Wyjątkową formę sprzeciwu zastosowała rzymskokatolicka mniejszość w Rumunii. W proteście przeciw budowie tuż przy bukaresztańskiej katedrze św. Józefa 19-piętrowego biurowca, która zagraża kościołowi, abp Ioan Robu, metropolita Bukaresztu, zamknął na jeden dzień wszystkie kościoły w swojej diecezji, z wyjątkiem katedry św. Józefa, w której sprawowano nabożeństwa. Jak relacjonował rumuński anglojęzyczny dziennik „Nine O’Clock”, abp Robu stał też na czele ulicznego protestu, który przeszedł bukaresztańskimi ulicami. Wzięło w nim udział 5 tys. wiernych.
Katolicy protestowali przeciw inwestorowi oraz rumuńskim władzom, które wydały pozwolenie na budowę nowoczesnego wieżowca w pobliżu historycznych budowli. Katolików wsparły też grupy prawosławnych wiernych.
Metropolita Bukaresztu już od kilku lat toczy prawną batalię z firmą Millennium Building oraz z rumuńskimi władzami, które wydały zezwolenie na budowę. W pierwszej instancji strona katolicka wygrała spór, ale sąd apelacyjny zdecydował inaczej. Abp Robu nie wyklucza skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu