Według legendy Jerzy, ratując księżniczkę, zabił okrutnego smoka. Z jego krwi wyrosła piękna, czerwona róża, którą wręczył księżniczce. Od XV wieku istniał w Barcelonie zwyczaj wręczania róż kobietom, które były na Mszy w kaplicy św. Jerzego w Pałacu Generalitat. Dzisiaj każda kobieta obowiązkowo musi otrzymać różę.
Od 1929 r. 23 kwietnia jest też dniem książki, ponieważ tego dnia mieli umrzeć Miguel de Cervantes i William Shakespeare (w rzeczywistości pierwszy zmarł 22 kwietnia i został pochowany 23, drugi zmarł 23 kwietnia, ale według obowiązującego jeszcze wówczas w Anglii kalendarza juliańskiego, czyli 3 maja według wprowadzonego już w krajach katolickich kalendarza gregoriańskiego). Z czasem zrodził się zwyczaj, aby podarować bliskim osobom książkę. Na słynnej Rambli w Barcelonie znani pisarze i poeci dedykują dzisiaj książki swoim wielbicielom.
Natomiast na uniwersytecie w Alcalá de Henares w południe odbyła się ceremonia wręczenia nagrody Cervantesa. W tym roku otrzymała ją znana pisarka i dziennikarka meksykańska Elena Poniatowska. O jej polskich korzeniach przypomniał król Juan Carlos. Poniatowska jest czwartą kobietą, która otrzymała tę prestiżową nagrodę (a mężczyzn 35). „Tymi, którzy dali mi klucz, aby otworzyć Meksyk, byli Meksykanie, którzy chodzą po ulicy. W kulturze ubóstwa znajdują się nieoczekiwane skarby” – powiedziała w podziękowaniu 82-letnia Elena Poniatowska. Chce ona być głosem tych, którzy go nie mają.
Pomóż w rozwoju naszego portalu