Reklama

20 lat Paulinów na Ukrainie

Kościół pw. Jasnogórskiej Matki Kościoła

Archiwum Zakonu Paulinów

Kościół pw. Jasnogórskiej Matki Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za rok będziemy obchodzić 20. rocznicę początków duszpasterstwa paulinów na Ukrainie, które rozpoczęło się w Satanowie. Do napisania tej relacji zachęciła mnie lektura książki „Zaślubiona Wschodowi” s. Jany Brudzińskiej FSK, która w czasach naznaczonych łuną pożarów i krwią przez 12 lat służyła ludowi oczekującemu dobra z chrześcijańską nadzieją. Rok 1915 - front zbliża się do Warszawy, władze apelują i wzywają, by mieszkańcy opuszczali miasto. Moskiewskim zatłoczonym pociągiem z towarzyszeniem płaczu i zbiorowego śpiewu „Serdeczna Matko” s. Jana opuszcza miasto. Po wielu zawirowaniach Opatrzność Boża zrządziła, że s. Jana znalazła się w Satanowie nad Zbruczem, na Podolu. Autorka wspomnień pisze: „Byłam zdumiona: krzyże na rozstajnych drogach, kapliczki przydrożne, wszędzie słychać: «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus». Serdecznie zostałam powitana przez dziekana i proboszcza tutejszej 20-tysięcznej parafii ks. Jana Ładygę”. Zgodnie z jej przygotowaniem pedagogicznym, ówczesne władze miejscowe zatrudniły ją w polskiej szkole jako nauczycielkę. Praca ta dawała jej satysfakcję, ale była najeżona trudnościami, dziś nie do wyobrażenia. W 1928 r. jako szkodnik społeczny przez sądy władzy sowieckiej została skazana na 5 lat więzienia, wróciła do Warszawy w 1935 r. jako ociemniała.
Satanów - miasteczko do lat 60. powiatowe, położone nad brzegami rzeki Zbrucz (kiedyś była to rzeka graniczna między zaborami austriackim a rosyjskim). Nazwa „Satanów” pochodzi od słowa łacińskiego „satis” - dosyć. Powiedział te słowa wódz rzymskich wojsk za panowania cesarza Marka Trajana i tu kazał sypać wschodni wał graniczny - było to w II wieku po narodzeniu Chrystusa. Do chwili obecnej zachowały się fragmenty tego wału.
Satanów miał kościół katolicki pw. Trójcy Przenajświętszej, którego fundatorem była rodzina św. Stanisława Kostki. W połowie lat 30. minionego wieku kościół został wysadzony w powietrze przez władze sowieckie. Z powiewem „pierestrojki” zrodziła się możliwość - a w nas chęć - wyjazdu i pragnienie leczenia ran zadanych przez brutalny ateizm ludności zamieszkałej przez wieki nad brzegami Zbrucza.
We wrześniu 1991 r., z woli ojca generała Jana Nalaskowskiego, udaliśmy się z o. Cyprianem Kubikiem na Ukrainę właśnie do Satanowa. Jak zawsze, początki bywają trudne. Z pewnością to też nie przypadek, że skorzystaliśmy z trwającej dwa lata gościnności charyzmatycznego ks. Władysława Wanagsa, proboszcza w Gródku Podolskim. W Satanowie wierni zbudowali kaplicę i tu miała miejsce codzienna Eucharystia i katecheza. Parafianie Satanowa w sąsiedztwie kaplicy rozpoczęli również budowę kościoła. Władze ówczesne na lokalizację kościoła przewidziały dwuwiekowy stary cmentarz parafialny (tylko tu pozwolono na budowę obiektów sakralnych). Ks. Wanags wielkodusznie pomagał nam w budowie kościoła, może i po części w dowód uznania za naszą pomoc duszpasterską w Gródku. Uczucia wdzięczności kieruję też do ówczesnego administratora generalnego o. Symplicjusza Berenta, który czynił wszystko, aby dzieło zostało dokonane. Sprzyjające warunki umożliwiły w zaplanowanym terminie ukończenie budowy kościoła. Konsekracji świątyni dokonał w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 1994 r. bp Jan Olszański - ordynariusz diecezji kamienieckiej, przyznając kościołowi tytuł Jasnogórskiej Matki Kościoła.
W nowej świątyni w niedziele odprawiane były dwie Msze św. Paulini swoją troską duszpasterską obięli pobliskie parafie, tj. Kutkowce, Kumanów i Klinowe. W dzień powszedni Eucharystia sprawowana była o godz. 9, a po niej był Różaniec; uczestniczących we Mszy św. wiernych mogło być 10 osób - w niedziele tę liczbę należałoby pomnożyć przez 10. W ciągu roku więcej było ślubów niż chrztów, ale też liczba 10 była górną ich granicą.
Katechizacja w parafii Satanów odbywała się w dwóch punktach. Zapisanych mogło być ok. 40 osób, a regularnie uczęszczała na lekcje połowa. Dzieci zostały podzielone na dwie grupy, młodsza przygotowywała się do I Komunii św., a starsza - do bierzmowania. Lekcje odbywały się dwa razy w tygodniu w gościnnym domu p. Milli Wojciechowskiej.
Wiemy, że s. Janie jako niewidomej udało się kiedyś przyjechać na Ukrainę, i wówczas zakładała tu ukryte domy zakonne. P. Milla Wojciechowska została przyjęta do tej wspólnoty, zaangażowała się w trudnym czasie na różne sposoby w potajemne przygotowywanie dzieci i starszych do sakramentów św. „Nagrodzono” ją dwoma pokazowymi procesami, na jednym z nich była upokarzana, a powiatowa gazeta pisała o zdziwaczałej babie Milli. W parafii Satanów starsi wierni niekiedy mówili o s. Janie, ale szczegółów najprawdopodobniej już nie znali. Nazwiska parafian przytaczane w autobiografii przez s. Janę są dziś spotykane w parafii, m.in. Kobylecki, Rożek, Iwonicki i inni.
Przyszłość parafii wyznaczają rodziny i dzieci. Podczas każdych wakacji przy kościele w Satanowie odbywały się oazy dla dzieci, prowadzone przez kleryków paulińskich. Ku naszej radości chętnych nigdy nie brakło. Nie brakowało też chętnych oazowiczów, by wziąć udział w dorocznej dwudniowej pielgrzymce do Tarnorudy na 16 lipca - święto Matki Bożej Szkaplerznej.
W latach 1993-95 duszpasterze parafii zorganizowali trzy wycieczki autokarowe dzieci do Polski i na Jasną Górę, a w następnych latach, wskutek trudności czynionych przez władze, zmieniono trasę i jeździliśmy z dziećmi do Karpat Wschodnich - do Hucułów. Nie skarżyliśmy się też nigdy na brak chętnych do udziału w jasełkach bożonarodzeniowych, organizowanych przy parafii każdego roku. Z braku sali odbywały się one w kościele.
W następnych latach nowo wybudowany kościół wzbogacił się o główny ołtarz z obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej, a prezbiterium przyozdobiono dwoma tradycyjnymi witrażami. Całości dopełniły dwa konfesjonały i ławki, a plac kościelny został ogrodzony artystycznie wykonanym parkanem. W ostatnim roku w kościele - z uwagi na bezpieczeństwo - wymieniono sześć dużych okien.
W obecnym czasie w Satanowie proboszczem jest paulin o. Bartłomiej Gołub, pochodzący z tamtych terenów. O. Bartłomiej niedawno obchodził jubileusz 10-lecia święceń kapłańskich. Obecnie paulini na Ukrainie pełnią posługę duszpasterską w pięciu parafiach, m.in. w Kamieńcu Podolskim. Wspólnota paulińska na Ukrainie powiększa się z roku na rok. Cieszymy się już sześcioma kapłanami urodzonymi na tych terenach, a w bieżącym roku zostali wyświęceni kolejni diakoni.
Parafianom o niedzielnej Eucharystii przypomina głos dzwonu zawieszonego na jednej z wież. Wierni, wchodząc do kościoła po szerokich schodach, dostrzegają na froncie świątyni po lewej stronie obraz z widokiem swojego przed laty zburzonego kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej, po prawej stronie natomiast - wmurowane w ścianę podobizny s. Jany i ks. Jana Ładygi.
Bardzo nam dziś potrzeba Wałów Trajana, którymi w obecnej sytuacji mogą być tylko nasze serca, wzorowane na życiu s. Jany Brudzińskiej i ks. Jana Ładygi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papież: rządy prawa weryfikuje się w godnym traktowaniu wszystkich ludzi

2025-02-11 14:55

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Prawdziwe dobro wspólne jest promowane, gdy społeczeństwo i rząd, z kreatywnością i ścisłym poszanowaniem praw wszystkich - jak wielokrotnie potwierdzałem - przyjmują, chronią, promują i integrują najbardziej wrażliwych, niechronionych i bezbronnych - wskazał Franciszek w liście do biskupów Stanów Zjednoczonych. Przypomniał jednocześnie, że „to, co jest budowane na podstawie siły, a nie prawdy o równej godności każdego człowieka, zaczyna się źle i źle się skończy”.

Więcej ...

Lekarz w białym chlebie

Wieczorna modlitwa
przy francuskim
sanktuarium –
procesja różańcowa
z lampionami i śpiewem

p. Vincent/Archiwum Sanktuarium NMP w Lourdes

Wieczorna modlitwa przy francuskim sanktuarium – procesja różańcowa z lampionami i śpiewem

Docierają tu chorzy z różnych stron świata. Proszą o zdrowie i wyjeżdżają pocieszeni. Tę duchową klinikę założyła 161 lat temu w Lourdes Matka Jezusa. I wciąż dobitnie pokazuje, Kto jest ostatecznym źródłem naszych witalnych sił

Więcej ...

Bp Krzysztof Włodarczyk: ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna

2025-02-11 19:48
Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który Koronką do Bożego Miłosierdzia zainaugurował w diecezji bydgoskiej wielką nowennę za kraj.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Kanada: próba zamachu na życie księdza podczas Mszy św.

Wiadomości

Kanada: próba zamachu na życie księdza podczas Mszy św.

Dziś mamy do czynienia z konfliktem pomiędzy Jezusem a...

Wiara

Dziś mamy do czynienia z konfliktem pomiędzy Jezusem a...

Lekarz w białym chlebie

Kościół

Lekarz w białym chlebie

11 lutego – Matki Bożej z Lourdes i Światowy Dzień...

Rok liturgiczny

11 lutego – Matki Bożej z Lourdes i Światowy Dzień...

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od...

Wiadomości

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od...

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Wiara

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

Wiara

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

CBA zatrzymało księdza

Wiadomości

CBA zatrzymało księdza

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

Wiadomości

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca