To kolejne wydarzenie, które potwierdza tezę, że dla chrześcijan jest coraz mniej miejsca w Wielkiej Brytanii. Pielęgniarka, która zaoferowała modlitwę chorej, została wyrzucona z pracy - poinformowały brytyjskie media, w tym „BBC”.
Sprawa, jak na nasze warunki, wydawała się być prozaiczna. Nie było w niej nic z prozelityzmu czy fundamentalizmu religijnego. Pielęgniarka środowiskowa Caroline Petrie podczas wizyty w domu starszej, 70-letniej kobiety, zaproponowała, że pomodli się w jej intencji. Chora odmówiła i wydawało się, że sprawa została zakończona. Informacja o wydarzeniu doszła jednak do pracodawcy pielęgniarki, który wszczął wobec niej postępowanie dyscyplinarne.
Caroline Petrie została chrześcijanką w wieku 10 lat, po śmierci matki. Należy do wspólnoty baptystów.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu