Nie nudziliśmy się tu! Ksiądz Stasiu przygotował nam bardzo bogaty plan pobytu.
Odwiedziliśmy Kazimierz Dolny. Zwiedzaliśmy miasto Ryki z naszym dostojnymi przewodnikiem, a wieczorem podczas kolacji spotkaliśmy się z biskupem Henrykiem Tomasikiem, odpowiedzialnym z ramienia Episkopatu Polski za KSM w latach dziewięćdziesiątych i naszym przyjacielem ks. Julianem Brzezickim, byłym asystentem diecezjalnym KSM Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Swoją obecnością zaszczycili nas asystent generalny KSM ks. Andrzej Lubowicki oraz przedstawiciele Krajowej Rady KSM i Prezydium. Następnego dnia uczestniczyliśmy w Mszy św. celebrowanej w Sanktuarium Matki Bożej Gułowskiej - Patronki Żołnierzy Września.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po niej udaliśmy na Kopiec Sienkiewicza w Okrzei, usypany między innymi przez przedwojennych KSM-owiczów.
Następnie przyszła pora na podziwanie uroków przyrody. Wzięliśmy udział w dwugodzinnym spływie kajakowym po pięknej i bardzo krętej rzece Wieprz.
Po trudach wiosłowania czekał na nas grill przygotowany przez proboszcza parafii Żabianka. Mieliśmy okazję zwiedzić wnętrze przepięknego XVII-wiecznego drewniango kościoła.
KSM
KSM
We wtorek udaliśmy się do Dęblina. Pod opieką pani przewodnik zwiedzaliśmy centrum miasta, Pałac Jabłonowskich, Fort Dęblinski i Muzeum Lotnictwa Wojskowego. Nie mogliśmy nie skorzystać z okazji zwiedzenia Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolasie.
Reklama
W ostatnim dniu naszego pobytu uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy św. w kościele parafialnym w Rykach z udziałem władz miejskich i pocztów sztandarowych.
Oczywiście poza zwiedzaniem wykorzystywaliśmy też czas na wspominanie czasów naszej działalności w KSM.
W trakcie rozmów często pojawiała się osoba księdza prałata Antoniego Sołtysika, którego 5. rocznicę śmierci będziemy obchodzić 26 maja. Śpiewaliśmy pieśni religijne, patriotyczne, piosenki z naszych młodzieżowych czasów. Przygrywał nam na gitarze nasz przyjaciel ks Julian Brzezicki. Był to czas integracji dla naszych dzieci - lepiej się poznały, wspólnie się bawiły i grały.
Był to już nie pierwszy zjazd seniorów KSM, a my czujemy potrzebę organizacji kolejnych spotkań!
To były wspaniałe dni spędzone w gronie Przyjaciół z KSM i ich rodzin w domu rekolekcyjnym Domowego Kościoła w Bobrownikach.