To dar od Boga - tak o swoim wyjątkowym talencie mówi hinduski ksiądz Ivan Madtha z diecezji w stanie Mangalore. Ks. Madtha występuje na scenie jako iluzjonista. Wydobywa z pustych pudełek wodę, ogień i kwiaty, przedstawiając scenę stworzenia, wyswobadza się z kajdan, każe się przecinać piłami i wykonuje jeszcze wiele innych tricków. Czy to do pogodzenia ze stanem kapłańskim? - zapytał go serwis UCANEWS. - Mam błogosławieństwo swojego biskupa - odpowiada na takie pytania kapłan--iluzjonista. - W ten sposób też można ewangelizować - dodaje.
Jeszcze ciekawsze w historii jego życia jest to, że właściwie nie powinien już żyć, a to, że żyje, nie jest iluzjonistyczną sztuczką, lecz prawdziwym cudem. Cztery lata temu wpadł pod pociąg, wepchnięty przypadkowo przez napierający tłum na stacji. Maszyna połamała mu wiele kości, stracił lewe ramię i dwa palce u prawej ręki. Początkowo lekarze nie dawali mu żadnych szans przeżycia. Później przewidywano, że przez sześć tygodni będzie oddychał za pomocą respiratora. Odłączono go po czterech dniach. Lewa noga była bardzo pogruchotana, mówiono mu, że jeśli będzie mógł ją zginać, to tylko trochę. Odzyskał pełną sprawność. - To Boża moc cię uratowała - powiedział mu hinduski chirurg, który go leczył. (pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu