjnym przeżywaniu relacji z czyśćcem i niebem.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Lublin za życiem

2024-05-28 06:34

Paweł Wysoki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

„Stań w obronie Krzyża!” – obywatelska inicjatywa...

Kościół

„Stań w obronie Krzyża!” – obywatelska inicjatywa...

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Wiara

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...