Ks. Ireneusz Skubiś: - Kiedy powstała, jaki jest jej cel i czym może się poszczycić uczelnia, którą Ksiądz reprezentuje?
Reklama
Ks. Mirosław Król: - Nasza historia, jak na Stany Zjednoczone, to kawałek czasu - w tym roku dziękowaliśmy Panu Bogu za 125 lat istnienia Seminarium. Zostało ono erygowane przez papieża Leona XIII w 1885 r. jako seminarium polskie. Założył je ks. Józef Dąbrowski z myślą o synach polskich emigrantów, którzy mieliby służyć skupiskom polonijnym w Kościele w Stanach Zjednoczonych. Seminarium zostało wybudowane i funkcjonowało na początku w Detroit, szybko rosnąc w liczbę, gdy chodzi o powołania. 100 lat temu zostało przeniesione do miejscowości Orchard Lake, w stanie Michigan. Ale początki były właśnie w Detroit. Przeniesienie okazało się opatrznościowe, bo dzisiaj tam, gdzie było Seminarium, pozostała tylko tablica upamiętniająca, wokół nie istnieje już nic, są zniszczone, popalone domy, bo Detroit od dłuższego czasu przeżywa kryzys.
W Orchad Lake Seminarium jest pięknie położone nad jeziorem, a był to teren wykupiony przez Polonię dla synów polskich emigrantów. Wychowankami naszego Seminarium jest ponad 2 tys. księży, którzy pracowali i pracują w Kościele amerykańskim. Dziś mamy 41 kleryków i 7 na tzw. roku pastoralnym, który jest wymagany przez wiele diecezji w USA.
125 lat istnienia Seminarium świadczy o tym, że był to na pewno zamysł Boży, bo była taka potrzeba. Później przy Seminarium w Orchard Lake powstało Kolegium Najświętszej Maryi Panny z przeznaczeniem dla ludzi świeckich. Wielu ludzi je ukończyło. Niestety, w ostatnich latach liczba kandydatów sukcesywnie się zmniejszała i dziś kolegium już nie istnieje. Ale mamy nadal liceum męskie, gdzie uczy się 500 chłopców.
- Jakie są perspektywy Waszego Seminarium? Czy są jakieś nowe pomysły, gdy chodzi o działania na rzecz powołań?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Cztery lata temu, na prośbę arcybiskupa Detroit kard. Adama Maidy, zostałem skierowany do pracy w tym Seminarium. W tej chwili wszyscy klerycy, którzy są w naszym Seminarium, pochodzą z Polski. Aby ułatwić rekrutację powołań z Polski, trzy lata temu utworzyliśmy w Krakowie Wyższe Seminarium Duchowne pw. Świętych Cyryla i Metodego jako oddział Seminarium w Orchard Lake. Był to dobry pomysł. Zgłaszają się tutaj chłopcy po maturze, którzy mają chęć służenia w Kościele amerykańskim. Obecny rok akademicki rozpocznie 20 nowych alumnów. Ci chłopcy studiują w Polsce dwa lata i uczęszczają na intensywny kurs języka angielskiego. Jeśli ktoś studiował już filozofię, a chce się przenieść do Orchard Lake, by być kapłanem w USA, to tutaj uczęszcza na tzw. zajęcia akulturacyjne i na język angielski przez rok, a potem wyjeżdża do Ameryki. W tym krakowskim Seminarium, które erygował kard. Stanisław Dziwisz, mamy teraz 60 kleryków. To dobra liczba, ale bardzo byśmy chcieli, żeby dobra była i „jakość”. Przypatrywanie się kandydatom w Polsce ułatwia nam, a także samym kandydatom, rozeznanie, czy praca w Stanach Zjednoczonych to jest to, do czego zostali powołani.
Za pośrednictwem „Niedzieli” pragnę serdecznie podziękować polskim Biskupom i Rektorom Seminariów za zrozumienie uniwersalnej odpowiedzialności Kościoła za powołania, za kapłanów. A jest to także wezwanie Ojca Świętego Benedykta XVI, który w katedrze warszawskiej w czasie swojej wizyty w Polsce prosił, aby kapłani nie wahali się opuścić swoich miejsc, by służyć tam, gdzie są bardzo potrzebni. Kapłani i klerycy, którzy odkrywają w sobie ducha misyjnego, doświadczają w jakimś sensie wypłynięcia na głębię i tam służenia Panu Bogu. Potrzeby w Kościele amerykańskim są ogromne. Oczywiście, pierwszym celem kapłańskiej posługi jest Polonia, ale niektórzy klerycy idą do diecezji, gdzie tej Polonii jest niewiele. Ale wszyscy odpowiadają na olbrzymie zapotrzebowanie Kościoła amerykańskiego i niosą sobą chęć służenia mu.
- W jaki sposób mogą szukać kontaktu ci, którzy czują powołanie do pracy w Kościele amerykańskim?
- Mogą zgłaszać się do naszego Seminarium w Krakowie na ul. Łanową 1. Mamy portal internetowy z wszelkimi informacjami dotyczącymi nauki w tej uczelni. Należy zgłosić się do księdza rektora Michała Mierzwy, który był kiedyś rektorem Seminarium w diecezji sandomierskiej. Przy tej okazji dziękujemy Księdzu Biskupowi Ordynariuszowi, że zechciał się podzielić swoim kapłanem, który tak pięknie pracuje dla Kościoła w USA.
Adres krakowskiego Seminarium to: Wyższe Seminarium Duchowne św. Cyryla i Metodego, ul. Łanowa 1, 30-725 Kraków, tel. +48 503-746-445,
Jeżeli ktoś czuje pragnienie posługi duszpasterskiej w Ameryce, gdzie jest naprawdę wielka potrzeba - serdecznie zapraszam.
- Mam nadzieję, że znajdą się chętni, by za oceanem służyć Polakom i wszystkim, którzy oczekują na Chrystusa.
- Prosimy o to Pana Boga i wszystkim dobrym ludziom, którzy nam w tym towarzyszą i w jakikolwiek sposób pomagają, z serca dziękujemy, także zawsze nam życzliwej „Niedzieli”.