Reklama

Najnowszy album Białego Kruka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli ktoś chciałby wziąć udział w bitwie pod Grunwaldem, to powinien zanurzyć się w tę potężną, wręcz imponującą książkę. „Chwała Grunwaldu”, która ukazała się właśnie nakładem Białego Kruka, przenosi nas w czasy Władysława Jagiełły tak, że mamy złudzenie osobistego uczestnictwa w wydarzeniach sprzed 600 lat! Odnosimy wrażenie, że pomieszczone w tej księdze fotografie Adama Bujaka wykonane zostały na polu bitwy. Aż się wierzyć nie chce…
Krakowski mistrz wykorzystał organizowane od kilkunastu lat w lipcu inscenizacje bitwy na grunwaldzkich polach. W tym plenerowym przedstawieniu w ubiegłym roku wzięło udział 1500 wykonawców, ubranych dokładnie w stroje z tamtej epoki. Rycerze, giermkowie, niewiasty, a nawet konie - wszyscy w zbrojach i szatach uszytych wiernie według wzorów sprzed sześciu wieków. Adam Bujak, przebrany za giermka, wmieszał się w tłum walczących i tak fotografował przebieg bitwy. Nie było to zajęcie bezpieczne, bowiem zbrojne konie galopują, rycerze uderzają kopiami i mieczami nie całkiem na niby, w powietrzu latają strzały łucznicze, walą armaty, łamią się tarcze, szczęk i zgrzyt żelaza słychać w promieniu kilku kilometrów. W odróżnieniu od prawdziwej bitwy pomoc medyczna jest natychmiastowa; karetki trwają w pogotowiu na wielkim placu boju.
Współcześni rycerze wywodzą się z bractw rycerskich, powstających - w naszym kraju i nie tylko - jak grzyby po deszczu. Bractwa te kultywują dawne tradycje, dbają o każdy szczegół stroju, o prawdziwość materiałów i sposoby ich obróbki. To nie żadne tekturowe atrapy - zbroje ze stali ważą po 25-30 kilogramów! Trzeba cały rok systematycznie trenować, by wytrzymać znoje odtwarzanych bitew i turniejów.
W prawdziwej bitwie 600 lat temu brało udział, oczywiście, dużo więcej wojska: współcześnie ocenia się, że pod Grunwaldem było razem ok. 30 tys. żołnierzy. Jednakże zdjęcia są tak wykonane, tak skadrowane, że w ogóle nie odnosimy wrażenia, iż tym razem walczy 20 razy mniej wojowników. Wielkie formaty barwnych fotografii stwarzają monumentalną wizję historycznego zwycięstwa.
„Chwała Grunwaldu” fascynuje nie tylko obrazem. Niesie też potężną porcję wiedzy zarówno o samej bitwie, jak i tamtej epoce. Wiedza ta, oparta na rezultatach najnowszych badań historyków, podana jest wprost frapująco. Z tą książką trudno się rozstać. Krakowski historyk prof. Krzysztof Ożóg, autor głównego tekstu, jest wybitnym badaczem i świetnie włada piórem. A zdjęcia zostały opatrzone przez redaktora książki Leszka Sosnowskiego obszernymi opisami, bardzo przybliżającymi zarówno zabytki architektoniczne czy militarne, jak i życie oraz obyczaje późnego średniowiecza (nie tylko w Polsce).
Teksty oprócz historycznej prawdy niosą także ducha patriotyzmu. Czuje się, że trzech wymienionych wyżej autorów żyje tradycją, szanuje polskość, a swój pogląd na świat i minione wieki kształtuje według zasad ewangelicznych. To dodaje wiarygodności przekazowi o triumfie króla Jagiełły, który miał ten zwyczaj, że uczestniczył w dwóch Mszach św. jedna po drugiej, także przed bitwami.
Leszek Sosnowski przypomina, że już w rok po bitwie dzień grunwaldzkiego zwycięstwa, 15 lipca (święto Rozesłania Apostołów), obchodzony był jako święto narodowe - pierwsze polskie święto narodowe. Natomiast w 1420 r. arcybiskup gnieźnieński i pierwszy prymas Polski Mikołaj Trąba wydał polecenie świętowania 15 lipca we wszystkich kościołach Królestwa Polskiego.
A wracając do naszej księgi - nie sposób nie wspomnieć o jej formie, jest ona bowiem naprawdę godna wspaniałego jubileuszu grunwaldzkiego. Format i objętość, płócienna oprawa, złocenia, świetny papier, jakość druku, przejrzysty układ, dynamiczna grafika - wszystko to powoduje, że trzymamy w ręku dzieło, nie waham się użyć tego określenia, epokowe. To monumentalne dzieło twórcy albumu poświęcili pamięci dwu wielkich polskich patriotów. W dedykacji albumu przeczytamy: „Pamięci niestrudzonych obrońców wartości chrześcijańskich i patriotycznych, tragicznie zmarłych w pobliżu Lasu Katyńskiego Lecha Kaczyńskiego - prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Ryszarda Kaczorowskiego - ostatniego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie. Wydawca i Autorzy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

wikipedia.org

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Więcej ...

Dania/Premier o dronach nad lotniskiem w Kopenhadze: to atak na naszą infrastrukturę krytyczną

2025-09-23 10:26

PAP

To, co widzieliśmy w poniedziałek, to najpoważniejszy dotąd atak na infrastrukturę krytyczną Danii - oświadczyła we wtorek premier Mette Frederiksen, komentując obecność dronów nad lotniskiem w Kopenhadze.

Więcej ...

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

2025-09-23 17:09

Adobe Stock

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Święty od zadań trudnych

Wiara

Święty od zadań trudnych

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Leon XIV

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Kościół

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...