Na liście znalazło się również nazwisko znajdującego się w rosyjskiej niewoli męża. Mają oni nadzieję, że Franciszek będzie mógł "ułatwić uwolnienie jeńców wojennych lub przynajmniej uzyskać złagodzenie warunków ich przetrzymywania".
We wrześniu, podczas spotkania ze współbraćmi jezuitami w Kazachstanie, Franciszek opisał, jak osobiście próbował pośredniczyć w wymianie 300 jeńców wojennych między Rosją a Ukrainą. "Najpierw przyjechało do niego kilku ukraińskich emisariuszy, w tym rektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego", powiedział Franciszek 19 jezuitom działającym w "prowincji rosyjskiej" Towarzystwa Jezusowego w Astanie. Podczas innej rozmowy, jak mówił, negocjatorzy przekazali mu "listę ponad 300 więźniów". "Natychmiast zadzwoniłem do ambasadora Rosji, aby zapytać, czy można coś zrobić, czy można przyspieszyć wymianę więźniów" - wspominał we wrześniu papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na temat wymiany więźniów papież powiedział na początku listopada po powrocie z Bahrajnu, że Stolica Apostolska "robi to, co musi zrobić, także wobec więźniów". Powiedział, że on sam i Stolica Apostolska odbyli "wiele dyskretnych spotkań, wiele spraw z dobrym skutkiem" w odniesieniu do wojny.
Jak podało L`Osservatore Romano oprócz kalendarza Larisa i jej syn Serhiej podarowali papieżowi ikonę Matki Bożej i tkaninę wyhaftowaną ukraińskimi wzorami jako symbol troski o innych. Żona ambasadora Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej, Diana Jurasz, towarzyszyła matce i synowi na audiencji generalnej i wręczyła papieżowi typową ozdobę świąteczną wykonaną z łodyg pszenicy.