Słowa te nawiązują do Ewangelii według św. Jana (19, 25nn.), gdzie jest mowa o dosłownym staniu Maryi pod krzyżem.
Chcę „stać” to, oczywiście, chcę być obecny, i to być obecny z dużą dozą dobrej i silnej woli, jak tylko potrafię najbardziej. Słowa: „stać za wszelką cenę przy krzyżu Chrystusa” oznaczają: trwać w wierze, nadziei i miłości przy Bogu, po prostu - chcieć być wiernym, by wytrwać do końca. Słowa: „chcę stać przy krzyżu” nie są jakimś własnym, przez siebie wymyślonym zwrotem, ale obejmują cały kontekst biblijny - umierania Chrystusa za nas na krzyżu, z miłości do Ojca i do nas. Chcieć stać pod krzyżem Chrystusa z Golgoty w momencie naszego Odkupienia to radykalne opowiedzenie się za wszystkim, co te słowa zawierają i dają. Tak więc jest w nich wielka modlitwa o zbawienie i miłosierdzie dla siebie i dla całego świata. Chcieć stać pod krzyżem Chrystusa to także chcieć nieść zbawienie wszędzie i wszystkim według woli Chrystusa. Nie może to być łatwe ani zbyt proste. Stąd ufna modlitwa do Matki Bożej, by była w tym wzorem i pomocą. To wręcz akt całkowitego zawierzenia się Maryi i oddanie się Jej, a zarazem prośba, by móc możliwie najwięcej czerpać z owoców Odkupienia. I nigdy nie zawieść. Z Tobą, Maryjo, ale też z całym Kościołem, który na Golgocie reprezentował Jan - kapłan i dobre kobiety jerozolimskie, gorąco pragnę wejść w wymiary miłości Bożej i całkowicie poddać się ich działaniu.
Tekst wyjęty jest z hymnu ku czci Matki Najświętszej, który ułożył Jacopone da Todi, a który to hymn wszedł do liturgii ku czci Matki Bożej Bolesnej i Matki Bożej Kalwaryjskiej, na cześć której układałem teksty oficjum. Przyznaję też, że obierając sobie to motto dla posługi biskupiej, miałem przed oczyma herb Ojca Świętego Jana Pawła II z krzyżem na tarczy i z literą „M” pod nim oraz z jego zawołaniem: „Totus Tuus” - Cały Twój.
Pomóż w rozwoju naszego portalu