Jest najgorzej od 10 lat. Tak można podsumować statystyki zamordowanych w 2009 r. kapłanów, zakonników, seminarzystów i świeckich katechistów. Tylko tych, którzy oddali życie podczas wypełniania swojej misji. Jak co roku, czarną listę przygotowała misyjna agencja Fides. W 2009 r. licznik zatrzymał się dopiero na liczbie 37. Najwięcej wśród ofiar jest księży - zamordowano ich 30. Śmierć poniosły również 2 siostry zakonne, 2 seminarzystów oraz 3 świeckich wolontariuszy.
Najmniej przychylna katolikom jest zachodnia półkula. Zginęło tam 23 misjonarzy. Na półkuli wschodniej 11 męczeników wiary oddało życie w Afryce, 2 w Azji i 1 w Europie. Na zachodniej półkuli śmierć zebrała najkrwawsze żniwo w Brazylii, gdzie w Roku Kapłańskim zamordowano 6 księży. Niewiele bezpieczniej duchowni mogli się czuć w Kolumbii, Meksyku, Salwadorze czy na Kubie. W Afryce krew męczenników czterokrotnie wsiąkała w ziemię ogarniętego walkami z partyzantką Konga. Tyle samo przypadków zanotowano w Afryce Południowej. W Azji czarnym miejscem dla katolików są niektóre stany w Indiach. W Karnatace, w 2009 r. oddało życie 2 kapłanów. Jeden z duchownych, walczący o prawa człowieka, został zamordowany na Filipinach.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu