„Niektórzy uczestnicy porannej modlitwy spóźniali się ponieważ jakiś czas nie działał miejski transport. Alarm powietrzny już odwołano i życie wraca do normy, jeśli tak można nazwać codzienność wojenną, pełną strachu rzeczywistość” – mówi ks. Draus. Po spotkaniu w grupach w kościele św. Jana Pawła i greckokatolickiej cerkwi św. Sofii - Mądrości Bożej, uczestnicy zgromadzą się na modlitwie w kościele św. Antoniego, który będzie też popołudniowym miejscem skupienia, modlitwy, spowiedzi i dialogu.
Jak poinformował ks. Draus, pomimo trwania alarmu bombowego biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Kościoła rzymskokatolickiego Edward Kawa rozwoził pomoc dla potrzebujących: żywność, ubrania i generatory. Przywiózł też dary do kościoła św. Jana Pawła II, dla uczestników Spotkania Młodych wspólnoty z Taizé, wśród których liczba grupę stanowią młodzi Romowie, uchodźcy z okupowanych terenów i przyfrontowych miejscowości.
Obok Lwowian na spotkanie przybyli młodzi ludzie z Wrocławia, Kamieńca Podolskiego, Kołomyi i innych miejscowości i wraz z młodymi uchodźcami z wschodniej Ukrainy modlili się wczoraj w kościele św. Jana Pawła II. Młodzi pielgrzymi zasadniczo są goszczeni w domach parafian. Kilku zamieszkało wśród uchodźców, wspierając swa obecnością Romów i dzieci, którzy stanowią większość mieszkańców Domu św. Jana Pawła II we Lwowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu