W uroczystości poświęcenia dzwonu wziął udział metropolita Lusaki abp Alick Banda oraz przedstawiciele Fundacji Życiu Tak na czele z jej wiceprezesem Bogdanem Romaniukiem.
Dla mnie była to okazja, by przeprowadzić rozmowę z abpe Banda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jego Ekscelencja, jako arcybiskup Lusaki, jest następcą kard. Kozłowieckiego. Jakie jest dziedzictwo Kardynała dla Kościoła w Zambii?
- Kard. Adam Kozłowiecki jest ojcem wiary Zambijczyków. Był pierwszym arcybiskupem Lusaki i pierwszym kardynałem. Dziękujemy Bogu, że przyjął powołanie misyjne i przyjechał do Zambii, by pracować wśród ubogiej ludności. Organizował szkolnictwo, by kształcić biedne dzieci i młodzież. Pochodził ze szlacheckiej rodziny, ale pomimo swojego pochodzenia zaakceptował życie wśród nas w ubóstwie, by obdarzyć nas szlachectwem dzieci Bożych. Przyczynił się do rozwoju społeczeństwa szczególnie w dziedzinie edukacji, służby zdrowia i usług. Poświęcił całe swoje życie misji w Zambii, również wtedy, gdy był już na emeryturze.
Do końca był z ludźmi, służył ubogim i chorym.
Od pierwszych dni swojego pontyfikatu papież Franciszek mówił, że księża powinni pachnieć swoimi owcami – kard. Kozłowiecki był takim właśnie duszpasterzem. I to jest jego największy spadek jaki nam zostawił.
Reklama
Kard. Kozłowiecki budował fundamenty wiary naszych ludzi. Teraz musimy pogłębiać tę wiarę, dbać o to, aby ludzie żyli zgodnie z wyznawaną wiarą. A przekazywanie wiary czasami staje się trudne, bo żyjemy w świecie, który staje się „globalną wioską”. W Ameryce, w Europie jest inny system wartości, dlatego my jako Kościół musimy bronić naszych wartości, naszej tożsamości i naszej katolickości.
- Papież Franciszek często mówi o ideologicznej kolonizacji Afryki. Czy Zambia też jest ofiarą takiej kolonizacji? Jakie są formy kolonizacji?
- W Zambii, tak jak i w innych krajach Afryki, w imię praw człowieka promuje się aborcję, ideologię gender, roszczenia środowisk LGBTQ. Kościół nie jest przeciwko osobom o tego rodzaju tendencjach seksualnych, patrzy na nie ze współczuciem, chce pomóc im odkryć miłość, którą Bóg ich obdarza. Ale jesteśmy przeciwni lobby LGBTQ, które próbuje narzucać swoją ideologię reszcie społeczeństwa.
- Ostatnio Afryka subsaharyjska stała się ofiarą radykalnego islamu. Czy ten problem daje się także odczuć w Zambii?
- W wielu krajach Afryki mamy do czynienia z radykalnym islamem, ale to nie jest nasz problem. W Zambii żyjemy z naszymi braćmi i siostrami muzułmanami w harmonii i modlimy się, by tak było i w przyszłości. Respektujemy ich wolność religijną i wolność sumienia, ale chcemy, by i oni respektowali chrześcijański styl życia. Pragniemy, by chrześcijanie byli respektowani również w krajach muzułmańskich.
- Papież Franciszek pobłogosławił dzwon życia "Głos Nienarodzonych". Jaka będzie rola tego dzwonu w waszym Kościele?
- Jesteśmy bardzo wdzięczni, że Ojciec Święty poświęcił dzwon „Głos Nienarodzonych” przeznaczony dla Zambii. To symbol życia przeciwko tzw. kulturze śmierci. Kościół zawsze bronił życia – mówi o tym Pismo Święte, magisterium Kościoła, Jan Paweł II i Franciszek. We współczesnych społeczeństwach podejmowane są jednak działania przeciwko życiu, jak aborcji czy eutanazja. Rodzi się pytanie, jak możemy chronić życie ludzkie? Chcemy pielgrzymować z „Dzwonem Życia” od parafii do parafii – jego dźwięk będzie budził sumienia ludzi, aby chronili życie. Będzie również wezwaniem, aby kobiety, który są w ciąży nie przerywały poczętego życie.