Kryzys i Ramzes

W Polsce nie było, nie ma i nie będzie kryzysu - oświadczają chórem politycy PO, a w tym samym czasie wszystko: giełda, złotówka, udziały w funduszach emerytalnych lecą na łeb na szyję. Z pewnością zadomowił się u nas brat Kryzysa - Ramzes.

Honorowy patronat

W Krakowie stare wygi polskiej lewicy zakładają nową lewicę. Oto nazwiska: Celiński, Cimoszewicz, Kalisz, Rosati, Widacki. Miejsce startu inicjatywy nieprzypadkowe, bo Kraków dodaje jej intelektualnego powabu. Symbolem zaś doświadczenia i długoletniego stażu wszystkich wymienionych polityków może być z powodzeniem smok wawelski.

W trosce o ludzi

Prezydent chce się zapytać ludzi, co sądzą o przegłosowanej ostatnio w Sejmie reformie służby zdrowia, a koalicja rządząca nie chce się konsultować ze społeczeństwem. Dlaczego? W ramach polityki miłości nie chcą zawracać ludziom głów takimi „drobiazgami”.

Szukał zdrowia na Teneryfie

System opieki zdrowotnej leży w gruzach. Najlepszym dowodem braku zaufania jest poseł PO Andrzej Kania. Zachorował i za zdrowiem wyjechał aż na Teneryfę. Co prawda, wyspa znana jest raczej z czego innego, ale tam postawili go na nogi, a oprócz zdrowia złapał jeszcze opaleniznę.

Lekarstwo na kryzys

Aby udowodnić ludowi, że do kraju jeszcze nie zajrzał kryzys, rząd przejął od poprzedników bizantyjski styl uprawiania władzy. Premier przestał latać rejsowymi samolotami, a minister spraw zagranicznych ostentacyjnie zajada się cielęciną w truflach, rydzami i czymś tam jeszcze wykwintnym - na koszt ministerstwa, oczywiście.

(pr)