Polska służba zdrowia potrzebuje przede wszystkim odpowiednich nakładów, które pozwoliłyby sfinansować oczekiwaną przez Polaków opiekę zdrowotną. Oczekiwanie, że mechanizmy rynkowe uregulują system ochrony zdrowia, jest - moim zdaniem - nieuzasadnione. W nowoczesnych państwach europejskich to nie rynek, ale władza publiczna jest regulatorem w tej dziedzinie. Spółka prawa handlowego jest dobrą formą zorganizowania szpitala, ale stosowanie praw ekonomii i rynku w stosunku do takiej spółki powinno być ograniczone. Szpital publiczny istnieje nie po to, aby przynosić zysk, lecz aby sprawować opiekę nad chorymi. Komercjalizacja, a zwłaszcza prywatyzacja szpitali (szczególnie przy istniejącym znacznym niedoborze środków), niesie ze sobą ryzyko unikania „kosztownych” pacjentów oraz skłonność do sprzedawania świadczeń na zasadach komercyjnych, a to może prowadzić do nierówności dostępu do opieki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu