Czas, w którym luty żegnał pierwszą i wchodził w drugą połowę, był pilnie obserwowany. Nasi przodkowie lubili, gdy w tym okresie przypadało tradycyjne i bardzo lubiane, szczególnie przez amatorów pączków i faworków, święto - tłusty czwartek. Zajadano się tymi smakołykami, często ponad miarę, o czym przypominają stare porzekadła:
- Gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje!
- Tłusty czwartek pączkami fetuje, a od Popielca ściały post szykuje.
- Od tłustego czwartku do Zmartwychwstania - ścisły post się kłania!
- Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopę, temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole. (Ten staropolski zwyczaj w wielu regionach naszego kraju istniał jeszcze w początkach XX wieku).
Pomóż w rozwoju naszego portalu