Wtorek, 13 czerwca. Św. Antoniego z Padwy, prezbitera i doktora Kościoła, wsp. obow.
• 2 Kor 1, 18-22 • Ps 119(118), 129-130.131-132.133 i 135
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».
Reklama
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Te słowa wypowiedziane przez Jezusa do Jego uczniów są wciąż aktualne, a więc Jezus kieruje je dzisiaj do nas. Przenosząc to symboliczne znaczenie soli na sprawy duchowe można powiedzieć, że uczniowie Jezusa mają za zadanie być tymi, którzy sprawiają, że życie na tej ziemi staje się bardziej znośne, lepsze oraz że zapobiegają totalnemu zepsuciu. Sól bowiem, oprócz walorów smakowych, ma jeszcze jedno bardzo ważne znaczenie: jest środkiem konserwującym. Przecież wtedy nie było lodówek, a na tamtej szerokości geograficznej było gorąco. Sól zatem zapobiegała psuciu się pokarmów, a w konsekwencji zapobiegała zatruciom.
W historii było wiele zjawisk, które przerażają, gdy się tylko o nich czyta, a cóż dopiero mówić o ich przeżywaniu. Teraz np. w telewizji donoszą o różnych trudnych sytuacjach z życia codziennego, a w tym niestety o aktach terroru, o wojnach, o rozbitych rodzinach. Warto więc sobie zadać pytanie, dlaczego coś takiego się dzieje. Trzeba sobie zadać pytanie o tajemnicę zła. Zapewne wiele specjalistów od psychologii, pedagogiki, socjologii dałoby na ten temat wiele mądrych, mniej lub bardziej zrozumiałych odpowiedzi. My natomiast, jako ludzie wierzący, moglibyśmy te odpowiedzi streścić do jednego zdania: do zła dochodzi zwykle wtedy, gdy brak Boga w ludzkim sercu. Bóg jest dawcą życia, wszelkiego dobra, a przede wszystkim miłości. Gdzie jest miłość, tam nie może być mowy o jakiejkolwiek krzywdzie wyrządzanej drugiemu człowiekowi. Zatem jedynie brak miłości, brak Boga może stworzyć sytuację, która jest piekłem na ziemi bądź dla całych społeczeństw, bądź dla poszczególnych rodzin czy osób. My, uczniowie Chrystusa, powinniśmy przede wszystkim dbać o to, aby swoim życiem naśladować swego Mistrza w dobroci, miłości i posłuszeństwie woli Bożej. Najogólniej mówiąc, wolą Bożą dla każdego z nas jest troska o królestwo Boże.
Reklama
Co to znaczy we współczesnym świecie troszczyć się o królestwo Boże? Przede wszystkim znaczy to dochowanie wierności Bogu, Jego przykazaniom i Jego nauce. Troszczyć się o królestwo Boże, to znaczy najpierw samemu utrzymywać więź z Bogiem poprzez modlitwę, sakramenty, uczestnictwo we Mszy Świętej. Troszczyć się o królestwo Boże, to znaczy żyć według zasad wiary, mimo że to stało się niemodne, i dawać przykład innym. Troszczyć się o królestwo Boże, to znaczy wiernie wypełniać przykazanie miłości Boga i bliźniego w życiu codziennym. W zamian za troskę o królestwo Boże, Jezus obiecuje, że Bóg zatroszczy się o to, czego naprawdę potrzebujemy. Bóg stworzy okazję, abyśmy te rzeczy mieli bez nadmiernego wysiłku i chwała Mu za to. My, katolicy, mamy swego Mistrza Jezusa Chrystusa, który sam o sobie mówił: Ja jestem światłością świata. Mówił też: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Zatem my, chrześcijanie, na tyle jesteśmy solą dla ziemi i światłem świata, na ile jesteśmy zakorzenieni w Chrystusie.
A.S
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!