Reklama

Błąd w sztuce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach PRL pewna młoda nauczycielka, wysłana wraz z grupą polskich dzieci do Niemiec Wschodnich (DDR) na wakacje, poczyniła znamienne obserwacje. W czasie baraszkowania młodzieży z obu krajów nad jeziorem rozległ się ostry gwizdek i niemiecka grupa w jednej chwili karnie wskoczyła do wody. Spośród Polaków w wodzie znalazł się jeden chłopiec. Reszta nie przerywała zabaw albo stała na brzegu, zastanawiając się, co zrobić. Lub też zajęta była kontemplowaniem przyrody. Nauczycielka z Polski poczuła piekący wstyd. „Tak okropnie niezdyscyplinowani!”. Po chwili jednak, przyjrzawszy im się uważniej, zmieniła zdanie. Robili coś, czego nie chcieli przerywać, bo miało niezaprzeczalną wartość, wkładali w to całych siebie. Zastanawianie się nad sytuacją także było godne pochwały. Indywidualiści nie reagują na gwizdnięcie. W ten sposób informują otoczenie, że nie są stadem, ale kimś, z kim trzeba się liczyć. Komenda - pochodząca w dodatku od kogoś obcego - nie wystarczy.
I drugi obrazek: dwaj obcokrajowcy z Zachodu przemierzają rolnicze obszary wschodniej Polski. Krajobraz typowo polski. Nic, tylko pola, lasy, łąki, wioski i kościoły. „Jak tu pusto - wzdycha jeden z panów - nic się nie dzieje”. Jego towarzysz prostuje: „Przypatrz się uważnie. Oni są inni niż my. Zero pragmatyzmu. Oni są do czegoś innego. Nie realizują się w stawianiu kolejnych supermarketów. Głowy w chmurach, pracują sercem. Zastanawiają się, szukają sensu. Szukają Boga. Dlatego pracują na roli”.
Człowiekiem, który najlepiej wyraża ów typowo polski brak odruchowej reakcji na gwizdnięcie, który w każdej sytuacji jest sobą, jest Jarosław Kaczyński. Wszystko można o nim powiedzieć, tylko nie to, że „zatańczy, jak mu zagrają”. Kampania wyborcza to dobry czas, by przyjrzeć się tym jego cechom, które charakteryzują go jako Polaka. Człowieka zdecydowanie odmiennego niż typowy, technokratyczny produkt tych czasów, gdy polityka jest przykrywką dla innej, toczącej się za kulisami, gry. Zostawmy zatem na chwilę politykę, programy, strategie.
W Jarosławie Kaczyńskim uderza mnie to, co jest mi najbliższe. To, że nie zatracił indywidualności w brutalnej konfrontacji z przeciwnikiem i z mediami. To, że wyraża się swobodnie we własnym, nienarzuconym, niezunifikowanym języku. To, że mimo iż kampania wyborcza jest krótka, w pierwszych dniach po tragedii pod Katyniem wybierał czuwanie przy chorej matce, a nie udzielanie się publiczne. To, że prezentuje godność i kulturę wyróżniającą go na tle bezbarwnych lub mocno wyretuszowanych przez przekaz medialny, nieraz na granicy groteski, postaci przywódców partyjnych. Czy to wystarcza, by określać go mianem męża stanu? Oczywiście, nie. Ważna jest wizja państwa, rozumienie tego, co dzieje się w Polsce i wokół Polski, wola, walka etc. Ale bez tych cech najgenialniejszy strateg, polityk, gracz, wojownik będzie nikim. Wcześniej czy później stanie się marionetką w rękach silniejszych. Człowiek, który w tych dziwnych i trudnych czasach ma zadatki na prawdziwego przywódcę, musi „pracować sercem”, musi mieć - paradoksalnie, bo nie chodzi tu o żadne „odrealnienie” - „głowę w chmurach”, czyli dostrzegać i respektować wymiar nadprzyrodzony wszystkich swoich decyzji. Samo „robienie polityki” nie wystarczy. Tak jak wszędzie - powodzenie w biegu po zwycięstwo w pierwszym rzędzie zależy od tego, czy będzie się respektowało hierarchię spraw. A hierarchię ustanawia Bóg. Pierwsze przykazanie nie przypadkiem znajduje się na pierwszym miejscu. Przegrani - wcześniej czy później przegrani - uważają, że na pierwszym miejscu znajdują się ich niezastąpione osoby i ich osobisty sukces. Mało kto pamięta, że wódz tak wybitny i polityk tak genialny jak Józef Piłsudski 19 czerwca 1920 r., przed decydującą kampanią wojny bolszewickiej - obroną Warszawy, zawierzył, wraz z hierarchią Kościoła katolickiego, Polskę Sercu Pana Jezusa. W ten sposób uznał, że to nie on decyduje. Decyduje Bóg, który jest ponad nim. To była jego „mądrość polityczna”. Mądrość wyrażająca się w pokorze. I zwyciężył, choć przeciwnik był liczniejszy. Człowiek pokorny zawsze zwycięża. Polityka, której linią przewodnią jest pycha, to w istocie antypolityka. To błąd. Błąd w sztuce. Błąd w prowadzeniu innych. Polityka to nie gra interesów. To nie sztuka uników. To konfrontacja z własną - przede wszystkim - słabością. Mało, fatalnie mało, jest dziś polityków, którzy, nie zważając na prężące muskuły, przeważające liczebnie i technicznie armie przeciwnika, potrafią dziś powiedzieć za św. Pawłem: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”. Mam nadzieję - mam pewność - że jednym z nich jest Jarosław Kaczyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Więcej ...

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już szybcy, ale są wierni

2025-12-29 08:26

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

TVP nie będzie emitować reklamy piwa ze św. Mikołajem

2025-12-30 16:01

Karol Porwich/Niedziela

Telewizja Polska poinformowała we wtorek PAP, że stacja podjęła decyzję o zaniechaniu emisji świątecznej reklamy piwa ze św. Mikołajem. W poniedziałek przewodnicząca KRRiT Agnieszka Glapiak zleciła kontrolę reklamy i wezwała wszystkich nadawców do natychmiastowego zaprzestania jej emitowania.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka...

Kościół

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka...

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Wiara

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Kard. Ryś zapowiada otwarcie niejawnych archiwów...

Kościół

Kard. Ryś zapowiada otwarcie niejawnych archiwów...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku