W listopadzie i grudniu w sklepach trwa przedświąteczna gorączka. Firmy prześcigają się w pomysłach, jak przyciągnąć klienta. A jest o co walczyć. Według różnych szacunków, Polacy w związku ze świętami wydają co najmniej 20 mld zł - na prezenty oraz produkty spożywcze. Dla firm okres przedświąteczny to prawdziwe żniwa, na które czekają cały rok.
Uważajmy na to, co będziemy kupowali, bo nierzadko w przedświątecznym okresie pojawia się wiele fałszywych promocji. „Supercena”, „Oferta specjalna”, „Stop - promocja”- to tylko niektóre hasła zachęcające do skorzystania z przedświątecznej oferty. Niestety, nie zawsze prawdziwe. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi, aby dokładnie przyglądać się cenom i nie dać się oszukać. Nieprawidłowości dotyczą niewłaściwego uwidaczniania cen. Przy produktach nie są umieszczone ceny obowiązujące przed promocją, jednostki miary, do której się odnoszą, ani kwoty jednostkowe, np. za kilogram czy litr. Kolejny problem to niewłaściwe prezentowanie cen produktów sprzed promocji. Często okazuje się, że podana cena przed obniżką nigdy nie obowiązywała, obowiązywała wcześniej lub była identyczna jak dotychczas. Również wyroby z gratisami powinny wzbudzać czujność klientów. Nierzadko bywa tak, że cena zestawów promocyjnych jest wyższa, niż gdyby produkty te były kupowane osobno.
Warto więc zachować zdrowy rozsądek i nie dać się skusić.
(jm)
Pomóż w rozwoju naszego portalu