Reklama

Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki

Budował żywy Kościół

Ks. Franciszek Blachnicki z kard. Karolem Wojtyłą podczas spotkania z oazami w Krościenku, 29 lipca 1973 r.

Archiwum Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki z kard. Karolem Wojtyłą podczas spotkania z oazami w Krościenku, 29 lipca 1973 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok 1921 to rok wielkich niepokojów narodowościowych na Górnym Śląsku i rok wielkich nadziei. 24 marca tego właśnie roku przyszedł na świat w Rybniku potężny prorok, który z pomocą Bożej Opatrzności zmierzył się z dwoma systemami totalitarnymi - z hitleryzmem i komunizmem. To był prorok, który nie tylko burzył, ale też budował - budował żywy Kościół Jezusa Chrystusa.

Młodość

Reklama

Franciszek Blachnicki urodził się w śląskiej rodzinie wielodzietnej, co w owym czasie było w tym regionie czymś zwyczajnym. Tereny, z których pochodził (wschodnia część Górnego Śląska), zostały przyłączone do odrodzonej Polski w 1922 r. Jego ojciec pracował w rybnickim szpitalu i wkrótce przeniósł się do Tarnowskich Gór, które tak samo jak Rybnik zostały przydzielone Polsce.
Mały Franciszek stał się polskim patriotą, zafascynował się harcerstwem, był zdolny i niezależny w myśleniu. W młodym wieku stał się zadeklarowanym ateistą - nie walczył z Kościołem, ale wyznawał świecki humanizm. Maturę zdał w 1938 r. i odbył roczną służbę wojskową. Z polskim wojskiem brał udział w walce z hitlerowskim agresorem w kampanii wrześniowej. Natychmiast też włączył się w działalność konspiracyjną.
W marcu 1940 r. został ujęty przez gestapo i wywieziony do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu (Auschwitz). Otrzymał numer 1201. Przebywał tam 14 miesięcy, z tego 9 miesięcy w karnej kompanii, a przez blisko miesiąc - w bunkrze. Osobiście doświadczył ogromu zła i widział naiwność swojej wiary w humanizm - wciąż jednak pozostawał ateistą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawrócenie

Na proces sądowy przewieziono Franciszka Blachnickiego do więzienia. W marcu 1942 r. w Katowicach został skazany na karę śmierci przez ścięcie gilotyną.
Blachnicki swoją niewiarę w Boga wyrażał w listach pisanych do rodziny. Jednak pewnego dnia, gdy czytał fragmenty Kazania na Górze, odczuł w swoim wnętrzu światłość. Rozpoznał, że to Jezus. Otworzył się na tę rzeczywistość i powtarzał: „Wierzę, wierzę”. Od tego momentu rozpoczął życie w bliskiej zażyłości z Jezusem, w którym widział swojego Pana i Zbawcę. Nie myślał, że przeżyje, ale powiedział Jezusowi na modlitwie, że gdyby jakimś cudem nie wykonano na nim wyroku śmierci, to chciałby bez reszty oddać się jako kapłan na służbę budowania Królestwa Bożego.
Odtąd jego listy do rodziny były przepojone wiarą ewangeliczną. I stał się cud: karę śmierci zamieniono na 10 lat ciężkiego więzienia po zakończeniu wojny. W latach1942-45 przebywał w różnych niemieckich obozach i więzieniach.

Służba

Zaraz po zakończeniu wojny Franciszek Blachnicki, wychudzony i wynędzniały, wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Był gorliwym i dojrzałym klerykiem. Święcenia kapłańskie przyjął w 1950 r. Rozpoczął pracę duszpasterską, ale był szykanowany przez władze komunistyczne.
W 1957 r. rozpoczął działalność trzeźwościową w ramach Krucjaty Wstrzemięźliwości. Ta krucjata stała się ruchem masowym, ogarniającym wkrótce ponadstutysięczną rzeszę ludzi. To nie podobało się władzom PRL-u, ks. Franciszek został aresztowany i osadzony w katowickim więzieniu - w tym samym, w którym przebywał w czasie wojny, skazany na śmierć.
Po uwolnieniu ks. Blachnicki rozpoczął studia specjalistyczne na KUL-u w Lublinie. Były to lata sześćdziesiąte, odbywał się Sobór Watykański II. Ks. Franciszek dokonał niezwykłej recepcji i syntezy uchwał soborowych. W wyjątkowo skuteczny sposób wpłynął na świeckich i duchowieństwo. Stał się prorokiem. Jego charyzmat rozpoznali i uznali polscy kardynałowie: Wyszyński i Wojtyła.
Tak narodził się ruch oazowy - Ruch Światło-Życie - i rozpoczęło się wiele innych działań ewangelizacyjnych i duszpasterskich w Kościele w Polsce i poza Polską. Gdy w 1981 r. wprowadzono w kraju stan wojenny, ks. Blachnicki przebywał za granicą. Nazwał wtedy Związek Sowiecki Mistycznym Ciałem Szatana i prorokował, że w ciągu dziesięciu lat komunizm upadnie. Jego proroctwo okazało się prawdziwe.

Następcy

Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki umarł na obczyźnie w 1987 r., ale dzięki jego przykładowi nieustraszonej wiary w sercach milionów Polaków Królestwo Boże wzrastało. Ten prorok wiary i wewnętrznego nawrócenia człowieka lubił nazywać Jezusa soborowym tytułem: Chrystus Sługa. I właśnie do służby - diakonii - wychowywał.
Do dziś istnieje ogromna liczba dzieł i działań, które powstały z inspiracji ks. Blachnickiego. Sam Bóg wie, ile dobra dokonało się i wciąż dokonuje w Kościele i społeczeństwie w następstwie jego życia. Wśród dzieł prowadzonych przez oazowiczów ponad 20 lat istnieje Fundacja „Światło-Życie”. Jej działanie obejmuje całą Polskę. W tym roku na Śląsku, gdzie urodził się Sługa Boży, w dzień Bożego Ciała - 23 czerwca Fundacja organizuje Ekumeniczny Koncert Rodzinny: „Bądź jak Jezus”. Chciałbym Cię, Drogi Czytelniku, zaprosić do współtworzenia tego koncertu przez modlitwę, wsparcie finansowe i obecność.
Bezpośrednie obchody 90-lecia urodzin ks. Franciszka Blachnickiego będą miały miejsce 23 marca w Rybniku i 24 marca w Tarnowskich Górach.
Ufam, że oddziaływanie ks. Franciszka - wielkiego Bożego proroka - będzie coraz większe zarówno w Polsce, jak i w świecie!

Autor jest wicepostulatorem procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszka Blachnickiego.

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

2025-04-13 18:47
Niedziela Palmowa w Jerozolimie

Adobe Stock

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

Więcej ...

Zmarł biskup Piotr Turzyński

2025-04-14 19:30
bp Piotr Turzyński

episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

Nie żyje bp Piotr Turzyński - biskup pomocniczy radomski, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Zmarł po długiej chorobie nowotworowej. Miał 61 lat. W marcu br. obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat.

Więcej ...

Marsz Tysiąclecia Królestwa Polskiego

2025-04-14 18:00

archiwum organizatorów

„Miecz Chrobrego, Orzeł Biały- to są nasze ideały” – skandowali w Krakowie uczestnicy Marszu Tysiąclecia Królestwa Polskiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Wiara

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Wiadomości

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

Wiara

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Kościół

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Kościół

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży