Organizatorami międzynarodowego wydarzenia są Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie oraz Światowy Ruch Katolików na Rzecz Środowiska.
W wystąpieniu podsumowującym dwudniowe obrady ekspertów z Polski i zagranicy bp Muskus wskazywał, że głos Kościoła na temat ochrony stworzenia jest jednoznaczny i stanowczy. - Kwestie ekologii podnosili wiele razy Jan Paweł II i Benedykt XVI, wiemy też, jak ważny jest ten wątek w nauczaniu Franciszka. Jego encyklika Laudato si’ jest nie tylko głosem Kościoła, ale dokumentem programowym dla wielu środowisk zajmujących się ochroną stworzenia – przekonywał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślając radykalizm ekologiczny papieża Franciszka, bp Muskus zauważył jednocześnie brak przełożenia jego nauczania na praktykę i działalność Kościoła „w terenie”. - Mamy bardzo wyraźny głos Franciszka i bardzo słabą odpowiedź w Kościołach lokalnych. Tymczasem papież mówi jednoznacznie, że troska o stworzenie to nie jest tylko mało istotny element naszego życia, jakaś opcja do wyboru. To jest nasza powinność. Każdy człowiek, który korzysta z daru życia i z daru stworzenia, powinien ogarniać swoją troską świat stworzony – wyjaśniał krakowski biskup pomocniczy.
Jak podkreślał, troska o stworzenie to zadanie wszystkich: naukowców, polityków, działaczy, społeczników, ludzi Kościoła świeckich i duchownych. - Tutaj nie możemy przerzucać odpowiedzialności, tylko równo ją rozkładać na wszystkich. Aby to było skuteczne, musimy umieć współpracować. Nie możemy odcinać się od pewnych działań tylko dlatego, że podejmują je osoby, które są nam „mało bliskie” ideowo – wskazywał. Jak dodał, jest to „problem, z którym borykamy się również w Kościele”. - Dzieje się czasem tak, że ktoś podejmuje różne działania służące ochronie stworzenia, a jednocześnie wyraża poglądy, z którymi się nie zgadzamy. Automatycznie jest wtedy skreślany czy wyrzucany poza nawias naszego zainteresowania. To jeden z podstawowych błędów, bo troska o dzieło stworzenia powinna nas jednoczyć – powiedział. Dodał, że taka współpraca stanowi też okazję do ewangelizacji środowisk, które, angażując się w dzieło ochrony stworzonego świata, zapominają o jego Stwórcy.
Bp Muskus dostrzegł też potrzebę popularyzowania przez Kościół ciekawych i pożytecznych inicjatyw, jak choćby tworzenie przez chrześcijańskich ekologów tzw. zielonych parafii. Za niewystarczające uznał kampanie informacyjne czy listy pasterskie podejmujące te zagadnienia. Jego zdaniem potrzebna jest przede wszystkim „praca u podstaw i dobry przykład”. - Słowa pouczają, ale świadectwo pociąga. Owoce może przynieść działalność blisko ludzi, wejście w środowiska i społeczności lokalne, pokazanie im, że troska o stworzenie przynosi wiele dobra. Trzeba przykładem zachęcać ludzi, do tego, by włączali się w dzieło naprawy świata – stwierdził duchowny, wyrażając nadzieję, że dzięki temu ziści się „sen św. Franciszka z Asyżu o harmonii całego stworzenia i powszechnym braterstwie ludzi wspólnie zatroskanych o ten świat”.