"Sobór Watykański II upomina chrześcijan, obywateli społeczności, aby przykładali się do wiernego wypełniania swoich obowiązków ziemskich, kierując się duchem Ewangelii. (...) Świeccy, którzy mają czynną rolę do odegrania w całości życia Kościoła, nie tylko są zobowiązani przepajać świat duchem chrześcijańskim, lecz są też powołani i do tego, aby we wszystkich pośród wspólnoty ludzkiej byli świadkami Chrystusa" (KDK 43). Jedną z grup, która ma szczególnie czynną rolę do odegrania w życiu Kościoła i narodu są nauczyciele. Stąd słusznie mówi się o powołaniu nauczyciela, z którym łączy się tzw. etos nauczyciela.
Etos (gr.) oznacza zwyczaj, obyczaj generujący stały sposób postępowania, typowy dla danej grupy ludzi. Jest to "system obyczajów określonej grupy społecznej, wyrażający się w stylu życia". Ten styl życia jest zewnętrznym wyrazem zarówno wyznawanego w danej grupie światopoglądu, jak też przyjętej hierarchii wartości oraz podstawowych zasad moralnych.
W naszej kulturze narodowej etos nauczycielski wyrasta z etosu chrześcijańskiego. Oznacza to, że jego podstawę stanowi Dekalog jako potwierdzone przez Boga prawo natury, wypisane w sercu każdego człowieka. Prawo to poszerzył Chrystus w tzw. radach (czystość, ubóstwo, posłuszeństwo) oraz błogosławieństwach ewangelicznych (por. Mt 5, 3-12). Chrześcijański etos staje się więc nie tylko spełnieniem podstawowego minimum wymogów, lecz obejmuje także program życia doskonałego, zmierzającego do pełni świętości. Wymaga zatem ciągłego nawrócenia, czyli ustawicznej przemiany myślenia, postaw i dążeń.
W etos nauczyciela wpisane są takie cechy, jak: pracowitość (solidność), umiejętne stawianie wymagań oraz sprawiedliwość w ocenach, optymizm pedagogiczny, takt i pełna akceptacja każdego ucznia, głębokie przejęcie się misją wychowawczą, odpowiedzialność za chrześcijańską kulturę narodu, umiłowanie ojczyzny, stanie na straży ładu moralnego, poszanowanie wartości uniwersalnych oraz praw człowieka, czy wreszcie tolerancja wobec różnic światopoglądowych.
Ważnym aspektem etosu nauczycielskiego są także dobre kontakty i współpraca w gronie nauczycielskim, wzajemna wymiana doświadczeń, wspólne (zespołowe) inicjatywy dydaktyczno-wychowawcze, tworzenie odpowiedniego (rodzinnego) klimatu sprzyjającego ambitnym planom, ułatwiającego solidarność w rozwiązywaniu trudnych sytuacji wychowawczych w szkole.
Mając to na względzie dyrekcja Zespołu Szkół im. ks. S. Konarskiego w Skierniewicach 19 października br. zorganizowała dla wszystkich nauczycieli-profesorów wyjazd integracyjno-formacyjny w duchu religijnym. Miejscem spotkania był Dom Rekolekcyjno-Formacyjny przy parafii pw. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej w Spale koło Tomaszowa Maz. Punktualnie o godz. 9.00 spod budynku szkolnego w Skierniewicach wyjechał autokar zabierając prawie całą Radę Pedagogiczną.
Pierwszym punktem spotkania była wspólna kawa o godz. 10.30 w budynku rekolekcyjnym. Przed godziną 12.00 wszyscy zgromadzili się w miejscowym kościółku, by wspólnie uczestniczyć w Mszy św., w trakcie której zaproszony gość, ks. Sławomir Sobierajski, wygłosił do nauczycieli konferencję na temat: "Co to znaczy być chrześcijaninem?". W swoim rozważaniu kaznodzieja na pytanie: jaka jest moja wiara? Spróbował pomóc spojrzeć słuchaczom na ten problem jakby z trzech stron. Najpierw zastanawiał się nad kwestią: Jaki jest Bóg, w którego ja wierzę? Co ja mógłbym o moim Bogu powiedzieć? Jaki jest mój obraz Pana Boga? Czy jest on zgodny z tym, co mówi o sobie sam Bóg? Następnie rozważał problem: jak ja się modlę do Boga. I wreszcie, jeśli wierzę w Boga, modlę się do Niego, to jak to się przekłada na moje życie? Jak ja żyję tą wiarą?
Tuż przed Eucharystią była okazja przystąpienia do spowiedzi. Radowało się serce widząc, że nauczyciele podchodzili do kratek konfesjonału a potem w czasie Mszy św. wszyscy w wielkim skupieniu przystąpili do Komunii św.
Po uczcie duchowej przyszedł czas na ucztę doczesną. Wszyscy nauczyciele zostali zaproszeni przez księdza dyrektora Adama Kostrzewę do miejscowego dworku "Pod żubrem", gdzie w otoczeniu wielu trofeów myśliwskich można się było poczuć jak w leśniczówce.
Czas poobiedni wszyscy jednogłośnie postanowili poświęcić na długi, wspólny spacer celem poznania okolicy. Nie był on jednak zbyt długi, nie pozwolił na to deszcz.
Wszyscy pamiętamy odwiedziny Jana Pawła II w Łowiczu 14 czerwca 1999 r. i papieskie słowa skierowane wówczas do nauczycieli, uczniów, rodziców. W swoim Liście pasterskim z 8 sierpnia 1999 r. Biskup Łowicki zachęcał: "Trzeba, aby nauczanie papieskie było stale przedmiotem refleksji: rodziców, duszpasterzy, nauczycieli i wychowawców, dzieci i młodzieży. Niech będzie ono przedmiotem dyskusji w domach rodzinnych i w szkole, w środowiskach nauczycielskich". Wychodząc naprzeciw tym słowom, nauczyciele - pod kierownictwem ks. S. Sobierajskiego - w czasie drugiej części (popołudniowej) spotkania formacyjnego przedmiotem refleksji uczynili pamiętną homilię papieską wygłoszoną w Łowiczu. Najpierw podzieleni w grupach zastanawiali się nad poszczególnymi częściami papieskiego przesłania dotyczącego roli szkoły i nauczycieli, by potem wspólnie dzielić się przemyśleniami, wyciągając konstruktywne wnioski dla siebie jako pedagogów.
Ta druga część - warsztaty pedagogiczne - zakończona została wspólną modlitwą Kościoła - Nieszporami. Ksiądz Dyrektor miał jeszcze dla wszystkich niespodziankę: wspólna kolacja, której atrakcją był pieczony prosiaczek i... swojski smalec. W czasie tej ostatniej części spotkania miała miejsce jeszcze jedna, nieoficjalna część - przyjęcie do grona pedagogicznego nauczycieli, którzy podjęli pracę we wrześniu br. Wszystko przebiegało w atmosferze chrześcijańskiej radości. Radośni nauczyciele "Klasyka" wracali do Skierniewic zrelaksowani oraz podbudowani duchowo, z nowym entuzjazmem do pracy pedagogicznej i na pewno lepiej zintegrowani. Jako członek tej wspólnoty, ja też tam byłem, prosiaczka kosztowałem, a co widziałem, to opisałem. A uczyniłem to dając przykład innym wspólnotom pedagogicznym, zachęcając do podobnych inicjatyw.
Pomóż w rozwoju naszego portalu