Czy najpopularniejsze sposoby poprawienia wydajności Windows XP - defragmentacja, czyszczenie rejestru, odzyskiwanie wolnej pamięci - są skuteczne? Kto by nie chciał zwiększenia wydajności swojego komputera dzięki kilku sprytnym sztuczkom? W Internecie znajduje się mnóstwo porad i programów, które mają w tym pomóc. Wokół tego tematu narosło jednak sporo mitów. Chciałbym zdemaskować fałszywe porady, które w najlepszym przypadku nie mają wpływu na działanie Windows, ale mogą też przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. Wbudowane w Windows narzędzie do defragmentacji to pozbawiona niektórych funkcji wersja programu Diskeeper. Największym minusem jest fakt, że nie potrafi defragmentować pliku wymiany, ale jak to zrobić - już pisałem. Nie ma potrzeby regularnego defragmentowania dysku w domowym komputerze, bo czas poświęcony na tę operację jest nieadekwatny do ewentualnych korzyści. Oczywiście, zarówno defragmentator systemowy, jak i inne specjalnie do tego celu stworzone programy poprawiają wydajność systemu, ale nawet w bardzo wykorzystywanym komputerze nie ma sensu robić defragmentacji co tydzień czy nawet co miesiąc. Sądzę, że 2 razy w roku wystarczy. Częstsze wykonywanie tej operacji raczej nie da zauważalnej różnicy w szybkości działania maszyny. Decyduje o tym kilka czynników. Po pierwsze - twarde dyski już od kilku lat cechują się bardzo krótkimi czasami dostępu. Po drugie - im większy dysk, tym mniejsze zjawisko fragmentacji, a współczesne napędy mają naprawdę ogromne pojemności. Jeśli na dysku jest dużo wolnego miejsca, to z reguły znajdzie się odpowiednio duża przestrzeń, żeby zapisać plik w jednym kawałku. Po trzecie - spora ilość pamięci RAM w nowych komputerach ogranicza liczbę operacji na pliku stronicowania. Im więcej pamięci RAM w komputerze, tym mniejszy wpływ fragmentacji plików na wydajność. Po czwarte - w przypadku systemu plików NTFS obserwuje się niewielki spadek wydajności spowodowany fragmentacją plików (można powiedzieć, że NTFS jest odporny na fragmentację). Jeśli korzystasz z partycji FAT, lepiej przekonwertować ją na NTFS niż defragmentować dysk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu