Każdy, kto zna choć trochę historię wie, że zdrada Polski zawsze była karana, a kara tym była proporcjonalna do zagrożenia, w którym aktualnie znajdowała się ojczyzna. Dziś, gdy Polska jest państwem frontowy, należałoby liczyć na jakąś większą wyobraźnie i przynajmniej częściowe opamiętanie polskich elit politycznych. Niestety nie wszystkim to wychodzi i górę bierze wewnętrzna walka polityczna kosztem interesu i bezpieczeństwa Polski.
Na antenie TOK FM, Janina Ochojska, wybrana do europarlamentu z rekomendacji PO, mówiła o sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Jej zdaniem ofiar na granicy polsko-białoruskiej jest o wiele więcej. W tej chwili mówi się o 300 osobach, które zaginęły – stwierdziła Janina Ochojska. Związana z Platformą Obywatelską europosłanka sugerowała, że ciała migrantów mogły zostać „uprzątnięte” przez leśników i pochowane... w masowym grobie. Te słowa wpisują się w 100% w narracje Putina i Łukaszenki, których media co drugi dzień oskarżają Ukrainę i Polskę o faszyzm. Tym przecież Moskwa argumentuje potrzebę wojny z Ukrainą, którą bezpodstawnie oskarża się o różne zbrodnie. Według ich zapowiedzi kolejna ma być Polska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do wypowiedzi Ochojskiej odniosły się Lasy Państwowe. Ich rzecznik Michał Gzowski napisał na Twitterze, że europosłanka oskarżyła leśników o ukrycie kilkuset ciał zmarłych uchodźców w masowym grobie w Białowieży. "To wyjątkowo ohydne pomówienie. Lasy Państwowe wyciągną wszystkie dostępne prawnie konsekwencje. Opluwanie munduru leśnika nie pozostanie bezkarne" - stwierdził.
To bardzo dobra reakcja Lasów Państwowych, bo takie słowa nie mogą przejść bez echa, a ich "bohaterka" powinna zostać ukarana. Ale jest jeszcze jeden najważniejszy aspekt całej sprawy. Jakby Pani Janina nie zauważyła, to przypomnę - w dużym uproszczeniu - że Polska podobnie jak większość państw NATO obecnie toczy wojnę z Moskwą, a pośrednio także z Białorusią. To prawda, że główny front walk zbrojnych jest na Ukrainie, gdzie codziennie ginie ponad 1 tys. osób, ale przecież politycy z Kremla wielokrotnie wskazywali nawet w oficjalnych dokumentach dyplomatycznych, że celem tej agresji także jest Polska.
Szkoda, że Ochojska nie widzi tak dobrze milionów uchodźców z Ukrainy, którzy musieli uciekać do Polski przed bombami Putnia, a cały czas wspiera wojnę hybrydową Łukaszenki i Putina na polsko-białoruskiej granicy. Robi dosłownie wszystko, by obraz Polski był jak najgorszy na arenie międzynarodowej i wśród zachodnich społeczeństw, a tym samym pozycja Warszawy zabiegającej o wsparcie dla Kijowa także była znaczenie słabsza. Dlatego też takie publiczne wypowiedzi należy odczytywać jako wsparcie dla reżimu Putina i Łukaszenki, kosztem pozycji Polski i także walczącej Ukrainy .
W tej całej sprawie najbardziej mi żal Bogu winnych leśników, którzy od pokoleń dbają o Puszczę Białowieską. Wielu z nich znam osobiście i wiem, że są to bardzo uczciwi, sumienni i oddani Polsce ludzie. Kilku z nich poznałem w 2017 roku, gdy razem z rodziną brałem udział w modlitwie tuż przy białoruskiej granicy - Różaniec do Granic. Z perspektywy 2021, a zwłaszcza 2022 roku widać, jak bardzo ta akcja modlitewna szczególnie w Puszczy Białowieskiej była prorocza i potrzebna.