Reklama

Quadowa „qultura”

Agnieszka Gniadkowska-Kątny

Wielu ludzi czynnie spędza wakacyjny czas. Spora część z nich wybiera np. leśne ostępy. Jakież jest ich zdziwienie, kiedy nagle całą leśną ścieżkę wypełnia szybko jadący i bardzo hałasujący quad

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swego czasu pisałem już o quadach i ich użytkownikach w tekście „Filozofia quada” („Niedziela”, 3½008). Wydaje się jednak, że trzeba koniecznie wrócić do tego tematu właśnie w ramach rubryki sportowej. Wielu bowiem uważa, iż jazda na quadzie jest jedną z dyscyplin szeroko rozumianych sportów motorowych. Tak rzeczywiście jest i uprawia ją w naszym kraju prawdopodobnie ok. 3 tys. zapaleńców na przygotowanych do tego typu specjalnych torach (jest ich ok. 30). Nikt zatem nie może mieć do nich pretensji, że wybrali taki, a nie inny rodzaj sportu. Ot, ten typ tak ma. Ich święte prawo. Nikt nie ma prawa im tego zabronić.
Chcę jednak zwrócić uwagę na zupełnie inny proceder. Praktycznie od połowy lat 90. co roku w naszym kraju wzrasta liczba osób posiadających quady, które wcale nie służą im do celów sportowych. Obecnie, według wielu źródeł, co najmniej 100 tys. Polaków posługuje się wynalezionymi przez Hondę przed 40 laty wszędołazami, bo tak coraz częściej nazywa się te nieco przypominające traktor czterokołowce. Quady stały się bowiem tak popularne, że spotykamy je praktycznie wszędzie (niestety, dosłownie).
Zdaję sobie sprawę z tego, że być może narażę się wielu amatorom quadów, ale nie cieszą się oni zbyt dobrą sławą. Dlaczego? Każdy, kto spotkał na swojej drodze zamaskowanego kierowcę pędzącego na złamanie karku na czterokołowej machinie, np. w lesie czy na łące, doskonale wie, co mam na myśli. Przerażający huk, tumany kurzu, niezważanie na nikogo i na nic. Przed kimś takim trzeba zwyczajnie wiać, ratując swoje zdrowie, a być może nawet i życie. Spotkałem się z opiniami, że wielu dosiadających swoich terenowych rumaków (na quadzie siedzi się jak na siodle, mając przed sobą motocyklową kierownicę) zachowuje się po prostu, oględnie pisząc, idiotycznie. Oni sami zaś twierdzą, że dzięki szaleńczej jeździe stają się naprawdę wolni i szczęśliwi.
Faktem jest, że w Polsce (wyłączając drogi publiczne) quadami można jeździć na razie bez rejestracji i prawa jazdy, np. po jakichś polnych traktach czy terenach prywatnych. Nie wolno wjeżdżać do lasów (poza drogami dopuszczonymi do ruchu pojazdów silnikowych). Tyle tylko, że quadowcy nic sobie z takich zakazów nie robią. Trzeba zatem jak najszybciej zmienić prawo (stosowna ustawa jest przygotowywana), by wszędołazy w końcu objąć jakąś kontrolą. Wtedy też wielu ich właścicieli nie miałoby poczucia bezkarności. Naprawdę nie chciałbym uogólniać i twierdzić, że wszyscy amatorzy terenowych czterech kółek mają nie po kolei w głowie. Nic z tych rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że taką opinię wystawiają im ci nieliczni, którzy mają za nic wszelkie przepisy czy troskę o ochronę środowiska naturalnego. Może gdyby w naszym kraju było więcej oficjalnych miejsc do quadowych motokrosów (obecnie jest ich ok. setki), nie spotykalibyśmy w lesie tych pojazdów. Ponoć kto choć raz znalazł się na torze, tego już nigdy nie zobaczymy na leśnych duktach.
Na koniec jeszcze chcę zaapelować do rodziców, by dobrze zastanowili się nad wyborem prezentu dla dorastających dzieci. Czemu? Quad stał się bowiem jednym z ulubionych podarunków kupowanych pociechom. Chińskie czy tajwańskie pojazdy można u nas nabyć już za ok. 1500 zł. Dlatego też cieszą się one tak wielką popularnością. Niestety, przy ich użytkowaniu często dochodzi do tragedii. Media bez przerwy donoszą o wypadkach na quadach. Bywa i tak, że kończą się one śmiercią kierowcy.
Nie zapominajmy zatem, że jakkolwiek spędzamy wolny czas, nie możemy wyłączać naszego myślenia. Szare komórki nie powinny bowiem udawać się na wakacyjny wypoczynek, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy posiadaczami quada.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot. Miał 72 lata

2025-10-02 21:00
ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

We wtorek 2 października w Świdnicy zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot, wieloletni proboszcz parafii św. Mikołaja w Pszennie.

Więcej ...

Rozważanie na niedzielę: "Znienawidziłam Jezusa" - szokujące świadectwo

2025-10-03 10:12

ks. Marek Studenski

„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Więcej ...

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

Wiara

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy...

Kościół

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy...

Bądźmy pokorni przed Bogiem

Wiara

Bądźmy pokorni przed Bogiem

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel