Reklama

Aby tylko do strefy euro?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektóre kraje członkowskie Unii Europejskiej nie przyjęły euro za swój pieniądz, bo ich politycy wychodzą z założenia, że kto oddaje władzę nad emisją pieniądza, pozbywa się w ten sposób części suwerennej władzy państwowej. Donald Tusk nie należy do tego rodzaju polityków, toteż niemal radośnie obwieścił gotowość przyjęcia w Polsce euro już w 2011 r. Mniejsza o wątpliwości, jakie realność tej zapowiedzi wzbudziła w kręgach finansowych, chociaż trudno je bagatelizować. Gdy polski dług publiczny rośnie w zatrważającym tempie, osiągając ok. 600 miliardów złotych, a państwo zadłuża się jeszcze bardziej u międzynarodowych lichwiarzy - można pytać: Czy przypadkiem do wspomnianego roku 2011 ów dług publiczny nie zrówna się z wielkością produktu krajowego brutto? Oczywiście, nawet i w sytuacji bankruta można „przejść na euro”, tyle że ze skutkiem jeszcze gorszym, niż gdyby trzymać się waluty krajowej.
Emitentem waluty euro jest Europejski Bank Centralny z siedzibą we Frankfurcie nad Menem. Euro jest walutą ponadnarodową, więc akurat to, kto emituje euro i gdzie ma siedzibę, niby nie ma znaczenia, a jednak jakieś musi mieć, skoro nie tak dawno doszło do karczemnej wręcz awantury między Niemcami a Francuzami o kontrolę nad tym bankiem i jego działalnością... No cóż, stare mądre porzekadło powiada: „Kto robi w złocie, ten się ozłoci, a kto w błocie, ten się ubłoci”. Najwidoczniej kwestia kontroli nad emitentem euro nie jest bez znaczenia, przynajmniej dla Niemiec i Francji. Warto przypomnieć w tym momencie słowa byłego prezydenta Francji François Mitterranda, któremu - chociaż był socjalistą i Europejczykiem - wyrwały się kiedyś w chwili gniewnej szczerości słowa: „Dla Francji najważniejszą sprawą jest interes Francji!”. Otóż to: kompromisy kompromisami, wszystkie interesy są ważne, ale niektóre są jednak najważniejsze i tam już kończą się kompromisy...
Ta kontrola nad emitentem euro musi przybierać jakieś bardzo dyskretne, wręcz utajnione formy, jeśli z banknotów euro nie możemy się nawet dowiedzieć, kto jest emitentem tej waluty... Wystarczy porównać banknot dolarowy z banknotem euro, żeby się o tym przekonać. Na banknotach dolarowych widnieje nazwa emitenta z faksymile podpisu jednego z dyrektorów - podczas gdy na banknotach euro mamy do czynienia z całkowitą tajemnicą względem odpowiedzialności za emisję, rzec można: tabula rasa. Być może w ramach kolegialnego, „wspólnotowego” kierownictwa decydentów jest tak wielu i tak często zmienia się emisyjny „consensus”, że nie dałoby się tego zapisać na banknotach... Warto przecież przypomnieć i tę starą maksymę: „Gdzie kierownictwo kolegialne, tam najczęściej brak odpowiedzialności”.
Do roku 2011 wiele jeszcze może się zdarzyć. Nie brak np. opinii, że polski system emerytalny zbliża się do krawędzi bankructwa. Gdyby dotknął jej już po przyjęciu euro albo, co gorsza, przekroczył ją - obawiam się, że „stosowne decyzje” zaradcze zapadałyby już nawet nie w Brukseli, ale w tym niemieckim banku we Frankfurcie nad Menem, gdzie kontrola nad emisją euro pozostaje tajemnicą dla profanów, chociaż politycy niemieccy i francuscy o tę kontrolę skaczą sobie do gardła.
Rzecz jasna, dla zwykłego obywatela najważniejsze będzie, po jakim kursie w roku ewentualnego przyjęcia euro nasze zarobki przeliczone zostaną ze złotówek na euro. Ale tego nikt nie wie, chociaż niektórzy wiedzą już „z całą niezachwianą pewnością”, że „przejście na euro będzie dla Polski korzystne”. Prorocy mniejsi?
Na razie zamiast waluty euro mamy budowę w stolicy eurostadionu na euroigrzyska. Koszt tej budowy przekracza znacznie miliard złotych, ale widocznie stać nas na taką „promocję sportu”, w przeciwieństwie do edukacji historyczno-obywatelskiej, na którą nie warto udzielić Instytutowi Pamięci Narodowej nawet skromnych 40 milionów złotych... Niby „w zdrowym ciele - zdrowy duch”, ale czy naprawdę inwestując publiczne pieniądze w rozmaite „ciała sportowe”, inwestujemy zarazem w zdrowego ducha? I czy sport w Polsce jest „zdrowy”?
Tymczasem media informują, że na 130 projektów ustaw przesłanych w tej kadencji do Sejmu „zdecydowana większość dotyczy dostosowania naszego prawa do prawa unijnego”. Tempo iście stachanowskie! Znacznie wolniej - żeby nie powiedzieć: wcale - idą prace nad zapowiadanymi „cudami Tuska”. Jak tak dalej pójdzie - po roku 2011 może nie być już miejsca na żadne poważne własne inicjatywy ustawodawcze, co zapewne ucieszy emitenta euro z siedzibą we Frankfurcie, kontrolującego ten pieniądz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bratanica św. Pawła VI: choć był refleksyjny, ciągle żartował

Wydawnictwo Znak

Święty Paweł VI był człowiekiem refleksyjnym, ale też ciągle żartował – takim zapamiętała go jego bratanica Chiara Montini. Wspomnieniami o stryju-papieżu podzieliła się w programie włoskiej telewizji Rai Uno „A sua immagine”.

Więcej ...

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” - oświadczenie Dyrektorów Wydziałów Katechetycznych

2024-05-24 13:39

Karol Porwich/Niedziela

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” - to Oświadczenie Dyrektorów Wydziałów Katechetycznych, którzy obradowali w dniach 21-23 maja br. w Stegnie podczas ogólnopolskiego spotkania, które poprowadził bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Więcej ...

Prezydent Andrzej Duda: nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane

2024-05-27 19:22

PAP/Tomasz Wojtasik

Nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane – podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Konina (woj. wielkopolskie). Zapowiedział walkę o budowę CPK, a także o zbudowanie elektrowni jądrowej w regionie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Mamy niedościgniony wzór doskonałości w Jezusie...

Wiara

Mamy niedościgniony wzór doskonałości w Jezusie...

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Bp Stułkowski: dziecko pod sercem matki jest człowiekiem,...

Kościół

Bp Stułkowski: dziecko pod sercem matki jest człowiekiem,...

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych...

Kościół

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!