W tym roku zmarł mój mąż. Za życia zaciągnął pożyczkę z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Po jego śmierci pracodawca umorzył niespłaconą część pożyczonych środków. Mam w związku z tym wątpliwości, czy jako spadkobierczyni nie będę musiała zapłacić z tego tytułu podatku dochodowego.
Zgodnie z art. 9 ust.1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, opodatkowaniu tym podatkiem podlegają wszelakiego rodzaju dochody z wyjątkiem dochodów wymienionych w art. 21, 52, 52a i 52c. Artykuł 11c ust.1 ww. ustawy mówi, że przychodami - z pewnymi wyjątkami - są otrzymane lub pozostawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.
Natomiast z art. 922 kodeksu cywilnego wynika, że prawa i obowiązki zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na spadkobierców.
Przychód po stronie pożyczkobiorcy pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do umorzenia pożyczki lub jej części. Umorzenie pożyczki za życia pracownika - wartość umorzonej pożyczki - stanowi przychód pracownika. Jeśli natomiast umorzenie pożyczki następuje po śmierci pożyczkobiorcy, a w regulaminie ZFŚS lub w umowie o udzielenie pożyczki zawarto zapis o obowiązku uregulowania niespłaconych rat przez spadkobierców (w tym współmałżonka) po śmierci pożyczkobiorcy, to udzielona pożyczka umorzona zostaje spadkobiercy, a nie pracownikowi. W tej sytuacji przychód powstaje po stronie spadkobiercy i on przejmuje obowiązki dłużnika.
W sytuacji, gdy żadne zapisy regulaminu ZFŚS nie precyzują obowiązku uregulowania niespłaconych rat pożyczki przez spadkobiercę (w tym współmałżonka), a udzielona pożyczka umarzana jest zmarłemu pracownikowi, pracodawca nie jest zobowiązany do informowania o tym fakcie urzędu skarbowego, a po stronie spadkobierców nie powstaje zobowiązanie podatkowe w podatku dochodowym. Należy dodać, iż w momencie śmierci pożyczkobiorcy jego zobowiązanie wygasło.
B. Z.
Pomóż w rozwoju naszego portalu