Reklama

Wiatr historii

Prezent od poprzedników

Stary świat zostawił nam pod choinką tajemne słowa w lśniącym opakowaniu. Nauczmy się ich na pamięć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w czasach, które nam się wydają normalne, dopóki nie poznamy innych czasów. Studia nad historią pozwalają dostrzec nienormalność naszych czasów. Zobaczmy jeden z przykładów rewolucji, jaka zaszła niemal z pokolenia na pokolenie. Najpierw więc byli - jak zwykle - filozofowie. Oni wymyślili, że ważniejsze jest to, czego doświadczam, niż to, co istnieje niezależnie ode mnie. Taka hierarchia panuje też w naszym życiu. Wydaje nam się, że „wiedzieć” cokolwiek możemy dopiero wtedy, kiedy sprawdzimy. Kiedy więc mamy nauczyć się czegoś na pamięć bez zrozumienia, wszystko w nas się buntuje. Niczego nie możemy przyjąć na wiarę, bo „wierzyć” - to „wiedzieć” z góry. Ma to swoją dobrą stronę. W powietrzu wisi fałsz, oddychamy kłamstwem zbudowanym piętrowo z podstępnych pojęć i słów bez znaczenia. Sceptycyzm chroni nas więc przed totalnym zniewoleniem umysłów. Odrzuciliśmy mapę naszego życia. Błądzimy bez niej w dumnym przeświadczeniu, że pomoc poprzedników nie jest nam potrzebna. Rzekome zamiłowanie do doświadczenia zabija zatem doświadczenie. Odrzucenie przekazu z przeszłości, czyli tradycji, czyni z nas dzieci we mgle.
Nasi poprzednicy na tej ziemi uczyli się na pamięć (np. katechizmu), a potem - w miarę upływu lat - doświadczali życia, a w życiu doświadczali życiowego znaczenia nauk z dzieciństwa. Teraz każemy sobie wytłumaczyć, bo inaczej nie uwierzymy. Jak można przedszkolakowi uprzystępnić słowami trud codziennego wstawania przed świtem, lęk o los rodziny, ból wieloletniej choroby? Jak pięcioletniej dziewczynce wytłumaczyć ból i trud rodzenia? Jak dziecku, albo i dorosłemu, wykazać czarno na białym, że istnieje Sędzia Sprawiedliwy, który nagradza i karze? Kiedy jednak te puste słowa zderzą się z dorosłym życiem, nabiorą treści i głębokiego sensu. Więc warto się ich uczyć na pamięć. Nie wszystko, oczywiście, da się w tym życiu sprawdzić. Pozostaje ogromny zakres tajemnicy. Wielu słów możemy się nauczyć na pamięć, a potem wcale nie napełnią się one życiową treścią. I tak ma być. To dotyczy także wiedzy naukowej. Weźmy mnożące się teorie o powstaniu świata. Przez tysiąclecia było jasne: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. Czy trzeba więcej?
A więc tradycja. Przekaz od poprzedników, prezent od historii. Nie jesteśmy najmądrzejsi. Ba! Być może jesteśmy głupcami. Dlatego Benedykt XVI cierpliwie przekonuje swoją wspólnotę religijną, aby wracać do tradycji. Chodzi mu o tradycyjną liturgię, bo liturgię uważa za centrum i źródło życia. W jego wizji liturgia zawiera komunikaty, niekoniecznie werbalne, początkowo niezrozumiałe, które mają napełniać się treścią w toku życia. Jest to nasiąkanie. Tak jak niemowlę na całe życie nasiąka atmosferą domu - dobrą albo złą.
Tradycyjna liturgia jest źródłem i odbiciem tego, co dobre w tradycji cywilizacyjnej świata, który uważał się za chrześcijański. Co w tym świecie było dobre? Trud, cichość, świadomość znikomości człowieka, memento mori. I coś szczególnie znienawidzonego w naszej epoce: ojcostwo. Odpowiedzialność. Hierarchiczna władza związana nierozłącznie z opieką nad tymi, których ma się powierzonych.
Tradycja dawnych epok naszego świata przekazuje nam też zło: okrucieństwo, upokarzanie, niepotrzebną przemoc, łatwość zadawania śmierci. Skąd brały się grzechy hierarchicznego społeczeństwa, jeśli nie ze źle pojętego ojcostwa? Pod powierzchnią tamtego świata pełno też było zabobonu i demonizmu.
Czyżeśmy - usuwając ojcostwo ze świata - wyzwolili się z hierarchii? Bynajmniej! Społeczność ludzka nigdy jeszcze nie była tak silnie poddana władzy nielicznych, zwanej oligarchią. Ale teraz jest to władza ukryta. Bez odpowiedzialności. Bez rozliczenia…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Przychodźmy do Jezusa z otwartym sercem

Adobe.Stock.pl

Rozważania do Ewangelii Łk 19, 41-44

Więcej ...

USA/ Sędzia federalny nakazał zdjęcie w szkołach plakatów z dziesięcioma przykazaniami

2025-11-20 07:25

Adobe Stock

Sędzia federalny zdecydował, że niektóre szkoły publiczne w Teksasie muszą do grudnia zdjąć plakaty z dziesięcioma przykazaniami i orzekł, że prawo stanowe nakazujące ich wywieszanie w placówkach edukacyjnych narusza konstytucję USA.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Być księżniczką

Niedziela Małopolska

Być księżniczką

Wywiad z abp. Wacławem Depo: Matka wskazująca drogę -...

Kościół

Wywiad z abp. Wacławem Depo: Matka wskazująca drogę -...

Może nawet dopiero na końcu zrozumiemy sens naszego życia

Wiara

Może nawet dopiero na końcu zrozumiemy sens naszego życia

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. -...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. -...

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Europa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój