Życie trzeba godnie przeżyć, bo jest ono tylko jedno. Trzeba dziś bardzo dużo mówić o wysokiej godności człowieka, aby zrozumieć, że człowiek przerasta wszystko, co może istnieć na świecie, prócz Boga - przerasta mądrość całego świata” (Kard. Wyszyński).
Zachować godność człowieka, to pozostać wewnętrznie wolnym nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego.
„Kariera każdego człowieka na ziemi - mówił zmarły Prymas - zaczyna się w pieluszce, choćby dziś nosił mundur ambasadora czy generała, i w pieluszce, może nieco większej, się skończy’’. Dlatego nie wystarczy urodzić się człowiekiem. Trzeba jeszcze być człowiekiem. Zachować godność - to być sobą w każdej sytuacji życiowej, to stać przy prawdzie, choćby ona miała nas wiele kosztować. Bo prawda wypowiadana w słowie kosztuje. Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba zapłacić. Każda rzecz, każda sprawa wielka, musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe. Mówił już poeta Nowalis, że,,człowiek opiera się na prawdzie. Jeśli zdradził prawdę, zdradził siebie”. Kłamstwo poniża ludzką godność i zawsze było cechą niewolników, cechą ludzi małych. A Ojciec Święty w lutym ubiegłego roku wołał: „Nie jesteś niewolnikiem. Nie wolno ci być niewolnikiem. Jesteś synem”.
Zachowanie godności to życie zgodne z sumieniem. To budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego. To dbanie o sumienie narodowe. Bo wiemy, że gdy sumienie narodowe zawodziło, dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii. Gdy sumienie narodowe zaczynało się budzić, ożywiać się poczuciem odpowiedzialności za dom ojczysty, wtedy następowało odrodzenie Narodu. Tak było podczas powstania styczniowego, tak było i w czasie Solidarności. „Polacy - tu znowu zacytuję zmarłego Prymasa - mają wyrobione sumienie narodowe, umieją walczyć o ład w swojej Ojczyźnie, o obowiązkowość, o pokój Boży i o możność korzystania z wolności, która się nam wszystkim należy”. Musimy w sobie tę umiejętność walki pielęgnować, jeżeli chcemy pozostać narodem, który choć z krzyżem na ramionach, ale z godnością kroczy ku zmartwychwstaniu. (…) Zachować godność człowieka, godność dziecka Bożego, to żyć bez zakłamania. Obyś był zimny albo gorący.,,Iluż to w Polsce jest takich ludzi - wołał cytowany już dzisiaj wielokrotnie Prymas Tysiąclecia - którzy udawali ateistów z obawy, lęku czy trwogi. To jest ciężkie okaleczenie psychiki ludzkiej, które później wydaje swoje owoce, rzutuje na przyszłość...”.
Nie zachowasz w pełni godności, gdy w jednej kieszeni będziesz nosił różaniec, a w drugiej książeczki innej ideologii. Nie możesz jednocześnie służyć dwu panom. Musisz dokonać wyboru, ale dokonać go po głębokim przemyśleniu.
W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go zbyt mocno. Bez względu na to, jaki pełnisz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu