Papież zapewnił o modlitwie za ofiary wypadku w Indiach i za udręczoną Ukrainę
st (KAI) / Watykan
PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty nawiązał do katastrofy kolejowej, do której doszło w miniony piątek nieopodal miasta Balasore w Indiach. Zginęło w niej co najmniej 288 osób. Powierzył też Matce Bożej narody pogrążone w wojnie, a zwłaszcza Ukrainę.
„Drodzy bracia i siostry, zapewniam o moich modlitwach za liczne ofiary wypadku kolejowego, który miał miejsce dwa dni temu w Indiach. Wyrażam moją bliskość wobec rannych i rodzin ofiar. Niech Ojciec Niebieski przyjmie w swoim królestwie dusze zmarłych” – powiedział Franciszek.
Następnie papież pozdrowił niektóre z grup wiernych obecne na placu św. Piotra. Pannie wiernej, patronce karabinierów powierzył funkcjonariuszy tej włoskiej formacji i ich rodziny. Potem Ojciec Święty powiedział:
„Jej, Troskliwej Matce zawierzam narody doświadczone przez zawieruchę wojenną, a zwłaszcza umiłowaną i udręczoną Ukrainę”.
Franciszek na „Anioł Pański”: patrzmy na człowieka oczami Boga
tł. st (KAI) / Watykan / KAI
Grzegorz Gałązka
Do patrzenia na człowieka oczami Boga wezwał papież Franciszek w swym rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.
Św. Maria de Mattias, obraz w kościele pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie
Jako dziecko sprawiała rodzicom (zwłaszcza mamie) kłopoty, bo miała żywy temperament, wciąż skakała i biegała, gdzieś się spieszyła. Jako nastolatka była nieco płaczliwa i trochę rozchwiana emocjonalnie. Jako kobietę dojrzałą cechowała ją impulsywność i pewna nietolerancja wobec innego niż jej sposobu myślenia i działania. A jednak właśnie ją Pan Bóg chciał widzieć jako Założycielkę Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa. Stała się Świętą na niespokojne, trudne czasy, w jakich żyjemy
Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?
2025-02-04 20:44
Andrzej Sosnowski
PAP/Piotr Nowak
"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje
Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!