Od poniedziałku będziemy trenować treningi na dużych skoczniach
Zrozumienie
Trwa kolejny sezon skoków narciarskich w Pucharze Świata. Nasi, póki co, spisują się poniżej oczekiwań, ale przecież to dopiero początek. Nie zawodzi Adam Małysz, choć w dwóch pierwszych konkursach w Kuusamo i w Kuopio zajął dziewiątą lokatę. Niemniej jednak na Finlandii PŚ się nie kończy, więc pewnie już niebawem będzie lepiej. Widzowie oglądający skoki nie bardzo rozumieją zasady, jakie obowiązują przy ich ocenianiu. Przepisy te są tak zawiłe, że - jak mówi sam Małysz - zawodnicy też ich nie rozumieją. Skracanie bądź wydłużanie rozbiegu, punkty dodatnie, ujemne itd. na pewno nie wpływają na wzrost oglądalności. Zachodzi nawet obawa, że coraz mniej ludzi będzie śledziło skoki narciarskie.
Rozgrzewka
Trwa Puchar Świata w biegach narciarskich. Oczywiście, kibice liczą na dobre występy Justyny Kowalczyk. Nasza mistrzyni nie zawodzi. Nie traci dystansu do najlepszych i regularnie staje na podium. Na razie wydaje się po prostu rozgrzewać, by potem nie dać szans rywalkom, jak to było w poprzednim sezonie. Jej trener Aleksander Wierietielny cieszy się, że Polka coraz lepiej się spisuje. Jej obecnie najgroźniejsze rywalki to Marit Bjoergen z Norwegii i Charlotte Kalla ze Szwecji. Na pewno groźna też jest Niemka - Nicole Fessel. Fani pani Justyny są dobrej myśli. Życzymy jak najwięcej zwycięstw!
Jacek
Pomóż w rozwoju naszego portalu