Reklama

Do jakich Czech przyjedzie Papież

Niedziela Ogólnopolska 39/2009, str. 13

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR CHMIELIŃSKI: - Czechy to jedno z najbardziej zlaicyzowanych państw Europy. Niewiele osób chyba chodzi tam do kościoła?

O. STANISŁAW TASIEMSKI OP: - Rzeczywiście, niewiele. Duża część ludzi publicznie nie deklaruje żadnego wyznania. Ci, którzy deklarują wiarę katolicką, stanowią ok. 31 proc. społeczeństwa czeskiego, ale w tym gronie regularnie praktykujących jest dramatycznie mało.

- Ilu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Najgorzej jest w Czechach północno-zachodnich - nawet poniżej jednego procenta mieszkańców. Na pozostałych terenach regularnie praktykuje 2-3 proc., w Pradze np. jest to niecałe 2 proc. Najlepiej jest natomiast na Morawach i czeskim Śląsku, bo tam ok. 8 proc. ludności uczestniczy w niedzielnej Mszy św.
Trzeba jednak pamiętać, że w Czechach decyzja o praktykowaniu wiary bardzo wiele kosztuje. Wymaga pójścia pod prąd, pokonania wielu trudności, zakwestionowania postaw dominujących w społeczeństwie. Dlatego jeżeli już ktoś się na to decyduje, to można zakładać, że jego wiara jest świadoma i głęboka. Tych ludzi można nazwać elitą narodu. Wielu z nich postanowiło przyjąć chrzest już w wieku dojrzałym - jeden z moich współbraci np. wychowywał się wcześniej w rodzinie husyckiej, a inny przed wstąpieniem do zakonu był członkiem synodu Kościoła ewangelickiego. W Kościele czeskim zjawisko konwertytów jest więc czymś normalnym. Na Msze św. do ks. Tomasza Halika - słynnego duszpasterza akademickiego z Pragi, który sam przyjął chrzest jako człowiek dorosły - przychodzi wielu nieochrzczonych. Trzeba tych ludzi uczyć, ewangelizować, przygotowywać do sakramentów.

- Jakie procesy doprowadziły do tak głębokiej laicyzacji? Przecież katolicyzm czeski był niegdyś przodujący w Europie.

Reklama

- Można mówić o kilku procesach. Pierwszy to husytyzm w XV wieku. Społeczeństwo wtedy znacznie podzieliło się pod względem religijnym. Drugi to reformacja i sprzeciw wobec różnych nieprawidłowości związanych z ówczesnym sposobem traktowania odpustów. Kolejny czynnik to czas zaborów, okres panowania Habsburgów. Istniał sojusz tronu z ołtarzem, a księża, niestety, nie byli pośrednikami między Bogiem a ludźmi, lecz między władzami a społecznością wierzących. Nie tylko prowadzili akta stanu cywilnego, lecz także przekazywali społeczeństwu decyzje władz, mieli obowiązek informowania o niepokojach itd. Kościół katolicki był postrzegany jako reprezentant Wiednia, mimo że wielu duchownych odegrało istotną rolę w czeskim przebudzeniu narodowym w XIX wieku. Dominujący głos w kręgach niepodległościowych mieli ludzie niechętni lub wręcz wrodzy katolicyzmowi. Dlatego po I wojnie światowej czeska tożsamość tworzyła się wręcz w opozycji do Kościoła katolickiego.
Warto wspomnieć o pewnym symbolicznym wydarzeniu. Jednym z pierwszych publicznych aktów w Czechach po I wojnie światowej, w październiku 1918 r., było zburzenie kolumny z figurą Matki Bożej, która znajdowała się na Rynku Starego Miasta w Pradze. Był to przejaw naprawdę głębokiej nienawiści do katolicyzmu. Zresztą mówi się, że niepodległość czeska powstawała, opierając się na kręgach masońskich.

- Dużo zła wyrządził też potem komunizm…

- Komuniści systematycznie niszczyli Kościół. Zostały zlikwidowane wydawnictwa katolickie, szkoły katolickie, usunięto naukę religii ze szkół, a w końcu - w 1950 r. zamknięto seminaria duchowne. Znacjonalizowano także majątek kościelny, pozbawiając Kościół niezależności. Państwo zapewniło, że będzie troszczyło się o byt materialny duchownych, przy czym uzurpowało sobie prawo do określania, który ksiądz może pełnić posługę duszpasterską, a który nie. A kapłan, który bez pozwolenia państwowego sprawował posługę duszpasterską, podlegał karze więzienia.
Zlikwidowano też zakony. W 1950 r. w ciągu jednej nocy wszystkich zakonników wywieziono do obozów internowania, na które zamieniono niektóre klasztory. Wielu zakonników przeszło później przez obozy pracy, więzienia. Był to więc okres ogromnie bolesny. Ale z drugiej strony - czas dawania pięknego świadectwa wiary przez wielu duchownych.

- Jaka jest obecnie sytuacja Kościoła katolickiego w Czechach?

Reklama

- Po aksamitnej rewolucji zapanował wielki optymizm i nadzieja. Symbolem zmian było np. pojawienie się w sprzedaży pocztówek z zakonnikiem, zresztą dominikaninem, przechodzącym przez most Karola. Wcześniej coś takiego było absolutnie nie do pomyślenia. Bardzo mocno w odbudowie czeskiego Kościoła pomógł Kościół w Polsce - np. poszczególne polskie diecezje, na prośbę biskupów czeskich, posłały księży do pracy w czeskich diecezjach. Również polskie zakony mocno zaangażowały się w prowadzenie w Czechach duszpasterstw i formacji młodzieży zakonnej. Doświadczenie polskie było bardzo ważne w odbudowie struktur Kościoła. Dziś w Kościele czeskim ponad 10 proc. duchowieństwa to Polacy, np. rektorem Seminarium Duchownego w Pradze jest Polak - ks. Artur Matuszek z diecezji opolskiej. Oczywiście, po okresie wielkiego entuzjazmu okazało się, że pewne sprawy trzeba korygować, np. zorientowano się, że formacja w warunkach konspiracyjnych miała pewne braki. Niektórzy, paradoksalnie, bardzo dobrze funkcjonowali w warunkach konspiracyjnych, ale znacznie gorzej już w warunkach wolności. Niektóre powołania się załamywały, niektórzy kapłani odchodzili z kapłaństwa. Ale powoli następowała stabilizacja.

- Wciąż nie ma jednak podpisanego konkordatu, a katedra w Pradze jest własnością państwa. Dlaczego?

- Katedra cały czas należy do państwa na mocy decyzji władz komunistycznych jeszcze z 1954 r. One to wtedy orzekły, że katedra stanie się własnością całego ludu. Zresztą pamiętajmy, że Kościół w Czechach jest wciąż zależny od państwa, np. otrzymuje fundusze z budżetu państwa. Na podstawie prawa komunistycznego z 1949 r. poszczególne kurie otrzymują pieniądze, które w większości wydawane są na pensje dla księży, ale też dla świeckich, którzy pracują np. w kuriach diecezjalnych. Bo sporo urzędników w czeskich kuriach to osoby świeckie.

- Co Benedykt XVI powie Czechom?

- Na pewno będzie zachęcał do wytrwania w wierze. Wyrazi wdzięczność za świadectwo wiary pomimo wielkich trudności. Będzie też spotkanie ekumeniczne, ze światem kultury. I właśnie ludzi kultury, być może, Papież przestrzeże przed relatywizmem, zachęci do odpowiedzialnego korzystania z wolności. Rodzina w Czechach, mimo że prawnie bardziej wspierana niż w Polsce, jest w złym stanie. Jest bardzo dużo rozwodów. Papież będzie więc pewnie nawoływał do wytrwania w wierności małżeńskiej i zawierzenia Chrystusowi.

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

2025-12-07 12:29

Diecezja Sosnowiecka

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu w związku z dalszym biegiem postępowania dotyczącego ks. Jacka K.

Więcej ...

Bp Sławomir Oder członkiem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych

2025-12-06 13:18
Bp Sławomir Oder

Karol Porwich/Niedziela

Bp Sławomir Oder

Biskup gliwicki Sławomir Oder został członkiem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Decyzję taką podjął papież Leon XIV.

Więcej ...

Adwentowa Seria - #10 - Oczyszczanie serca

2025-12-09 16:23

ks. Łukasz Romańczuk

Zapraszamy do obejrzenia dziesiątego odcinka "Adwentowej Serii". Począwszy od 30 listopada, kiedy to przypada I Niedziela Adwentu, aż do 24 grudnia na kanale YouTube „Niedziela Wrocławska” każdego dnia dodawany będzie jeden odcinek.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Godzina Łaski

Kościół

Godzina Łaski

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa?...

Wiadomości

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa?...

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski spotka się z...

Kościół

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski spotka się z...

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Wiadomości

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy