W niedzielę 17 stycznia Benedykt XVI przybył do rzymskiej synagogi. W kwietniu 1986 r. Jan Paweł II mówił w niej o tym, iż stosunek chrześcijan do judaizmu jest inny niż do jakiejkolwiek innej religii. Wypowiedziane 24 lata temu słowa i dziś niewiele tracą na aktualności: „Znajdujemy się dopiero na początku drogi i - mimo wszelkich wysiłków podjętych z jednej i drugiej strony - daleko jeszcze do usunięcia wszystkich form, niekiedy zamaskowanych, uprzedzeń, do znalezienia właściwego sposobu wyrażania siebie oraz do ukazywania zawsze i wszędzie, nam samym i innym, prawdziwego oblicza Żydów i judaizmu, jak też chrześcijan i chrześcijaństwa”.
Benedykt XVI rozpoczął swą wizytę od zatrzymania się przed tablicą upamiętniającą wywiezienie z Rzymu do Auschwitz ponad tysiąca Żydów schwytanych w publicznej łapance w 1943 r. Wróciło zaledwie siedemnastu. Następnie zatrzymał się w miejscu śmierci dwuletniego Stefano, który zginął podczas zamachu terrorystycznego 9 października 1982 r. Wielu Żydów, którzy wychodzili z synagogi, gdy islamski fundamentalista zaatakował, pojawiło się w tym miejscu obok Papieża. Niezwykle wzruszające było spotkanie z emerytowanym rabinem Rzymu - Elio Toaffem, który wyszedł przed swój dom, by powitać Ojca Świętego. Żydowska wspólnota w Wiecznym Mieście liczy dziś ok. 15 tys. członków. W całych Włoszech jest ok. 35 tys. wyznawców judaizmu.
Spotkanie w synagodze, jedynej, w której zezwolono na używanie organów, rozpoczęły słowa psalmu: „Gdy Pan odmienił los Syjonu, byliśmy jak we śnie”. Pierwszym akcentem w powitaniu okazało się wspomnienie tragedii na Haiti i uczczenie minutą ciszy ofiar trzęsienia ziemi. Gdy podczas powitania przewodniczący rzymskiej gminy żydowskiej rabin Riccardo Pacifici wspomniał imię Jana Pawła II, natychmiast rozległy się gromkie oklaski. Mówca nawiązał do odnowienia stosunków watykańsko-izraelskich w 1993 r., wyraził zaniepokojenie wciąż obecnym na religijnej i politycznej scenie świata fundamentalizmem islamskim i wspomniał tych, którzy przeżyli Szoah. Podziękował siostrom zakonnym św. Marty z Florencji, które dały schronienie jego ojcu podczas wojny, i w takim kontekście wspomniał o „milczeniu Piusa XII” co do zagłady Żydów. Bardziej dramatycznie o rzekomym milczeniu papieża mówił główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni. Milczenie Boga jest niezbadane - argumentował - milczenie człowieka musi zostać poddane osądowi.
W nieco odmiennym tonie rozpoczął swe przemówienie Benedykt XVI. Zacytował słowa psalmu: „Zobaczcie, jak jest dobrze, gdy bracia mieszkają razem”. Mówił o drodze pojednania i braterstwa, o tym, że początek dialogowi chrześcijańsko-żydowskiemu dał Sobór Watykański II, że wielkie kroki w tej dziedzinie uczynił Jan Paweł II, odwiedzając rzymską synagogę i modląc się przy Murze Płaczu w Jerozolimie, mówił o przemocy ubiegłego stulecia i o pomocy, jaką rzymscy katolicy na czele ze Stolicą Apostolską nieśli Żydom podczas wojennych prześladowań. Wskazał także na Dekalog jako źródło solidarności chrześcijan i Żydów.
Wzajemne relacje chrześcijan i Żydów nie układają się bezkonfliktowo. W ostatnich latach na areopagu sporów pojawiły się tematy beatyfikacji Piusa XII i wielkopiątkowej modlitwy za Żydów. Z takich powodów rabin Giuseppe Laras, szef włoskiej Rady Rabinackiej, uznał, że wizyta Papieża w synagodze może sprawić mylne wrażenie, iż w chrześcijańsko-żydowskich stosunkach nie dzieje się nic złego. Di Segni inaczej widzi całą sprawę. Dostrzega w geście Benedykta XVI kontynuację linii dialogu, który zapoczątkował Jan Paweł II. Przed papieską wizytą w synagodze mówił dla dziennika „Avvenire”: „Nasza przyjaźń powinna posłużyć do ukazania, że można dawać świadectwo własnej wierze w sposób nieofensywny, bez agresywności i przemocy wobec innych wierzących i innych istot ludzkich”. Jednak jeszcze w ubiegłym roku Di Segni odwołał udział wspólnoty żydowskiej w Dniu Judaizmu z powodu „przywrócenia modlitwy o nawrócenie Żydów”. Od dwóch tysięcy lat chrześcijanie i Żydzi zamieszkują Rzym. Takim akcentem kończył swe przemówienie Benedykt XVI, podkreślając wartość miłości, do której wzywa Bóg jednych i drugich. Dialog z Żydami jest dialogiem trudnym dla obydwu stron. W tym kontekście gest Benedykta XVI jest nie do przecenienia.
Warto jeszcze raz przeczytać
W celu pogłębienia problematyki judaistycznej i spraw dialogu katolicko-żydowskiego polecamy ważne wywiady, które dla „Niedzieli” przeprowadził Włodzimierz Rędzioch, oraz artykuły: „W służbie uchodźcom palestyńskim” - mówi ks. prał. Robert L. Stern - przewodniczący Papieskiej Misji dla Palestyny („Niedziela” nr 12/2000); „Rabin, który poddał się Chrystusowi” - Włodzimierz Rędzioch (nr 39/2002); „Fakty historyczne demaskują czarną legendę o Piusie XII” - mówi kard. Tarcisio Bertone (nr 33/2007); „Prawdziwe oblicze Piusa XII” - mówi Andrea Tornielli (nr 33/2007);
„Kto nie chce beatyfikacji Piusa XII?” - mówi o. Peter Gumpel SJ (nr 2½007).
Pomóż w rozwoju naszego portalu